Stratą to jest każdy grosz zagrabiony do budżetu. Namawianie Polaków do haraczu na obecnym poziome 85% to objaw wyjątkowego zbetonienia, chociaż ”administratorzy” są bezkonkurencyjni w dziedzinie uszczęśliwiania przy pomocy pały podatkowej, zakazów i setek ekstra haraczy. A może tak ”ministereki” pomyślą jakimi metodami można zwiększyć dochody tych, których zapędzono do szarej strefy, żeby ich było stać na płacenie podatku, tym samym zatrudnienie pracowników, godziwe wynagradzanie za pracę?
Szara strefa (937 tyś.) jest efektem ciężkiej pracy administracyjnej przez ostatnie 15 lat. Dodatkowo brak jakichkolwiek sygnałów aby w dziedzinie bezprawia podatkowego miało się cokolwiek zmienić na lepsze. Pierwszy grosz do wspólnego portfela mogę oddać dopiero po zarobieniu netto minimum 24840.00 zł.
Jest kilka metod gospodarowania zasobami finansowymi państwa:
- Prymitywistyczna – zwiększanie podatków
- Pasywna – dostosowywanie wydatków do dochodów
- Kreatywna – pobudzanie gospodarki, tym samym wzrost wpływów z jednostkowo mniejszych podatków
Zawsze warto dyskutować do momentu gdy obie strony akceptują swoje argumenty. Tyle tylko, że gdy do urzędnika nie dociera fakt braku środków, które zgadzamy się pozbyć w postaci podatków, danin, to co w takiej sytuacji zrobić? Przecież wszelkie wydatki są możliwe dopiero po uzyskaniu dochodu. Gdyby nie znalazł sie na świecie żaden wariat chcący pożyczyć środki, to najlepszy efekt przyniesie czasowe odcięcie dopływu naszych pieniędzy do wora budżetowego. Ożywienie gospodarki gwarantowane, a przy okazji wszelkiej maści urzędasy nie zalęgną się w różnych gremiach dzielących nasze pieniądze.
Mam nostalgię do bezrobocia na realnym poziomie 6,4%, do ”Falandyszyzacji” reguł podatkowych, do maksymalnego ograniczenia możliwości ingerencji organów państwa w funkcjonowanie firm. Ponadto moim marzeniem jest proste, zrozumiałe, zwięzłe prawo podatkowe i gospodarcze pozbawione możliwości interpretacji.
Od 2001r. można zaobserwować zjawisko ”pustynnienia” gospodarki polskiej, któremu towarzyszy naturalny exodus siły roboczej do innych krajów UE. Jest to dobra sprawdzona metoda kupowania, polegająca na
- obniżeniu wartości
- pozbyciu się zobowiązań wobec załogi
- nabyciu za ułamek wartości
To rozwiązanie jest korzystne dla tego regionu, oraz do przyjęcia ze względu na naturalny proces wymiany ludności lokalnej na pozostałe aktywne nacje UE.
Krzysztof Kusiak
(21 sierpnia 2006)