Z naszej poczty…
W dniu 11 listopada 2011 odbył się drugi Marsz Niepodległości. Narodowa manifestacja zgromadziła ok. 20 tyś osób, chcących dać wyraz swojej narodowej dumie i przywiązaniu do niepodległego państwa polskiego. Dziękujemy dziesiątkom tysięcy Polaków, którzy przyszli by w sposób godny uczcić święto Niepodległości.



Niestety, doszło również do przypadków karygodnych zachowań grup chuliganów i prowokatorów. Organizatorzy Marszu Niepodległości zdecydowanie potępiają bandyckie zachowania, do jakich doszło w Warszawie dzisiejszego dnia. Potępiamy ekstremistów, którzy ścierali się z policją na Nowym Świecie, placu Konstytucji i w innych punktach stolicy. Zdecydowanie potępiamy jakąkolwiek przemoc jako środek wyrażania poglądów, niezależnie od tego, pod jakimi hasłami byłyby głoszone.
Jednocześnie wyrażamy swoje oburzenie, z powodu faktu niezabezpieczenia trasy przemarszu przez siły policyjne. Należy podkreślić, że w kolumnie marszowej, która opuściła pl. Konstytucji przed godziną 15.00, nie dochodziło do żadnych ekscesów. Wokół kolumny, powtórzmy, w żaden sposób niezabezpieczonej przez siły porządkowe, operowały grupy prowokatorów, które doprowadziły do starć z policją na placu na Rozdrożu.
Sukces frekwencyjny tegorocznego Marszu niewątpliwie przysłaniają te smutne wydarzenia. Złożyło się na nie kilka czynników: prowokacje lewicowych ekstremistów, bandytyzm prowokatorów i chuliganów, nieudolność sił porządkowych. Zasadniczą odpowiedzialność za dzisiejsze wydarzenia, poza bezpośrednimi sprawcami, ponoszą środowiska lewicowych ekstremistów i sprzyjających im mediów, które od kilku tygodni budowały atmosferę przyzwolenia na przemoc, jako metodę wyrażania poglądów. Nie może być zgody na takie zachowania, tak samo jak nie może być zgody na bandytyzm, chowający się za patriotycznymi hasłami.
Dzisiejsze zajścia są również dobrą okazją do wystosowania apelu o zmianę polskiego prawa o zgromadzeniach publicznych. Dochodzi bowiem do kuriozalnych sytuacji, w których legalne przemarsze atakowane są za pomocą zgromadzeń, będących w świetle obowiązującego prawa, również legalnymi… Jest to stan, który prowadzi do patologii i daje środowiskom skrajnym i niebezpiecznym okazję do zakłócania porządku publicznego. Organizatorzy Marszu Niepodległości przygotują w najbliższym czasie projekt zmian w polskim prawie, które uniemożliwią powstawanie podobnych sytuacji.
http://niepodlegli.net/2011/11/11/oswiadczenie-organizatorow-marszu-niepodleglosci-2/

Ruch Wolności
www.ruchwolnosci.org
www.facebook.com/RuchWolnosci
Od redakcji: Zachęcamy tych z Czytelników naszego portalu, którzy uczestniczyli w Marszu Niepodległości do dzielenia się z nami własnymi wrażeniami i uwagami



9 KOMENTARZE

  1. Po prostu lewica zrobiła prowokację medialną, (nagonka, niedoszłe do skutku zasłonięcie pomnika Dmowskiego zaproszenie lewaków z Niemiec) a proste, gorące głowy ze środowisk kibicowskich dały się w to wciągnąć. Agresja co typowe dla środowisk lewackich (z wiadomych powodów) czy też kibicowskich (ze względu na panującą nienawiść w stosunku do funkcjonariuszy) ostatecznie skierowała się na policję.
    Szkoda, że kibice dali się w to wciągnąć ale było to do przewidzenia. Inna sprawa, czy aby na pewno nie było tam zwykłych prowokatorów.
    Mało kto wspomina o lewakach z Niemiec, którzy oprócz starć z narodowcami, zaatakowali i zmienili kierunek przemarszu z oficjalnych obchodów niepodległości. Nikt nie mówi, że dotkliwie pobili sporą grupę osób, które przyjechały do Warszawy na Marsz Niepodległości, osób które nie brały udziału w żadnych zamieszkach.
    I teraz pytanie, jak to wygląda? Eksport z Niemiec bojówek anarchistyczno-komunistycznych? Komuś najwyraźniej śni się powtórka z rewolucji październikowej.

  2. Wśród zatrzymanych w trakcie manifestacji z okazji Święta Niepodległości są cudzoziemcy – 92 obywateli Niemiec, 1 obywatel Hiszpanii, 1 obywatel Węgier i 1 obywatel Danii – podała w sobotę policja.
    Ci cudzoziemcy to już są swoi, nasi. Przecież oni i my Polacy, wszyscy jesteśmy obywatelami Unii Europejskiej. Oni przyjechali do nas tylko z innego (województwa, landu, prowincji – jeszcze nazwa nie została podana do publicznej wiadomości).

  3. Te bojówki z Niemiec zapowiadały się od dawna, nie kryjąc zamiarów zadymiarskich. Zadaniem policji powinno być zrobienie wszystkiego, by to nazistowsko-anarchistyczne bydło nie wjechało do Polski. Takie sprawy robi się we współpracy z policją niemiecką, która ma rozeznanie. Wątpię, czy w ogóle takie działania podjęto. Może warto by też było przepytać środowisko „Krytyki Politycznej” czy nie maczało w tym palców. Z tego co słyszałem to bydło skryło się właśnie w lokalu KP na Nowym Świecie róg Świętokrzyska…

  4. To chyba raczej młody Szkot w Belgii salutuje kanadyjskim żołnierzom 🙂

  5. Kilka dni przed 11.XI. zaprezentowano koszulki tzw. piłkarskiej reprezentacji Polski. Okazało się, że nie ma na nich godła Polski, a jest logo PZPN. Czy nie była to prowokacja przed Marszem Niepodległości? Czy nie chodziło o wywołanie wśród kibiców gniewu, który będzie można skanaliozować w czasie w.w. marszu? Udało się. Policja, ABW, CBŚ, wywiad i inne tego rodzaju służby chyba współpracują ze sobą, a także współdziałają, szczególnie w dobie zagrożenia terrostycznego z podobnymi służbami z innych prowincji UE? Czy nie mogły zadziałać…..? Widocznie nie mogły, skoro nie zadziałały. Są sprawy i interesy ważniejsze w Polsce od polskich spraw i interesów. Paniatno? Ja!Jawohl!

  6. Rzeczywiście, to chyba raczej młody Szkot w Belgii salutuje kanadyjskim żołnierzom .
    Mnie wzruszyła ta postawa. Jest od kogo czerpać dobre, patriotyczne wzorce. W Polsce też ich nie brakuje.

Comments are closed.