Podobno figurowałem nawet na zaproszeniu na liście prelegentów. Owszem, Korwin kilka tygodni temu wspominał o prelekcji na jakiejś konferencji, ale jak dostałem od znajomego informację o tym wydarzeniu, to się okazało, że to nie konferencja, tylko kongres i to wybitnie polityczny, a ja się polityką nie zajmuję. W dodatku w sobotę, a ja w soboty to się raczej ze swojego lasu bez wyraźnego powodu nie ruszam.


Ale przechodząc do meritum: jak pogodzić – skądinąd prawdziwą – tezę Korwina, że „obecna władza wyłudza większe pieniądze od Polaków – poprzez podatki – niż za hitlerowskiej okupacji” z tezą Krzyśka Rybińskiego, że trzeba bronić OFE niemalże tak, jak kiedyś generał Jaruzelski zapowiadał, że będzie bronił socjalizmu? Czyżby „składki” na ubezpieczenie emerytalne nie były daniną publiczną? A jak zmniejszyć podatki nie zmniejszając składek?
Czyżby to nie był przypadek, że Korwin apelował aby „znieść przymus ubezpieczeń zdrowotnych”, a nie wspomniał o zniesieniu przymusu ubezpieczeń emerytalnych? Bo to, że trzeba „zlikwidować podatki od dochodu, czyli CIT i PIT”, bo „przez ten podatek obywatele muszą tłumaczyć się z tego, że zarobili pieniądze” to jest akurat teza oczywista i powtarzana przez CAS od lat.
Najbardziej rozbawił mnie Pan Poseł Adam Sośnierz z PJN (to ta partia która już chyba jako jedyna deklaruje, że ustawę o zmianach w OFE będzie skarżyć do Trybunału Konstytucyjnego) opowiadając o stylu pracy parlamentarzystów. „W tym ADHD administracyjnym nie da się połapać. Tego ludzki rozum, rozum posła nie pojmie, ile my tam rzeczy uchwalamy. Nawet nie wiemy, co uchwalamy. Nie dalej jak wczoraj dowiedziałem się, że uchwaliliśmy coś, co gdybyśmy wiedzieli, co uchwalamy, bylibyśmy przeciwni. Ale jest taki natłok, że nawet praca 24 godz. na dobę nie wystarczyłaby, żeby to wszystko przeczytać”!!!
Pan Poseł głosował, choć prawdopodobnie nie przeczytał, a z pewnością nie zrozumiał! Zalecałbym w takiej sytuacji głosowanie na NIE! No bo jak już Nowa Prawica zdobędzie władzę, to żeby posprzątać ten bałagan legislacyjny z ostatnich 20 lat, trzeba będzie pracy o wiele cięższej i dokładniejszej niż dziś przy robieniu tego bałaganu.
Ja się nie upieram, że nasz projekt naprawy finansów publicznych z 2004 roku jest idealny. Idealny to on nie jest na pewno. Może jednak są inne, też nie idealne, ale lepsze od naszego? Więc cierpliwie czekam na ich prezentację – aby podjąć debatę o konkretach. Bo samo twierdzenie, że Ministrowi Rostowskiemu nos powinien rosnąć jak Pinokio po każdej jego wypowiedzi, jest tyleż medialne, co nie do końca prawdziwe. Bo w debacie o OFE to akurat Prawie Najlepszy Minister Finansów w Europie miał więcej racji od swoich polemistów. Oczywiście zmiany w OFE niczego nie rozwiązują – podatki nazywane składkami pozostają na niezmienionym poziomie, ale ograniczenie ich wysokości przekazywanej do OFE mam nadzieję że jest początkiem końca likwidacji OFE które dziś – co pokazała debata – są najbardziej zaciętym obrońcą istniejącego systemu podatkowego, z którym nie da się zrobić nic sensownego jeśli system emerytalny ma być oparty na opodatkowaniu pracy.
Robert Gwiazdowski
Foto. Paweł Toboła-Pertkiewicz

Artykuł pochodzi z www.blog.gwiazdowski.pl. Przedruk na portalu Prokapitalizm.pl za zgodą Autora

9 KOMENTARZE

  1. Pisze Pan ciekawie,ale nie zupełnie się zgadzam,samym mówieniem,że OFE to,że składki to,że 7,5% to,że ZUS to nic nie da.Nie zgadzam się,że była to tylko polityczno(partyjna) konwencja,jak widać Pan Rybiński nie jest politykiem,Pan Zawisza aktualnie również,Pan Lechowicz także,członkowie kolibra także,Pan Michalkiewicz również,Pan Ziemkiewicz również,to,że się wypowiadają nt. polityczne nie znaczy,że są jakimiś czynnymi politykami,CAS również się wypowiadam na tematy gospodarczo-polityczne a nikt Pana Gwiazdowskiego,Sadowskiego nie kojarzy z jakąś polityką,trzeba było się tam pojawić,dać przemówienie zgodne ze swoim duchem nie zawsze każdy będzie się z każdym zgadzał w każdym najmniejszym szczególe jak mówił David Friedman „Być może znajdzie się gdzieś dwóch libertarian, którzy zgadzają się ze sobą we wszystkim, ale ja nie jestem jednym z nich”
    Właściwie każdy sympatyk/członek UPR-WIP i wolnorynkowej prawicy zna CAS,Instytut Misesa,Pafere itp.,więc osobiście brakowalo mi na tej konwencji przedstawicieli tych stowarzyszeń/grup/klubów myśli,osobiście uważam,że tworzy pan niezwykle ciekawą inicjatywę ZPP(do której w pewien sposób należę)i być może nie chce Pan się angażować w jakieś wystąpienia gdzie ktoś może uznać,że miesza się Pan do polityki(a jak wiadomo nie każdy członek ZPP musi sympatyzować z wolnorynkową prawicą)natomiast uważam,że zwykłe przemówienie tak ważnej postaci jak Pan mogło by dać jeszcze lepszy efekt,nie jeden się odtruł czytając Pana teksty,więc to była możliwość odtruć kolejnych.
    Mam nadzieję,że na następnej takiej konwencji pojawią się przedstawiciele wolnorynkowych think thanków,organizatorzy powinni o tym pamiętać i wysłać zaproszenia,przecież to idzie podzielić na kilka paneli,panel naukowy-dla tych co nie chcą być kojarzeni z polityką a tylko z myślą wolnorynkową,panel polityczny dla tych co chcą iść w politykę(wybory)
    Może wielu nie wierzyło w sukces tego kongresu,więc woleli zobaczyć czy to będzie z małej chmury wielki deszcz teraz się przekonali,że to nie była mrzonka,także następnym razem trzeba połączyć jeszcze większe siły!!!

  2. Ludzie z CAS-u jak zwykle rżną głupa.
    JKM powiedział na kongresie, że przymus ubezpieczeń emerytalnych trzeba znieść. Wiem, bo słyszałem to siedząc półtora metra za nim. Dwa, także i prof. Rybiński to przyznał, tylko, że on „zdaje sobie sprawę z politycznej niemożliwości”. Przypominam, tak jak ma w swoim dziwnym i obrzydliwym zwyczaju przypominać CAS, że jesteśmy w UE i mogą nam na to nie pozwolić (nie, to pewne – nie pozwolą).
    Ludzie z CAS potrafią tylko mędrkować, analizować i brać pieniądze za audyty. Kiedy trzeba wychylić nos to oni chowają się jeszcze głębiej, bo boją sie, że ktoś im go przytrzaśnie (np. UE – czyżby dostawali od niej dotacje, bo nie wiem, ich wstrzęmięźliwość w krytyce UE też jest godne refleksji). W przeciwieństwie do prof. Gwiazdowskiego, prof. Rybiński przynajmniej nie boi się oskarżeń o „polityczność”. Jak na s24 brutalnie zniszczono ideę podatku obrotowego, to CAS i prof. Gwiazdowski ani myślą o rewizji do zwykłego ryczałtu/pogłównego, bo „UE nie pozwoli”. To trzeba wyjść z UE! Prof. Rybiński przynajmniej miał odwagę to powiedzieć. Prof. Sadowski okazał się być za dalszym utrzymaniem kryminalizacji narkotyków miękkich.

  3. Głupszej wymówki wymyślić już nie można było. Kim to niby jest pan Gwiazdowski, że tak się brzydzi „polityką”, a codziennie się wypowiada na tematy polityczno gospodarcze? W dodatku zgadza się, by jego teksty były umieszczane na tym i innych wybitnie „politycznych” portalach. Co do ubezpieczeń emerytalnych, to wychodzi na to, że autor sugeruje, że Korwin jest za mało liberalny, bo nie wspomniał o ich likwidacji. Przecież to absurd w który sam pan Gwiazdowski zapewne nie wierzy. A nawet gdyby tak było, to czy to jest powód by nie pojawić się na kongresie? Gdyby szanowny autor się pojawił, mógłby przedstawić jakie wolnorynkowe reformy są najważniejsze jego zdaniem. Ja akurat chciałbym, by to że JKM wspomniał o ubezpieczeniu zdrowotnym a emerytalne tym razem odpuścił, nie było przypadkiem. Likwidacja „służby zdrowia” jest ważniejsza niż likwidacja ZUSu, gdyż ta pierwsza nie tylko nas okrada, ale czasem również zmusza do korzystania z jej usług (np do wykonywania badań „profilaktycznych”). A to już nie tylko odebranie nam prawa do dowolnego dysponowania swoimi dochodami, ale również poważne naruszenie godności, połączone z przekroczeniem granicy intymności i naruszeniem nietykalności ciała.

  4. No tak. W sobotę był szabas, to rzeczywiście trudno wtedy się dalej ruszać,

  5. Panie Gwiazdowski nie rżnij Pan głupa!
    A kto jak nie Korwin jest autorem książki „Niebezpieczne ubezpieczenia”? A kto jak nie On od lat głosi, że to przymusowe ubezpieczenia są główną przyczyną spadku dzietności nie tylko polskich rodzin?

  6. Robi Stern dostal zadanie trzymac w szachu tych, ktorym marzy sie jakas rewolucja systemowa. Razem z JKM „dobrze wykonuja swoja robote”. Kolejne 10 lat przegadaja z naiwnymi na posiedzeniach i kongresach a ich zleceniodawcy zrobia to co zamierzaja w PRL-bis zrobic..Matrix dziala bezblednie.

Comments are closed.