Ks. bp Wiesław Alojzy Mering wygłosił kazanie w parafii św. Jakuba Apostoła w Piotrkowie Kujawskim podczas obchodu XX Światowego Dnia Chorego: W homilii poruszył m.in. kwestę wolności słowa: „Prawo do istnienia ma także telewizja TRWAM”.
Fragment kazania z dnia 13.02.2012 r.
http://www.youtube.com/watch?v=sCi_qSrvTmQ&feature=player_embedded
Biskup włocławski Wiesław Mering skierował kolejny list do Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka w sprawie TV TRWAM. Oto jego treść:
Szanowny Panie Przewodniczący!
Wprawdzie nie otrzymałem odpowiedzi na mój pierwszy list -widocznie brak Panu merytorycznych argumentów i nie może ona być sensowna -zabieram jednak głos powtórnie. Upoważniają mnie do tego liczne protesty przeciw decyzji KRRiT w sprawie odmówienia TV TRWAM częstotliwości, o którą zabiegała, zwłaszcza dziesiątki tysięcy moich Diecezjan kierujących do Pana swój sprzeciw. Jestem winny moim wiernym wyjaśnienia tej niesprawiedliwej, jątrzącej społecznie i uwarunkowanej ideologią decyzji. Chciałbym przypomnieć zdanie ministra obecnego Rządu, p. Michała Jana Boniego który sprawę „ACTA” nazwał wielką lekcją dla ludzi pracujących w administracji. Czas odczytać także lekcję, której udziela Panu milion widzów TV TRWAM!
Uważam decyzję KRRiT za:
1) niesprawiedliwą -bo żadnego sensownego powodu do odmowy miejsca TV TRWAM na multipleksie cyfrowym nie ma: pojawiają się kłamstwa mające usprawiedliwić oczywiste nadużycie;
2) jątrzącą społecznie -gdyż miliony widzów TV TRWAM, często już osób starszych -zostały potraktowane jak ludzie podrzędnej kategorii, z którymi nie trzeba się liczyć: oni przecież nie wyjdą na ulice by protestować! Nie wolno bezkarnie upokarzać ludzi tylko dlatego, że myślą inaczej niż KRRiT! To jest zachowanie niegodne i budzące niesmak;
3) uwarunkowaną ideologią, bo to właśnie myślenie ideologiczne (nie mylić z „ideowym”!) każe przede wszystkim pokonać przeciwnika, upokorzyć go, wziąć odwet za to, że mówi i myśli inaczej.
Boleję, że Instytucja, którą Pan kieruje, zamiast przyczyniać się do budowania zgody i porozumienia społecznego -antagonizuje Polaków i wywołuje skojarzenia z przeszłością! Takie zaś działania zasługują wyłącznie na głośny sprzeciw.
Życzę Panu odwagi i znalezienia takiego wyjścia z zaistniałej sytuacji, które usatysfakcjonuje ludzi kierujących się w życiu poczuciem sprawiedliwości i mających świadomość przysługujących im praw obywatelskich.
Z poważaniem
+Wiesław Mering
Biskup Włocławski
Przewodniczący Rady KEP ds. Kultury
i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego
Carcinka
Przedruk materiału z serwisu Nowy Ekran za zgodą Autora.
Postawa tej całej KRRiT w sprawie TV Trwam to chyba najlepsze potwierdzenie, że państwowa kontrola zawsze prowadzi do ograniczenia wolności i wcześniej czy później kończy się totalitaryzmem. I nie chodzi o to, że to media O. Rydzyka. Chodzi o zasadę. Dziś odmawiają bez uzasadnienia miejsca w multipleksie TV Trwam, gdzie petycję w tej sprawie podpisało już ponad 1,4 miliona obywateli, jutro zaczną odmawiać prawa głosu i własnego zdania osobom o niewłaściwym kształcie nosa.
To zajście z telewizją trwam najlepiej ilustruje jakim zagrożeniem dla każdego państwa jest hierarchia kościelna. Im się po prostu wydaje, że każde ich chciejstwo musi być spełnione ponieważ oni reprezentują Boga. Świat ma im dać wszystko, co jest najmodniejsze najnowsze i to za darmo, bo oni tak chcą. To że spełnienie ich chciejstw jest równoznaczne ze zwiększeniem obciążeń dla reszty społeczeństwa, to nawet się nad tym nie zastanowią. Zwolnienie rydzyka z płacenia za koncesję oznacza konieczność podniesienie o odpowiednią kwotę opłat koncesyjnym innym nadawcom. Ponadto danie hierarchom tego czego się domagają z pogwałceniem procedur jest demoralizujące. Oto coś w mozole zostało uchwalone, może i głupie, ale znaleźli się ludzie którzy potrafili dostosować się do tych wymagań. A tu nagle przychodzi jakiś krzykacz i mówi, że ten kruchy porządek jest gówno wart, bo on nie dostał czego chce. Ja oczekuję od swojego Kościoła, że będzie wzorem praworządności. Będzie umiał pokazywać innym jak przestrzega się praw, nawet gdy samemu się na tym traci, a nie utrwalał nasze narodowe wady polegające na braku szacunku dla prawa, robieniu wszystkiego na odwal się, na skróty, byle wygodniej i szybciej, jak przy lądowaniu w Smoleńsku.
Z tego, co mi wiadomo, nikt nie mówił o zwolnieniu O. Rydzyka z opłat koncesyjnych. Nieformalnie powód odmowy oparto o: brak różnorodności programowej TV Trwam oraz problemy finansowe. Tyle, że jedno i drugie okazało się kłamstwem, nawet p. Kruk, eks szef KRRiT to stwierdziła w programie J. Pospieszalskiego.
Hierarchia kościelna nie ma tu nic do rzeczy – chodzi o wolność słowa.
Comments are closed.