Nakładem Wydawnictwa PROHIBITA ukazała się niedawno książka nieżyjącego już pisarza, myśliciela, konserwatysty, Erika von Kuehnelta-Leddihna „Demokracja – opium dla ludu. Portal Prokapitalizm.pl patronuje tej książce.
Wydawca tak oto zachęca do sięgnięcia po tę pozycję:
Wierzysz, że demokracja to najlepszy system rządów, jaki stał się udziałem ludzkości? Wierzysz, że demokracja najlepiej broni twoich praw, jest sprawiedliwa, twój głos ma realne znaczenie, a ty masz wpływ na rzeczywistość polityczną? Jeśli tak uważasz to bezwzględnie musisz poznać pracę Demokracja – opium dla ludu, w której Autor poddaje system demokratyczny dogłębnej analizie. Książka jest o tyle niebezpieczna, że po jej lekturze Czytelnik już nigdy nie będzie patrzył na demokrację łaskawym okiem i pokładał w niej swoich nadziei na lepsze jutro.
Austriacki mistrz pióra z bezlitosną siłą rozbija w proch wszystkie fałsze i sofizmaty apologetów demokracji.
Prof. Jacek Bartyzel
Demokracja – opium dla ludu? jest dowodem niezwykłej erudycji i świeżości spojrzenia autora.
Prof. Grzegorz Kucharczyk
Kuehnelt-Leddihn skutecznie budzi czytelnika z demokratycznego letargu.
Jerzy Wolak, „Polonia Christiana”
To, co wyróżnia pisarstwo Kuehnelta-Leddihna to styl, w którym profesorska uczoność miesza się z lekkim gawędziarskim tonem.
Tomasz Gabiś



Wydana przez nasze wydawnictwo książka „Demokracja – opium dla ludu” to krótka, ale jakże trafna synteza i analiza systemu demokratycznego. Książka może wydać się dla wielu obrazoburcza, gdyż podważa jeden z głównych dogmatów współczesnego świata, w którym demokracja postrzegana jest jako coś pozytywnego, pożądanego i wręcz koniecznego do osiągnięcia stanu powszechnej szczęśliwości. Autor w niezwykle sugestywny i przekonujący sposób odsłania nieznane oblicza demokracji, z której jest niezwykle blisko do dyktatury relatywizmu i wprost do totalitaryzmu. Można z poglądami i wnioskami Kuehnelta-Leddihna nie zgadzać się, ale książkę należy przeczytać, gdyż zmusza do przemyśleń na temat systemu, w którym przyszło nam żyć”.
Erich von Kuehnelt-Leddihn (1909-1999) – austriacki monarchista (legitymista), historyk idei, pisarz i publicysta – to jedna z największych postaci dwudziestowiecznej myśli konserwatywnej. Kuehnelt-Leddihn współpracował z wieloma amerykańskimi pismami konserwatywnymi, m.in. z magazynem „The National Review”; jest również autorem wielu książek, wśród których najważniejszymi wydają się być „Liberty or Equality” oraz „Leftism, From de Sade and Marx to Hitler and Marcuse”. W języku polskim ukazały się: „Ślepy tor. Ideologia i polityka lewicy 1789-1984” i „Przeciwko duchowi czasów” oraz powieść „Jezuici, burżuje, bolszewicy”.
Książkę zamówić można w księgarni internetowej Multibook.pl…
 

6 COMMENTS

  1. To samo dotyczy tzw kapitalizmu i wolnego rynku, ktorego piewcow (w wiekszosci nie majacych zielonego pojecia o czym mowia, mysla i pisza) mamy tutaj mase. Pokazanie prawdy o „wolnym rynku” byloby szokiem, podobnym do poznania prawdy o „demokracji”. Twz. wolny rynek to chaos, bezrobocie, bankructwa, niepewnosc, destabilizacja socjalna, zatory platnicze i dziesiatki innych plag. Mimo iz czesc tego „dobrodziejstwa” od 20 lat doswiadczaja ludzie w PRL bis nadal plota bzdury o „wolnosci rynku”.

  2. Należy odróżnić demokrację przedstawicielską, która rzeczywiście nie działa od demokracji pół-bezpośredniej, która jak widać na przykładzie Szwajcarii, działa doskonale.
    Zostało dowiedzione naukowo, że tam gdzie jest więcej referendów tam ludzie żyją w większym dobrobycie.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Demokracja_bezpo%C5%9Brednia
    (Źródła od 3 do 12)
    W demokracji bezpośredniej decyduje właściciel kraju – obywatele a jak wiadomo właściciel podejmuje najbardziej optymalne decyzje. Królowie, dyktatorzy i nosi politycy potrafią tylko trwonić nasz majątek.

  3. Po więcej informacji zapraszam na stronę stowarzyszenia, które promuje demokrację bezpośrednią w Polsce:
    http://www.demokracjabezposrednia.pl
    Jeśli ktoś wierzy, że wybór konsumenta i niewidzialna ręka rynku pozwalają optymalnie wykorzystywać zasoby to nie trudno będzie mu zrozumieć, że kiedy ten sam mechanizm odniesie się do podejmowania politycznych decyzji to również otrzyma się doskonałe rozwiązania.
    Szwajcaria jest dla nas dość egzotycznym krajem – zachęcam do zapoznania się z jej osiągnięciami. Na zachętę dodam, tylko że mimo braku zasobów naturalnych mają PKB na mieszkańca większe od Niemców.

  4. Tzw demokracja bezposrednia jest oczywscie wieksza zapora dla oszustow probujacych arbitralnie podejmowac decyzje we wszelkich aspektach zycia, ale myli sie ten, kto uwaza, ze to dzieki demokracji bezposredniej zbudowano i utrzymano dobrobyt Szwajcarow. „Na zachętę dodam, tylko że mimo braku zasobów naturalnych mają PKB na mieszkańca większe od Niemców”. Prosze pana za pieniadze zdeponowane w bankach moga kupic sobie kazdego i wszystko. Po drugie wiekszosc firm wydobywajacych surowce lub nimi handlujacych ma swoja siedzibe w Szwajcarii i tam realnie odbywa sie ich dystrybucja. W samej Brazylii Szwajcarzy maja 100 mln sztuk bydla i handluja im na calym swiecie. Warto wiec nie mylic dwoch roznych historii i nie wyciagac falszywych wnioskow. Ich demo bezposrednia moze im pomoc zapobiegac np. ograniczeniu predkosci na autostradach do 50 km/h albo o wprowadzeniu ruchu lewostronnego, ale w kwestiach gospodarczych i politycznych jest prawie nieprzydatna.

  5. @Marko
    Naprawdę polecam:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Demokracja_bezpo%C5%9Brednia
    i rozdział „Efekty stosowania demokracji bezpośredniej”. Są tam też odnośniki do źródeł.
    Szwajcaria, Australia, Liechtenstein, Porto Alegre, starożytne Ateny. To są kraje, które stosują DB i jakoś za każdym razem to działa. Nie do końca się udało w Kalifornii ale to nadal jeden z najbogatszych stanów USA.
    Szwajcaria ma dobry system bankowy – to fakt – ale dlaczego inne kraje go nie mają? Dlaczego Brazylia nie trzyma pieniędzy w Polsce?
    Politycy patrzą na 4 lata naprzód. Obywatele muszą patrzeć w perspektywie całego swojego życia, całego życia swoich dzieci i wnuków. Stąd się bierze stabilność polityczna. A także stąd, że żadna rewolucja w Szwajcarii nie jest możliwa – to dlatego, że ludzie na bieżąco załatwiają swoje problemy.

  6. Szanowny Robercie mialem w zyciu epizod zwiazany z zyciem w tym fantastycznym kraju. Co prawda nudnym jak przyslowiowe flaki w…ale jednak. Tamtejsza DB nie ma nic do rzeczy ze stabilnoscia gospodarczo-polityczna. To juz wyzej skomentowane. Stabilnosc CH to efekt wyboru tego kraju przez Lige Oszustow na oaze (wlasnego) bezpieczenstwa. To tam bankstrzey zbudowali sobie potezne sejfy, schrony i wszelkie wazniejsze firmy (tzw. holdingi z podatkowymi przywilejami, ktore przyznali sami sobie). Dlatego CH w czasie tzw. II wojny swiatowej, ktorej naprawde nie bylo, nie zostala ruszona palcem przez „Hitlera”. Nikt nie napada na swoj wlasny dom, a raczej palac… Po prawdzie Szwajcaria zyje z przekretu i dlatego ma sie tak dobrze w porownaniu do innych uczciwszych panstw (co ne znaczy, ze uczciwej wladzy). To w Ch swoja siedzibe maja takie gangsterskie organizacje jak FIFa czy UEFA. Ostatnie EURO 2012 to bylo juz bezczelne mega-oszustwo, w ktorym uczestniczyli nie tylko mafiosi z Ch ale cale tabuny trenerow i pilkarzy…Jednak w Helwecji cos zaczyna juz pekac, bo po ostatnim zlocie Bilderbergow „franek” zostal powiazany z „Teuro” i ten fakt daje po kosciach helweckiej konstrukcji. A propos „Franka”. Dlaczego naiwni Polacy zostali wpuszczeni w maliny kredytami w tej walucie a nie w rublu czy peso albo USD? W kontekscie tego co wyzej powiedziane odpowiedz jest chyba bardzo prosta?!

Comments are closed.