Na łamach portalu Prokapitalizm.pl, w komentarzach, regularnie powraca poruszana przez zaniepokojonych Czytelników, kwestia: co dalej z wnioskiem grupy posłów, skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności z konstytucją III RP Traktatu z Lizbony. Dziś mamy już odpowiedź Trybunału!
Nie dziwne, że problem ten interesuje naszych Czytelników. To nasz portal zainicjował akcję nacisku na posłów, by taki wniosek do TK złożyli. W związku z tym w dniu 16 czerwca 2010 roku wystąpiłem – w imieniu redakcji i Czytelników portalu – z zapytaniem do TK w tej sprawie. Ponieważ odpowiedź nie nadeszła, w dniu 31 lipca 2010 roku ponowiłem swoje zapytanie. Oto jego pełna treść:
„Do Pana Prezesa Trybunału Konstytucyjnego
W imieniu licznej grupy czytelników portalu internetowego Prokapitalizm.pl ponownie zwracam się do Pana Prezesa z zapytaniem dotyczącym złożonego przez grupę posłów wniosku z 27 listopada 2009 roku o stwierdzenie niezgodności z konstytucją RP Traktatu z Lizbony. Wniosek w dniu 7 grudnia 2009 roku przejęty został przez TK do rozpatrzenia w pełnym składzie. O tym fakcie poinformował podczas konferencji prasowej jaka odbyła się w dniu 7 grudnia w Piotrkowie Trybunalskim, Pan Poseł Antoni Macierewicz, jeden z wnioskodawców.
www.prokapitalizm.pl/tk-w-pelnym-skladzie-rozpatrzy-wniosek-posla-macierewicza
W związku z powyższym, czy Szanowny Pan Prezes mógłby udzielić informacji, kiedy wniosek ten może się znaleźć na wokandzie, bądź podać przewidywany termin jego rozpatrywania przez Trybunał Konstytucyjny?
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.
Z wyrazami szacunku
Paweł Sztąberek
www.prokapitalizm.pl„
* * *
W dniu 3 sierpnia 2010 roku do redakcji portalu wpłynęła odpowiedź od p. Anny Wołoszczak z Zespołu Prasy i Informacji Biura Trybunału Konstytucyjnego. Przytaczamy ją w całości:
„Szanowny Panie,
Z upoważnienia Prezesa Trybunału Konstytucyjnego uprzejmie informuję, że interesujące Pana sprawy o sygnaturze akt K 32/09 i K 37/09 znajdują się w toku prac przygotowawczych. Sprawy te zostały połączone. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Terminy rozpraw wyznaczane są w zależności od stopnia komplikacji sprawy i ilości czasu niezbędnego do jej przygotowania.
Proszę uprzejmie śledzić naszą stronę internetową: www.trybunal.gov.pl – Sprawy w Trybunale – Wokanda, gdzie zamieszczane są terminy mających się odbyć rozpraw.
Jednocześnie informuję, że skład orzekający ma świadomość ważności sprawy. Dołożone zostaną wszelkie możliwe starania, aby została rozpatrzona najszybciej jak to będzie możliwe, biorąc pod uwagę konieczne prace przygotowawcze.
Z poważaniem
Anna Wołoszczak
Zespół Prasy i Informacji
Biura Trybunału Konstytucyjnego”
* * *
Pani Annie Wołoszczak bardzo dziękujemy za nadesłaną odpowiedź. Nawet jeśli nie jest ona dla wszystkich w pełni satysfakcjonująca, to przynajmniej daje jakąś gwarancję, że wniosek grupy posłów nie trafił – jak podejrzewali niektórzy z naszych Czytelników – do kosza, ani nie został zapomniany. Redakcja portalu będzie dalej przyglądać się sprawie, gdyż – podobnie jak skład orzekający Trybunału – „mamy świadomość ważności sprawy”.
żeby chociaż udało się wywalczyć to, co Niemcy sobie załatwili.
Może ktoś wie coś w sprawie którejś tam
z kolei skargi Czechów na traktat lizboński.
Prezydent Klaus zapowiadał, że zaraz po podpisaniu TL zaskarży go (tym razem osobiście) do Czeskiego Trybunału Konstytucyjnego
i zrobił to?
Niestety TK to ten sam syf co reszta pseudo-prawnego kolesiostwa. Orzeknie jakiś stek bzdur jak w Czechach. Takie orzeczenia jak się czyta to one urągają postawowej logice!
Słyszałem, że PAFERE organizuje w najbliższym czasie spotkanie z doradcą Prezydenta Klausa.
Sądze, że podczas dyskusji z tym Panem padnie pytanie w sprawie losów czeskiej
– prezydenckiej skargi do TK na traktat z Lizbony!
A jeżeli prezydent Czech zaskarżył do czeskiego T.K. traktat z Lizbony to ma to wpływ na polski T.K. i jakie będą w obu wypadkach wyroki, jak są tam odpowiedni umiejscowieni sędziowie?
Traktat z Lizbony już działa – po powodziach w Polsce Unia Jewrejpejska łaskawie pozwoliła polskiemu rządowi udzielać pomocy poszkodowanym obywatelom polskim. Czyli Jewrejeropa w praktyce. Jak sędziowie tego nie widzą i nie czują to są tylko i wyłącznie narzędziami w podporządkowywaniu tubylczego ludu pracującego miast i wsi.
Wczoraj na portalu onet.pl pojawiła sie wiadomość, że Niemcy nie pozwolą Polsce na budowę gazoportu w Świnoujściu. Według samych Niemców, powodem jest zły wpływ gazoportu na środowisko, ale wszyscy wiemy, że chodzi o konkurencyjność wobec NordStream-u. Polscy politycy, są sami sobie winni, skoro podpisali traktat lizboński.
@ Bartłomiej
A co ma traktat lizboński do jakiegoś gazoportu???
Masz tutaj kolego TUE i TFUE
http://eur-lex.europa.eu/JOHtml.do?uri=OJ:C:2010:083:SOM:PL:HTML
i pokaż mi artykuł który mówi o tym że Niemcy mogą nam coś zakazać nakazać etc
Niemcy poprzez wyrok ich trybunału konstytucyjnego stanęły ponad prawem ustanowionym przez traktat z Lizbony. O tym napisał m.in. Waldemar Maszewski z Hamburga, korespondent „Naszego Dziennika” („Karlsruhe postawiło wyraźne granice Unii Europejskiej”, Nasz Dziennik, piątek 3.07.2009 r nr 154(3475) http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=sw&dat=20090703&id=sw21.txt )
„…Tutaj musi decydować narodowy parlament
Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał, że niemiecki parlament musi mieć więcej niż instytucje europejskie do powiedzenia w ważnych dla kraju i jego obywateli sprawach. Do najważniejszych z nich sędziowie zaliczyli kwestie związane z prawem karnym, policją, wojskiem, podatkami, sprawami socjalnymi, religią i prawem rodzinnym. O tych wszystkich sprawach, nawet wtedy, gdy UE nakaże je zmienić, musi zdecydować niemiecki parlament. O udziale Bundeswehry w militarnych misjach pokojowych ma decydować Bundestag, a o tym, czy wolno zestrzelić samolot pasażerski, który może być zagrożeniem terrorystycznym, także musi decydować niemiecki parlament…”
Comments are closed.