Nakładem warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej ukazała się praca Elżbiety Kowalczyk i Katarzyny Pawlickiej „Działalność Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego na m.st. Warszawę (1944–1954)”.
Na 656 stronach czytelnicy znajdą opis działań bezpieki w pierwszej dekadzie po II wojnie światowej i setki dokumentów wytworzonych przez aparat terroru (dokumenty stanowią 2/3 publikacji).



Pracę rozpoczyna rys historyczny ukazujący powołanie podczas wojny przez sowietów chcących mieć polskojęzyczne kadry do okupowania terenów Polski po wyparciu Niemców polskojęzycznego komunistycznego aparatu terroru. Na kartach „Działalność Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego na m.st. Warszawę (1944–1954)” ukazane zostały kolejne formy polskojęzycznego komunistycznego aparatu terroru i komunistycznej administracji, główni uczestnicy komunistycznego zbrodniczego organu.
W wyniku wojny ludność Warszawy zmalała z 1.300.000 do 400.000. W trakcie walk powstańczych zginęło 150.000 cywili i 16.000 powstańców. Po powstaniu Niemcy wyburzyli 65% (84% lewobrzeżnej) Warszawy. Już podczas Powstania Warszawskiego na Pradze sowieci wyłapywali polskich patriotów. Część z nich była mordowana, wszyscy wiezieni i torturowani. W praskich budynkach działały katownie bezpieki i sowietów. Polaków wyłapywały sowieckie i polskojęzyczne grupy operacyjne. Terrorowi politycznemu towarzyszył ze strony sowietów i bezpieki terror kryminalni. Warszawiaków komuniści okradali i wypędzali z mieszkań. Czerwonoarmiejcy którzy zajmowali Warszawę dokonywali masowo kradzieży, mordów i gwałtów. Byli całkowicie bezkarni. W swej książce autorki dokładnie opisują strukturę i kadry bezpieki, zmiany organizacji i zadania poszczególnych wydziałów aparatu terroru, życiorysy komunistycznych oprawców (niezwykle często lumpenproletariuszy, kryminalistów i prymitywów).
Bezpieka swoje działania skupiała na eksterminacji polskich patriotów – żołnierzy AK, NSZ i NZW-NOW. Walce z młodzieżowymi organizacjami antykomunistycznymi, legalnie działającym PSL i niepodległościowcami w PPS. Fałszowaniu wyników referendum i wyborów. Infiltracji środowisk robotniczych. Wszelkie działania bezpieki zostały przez autorki książki bardzo dokładnie opisane.
Komuniści szczególnie zaciekle walczyli z Kościołem katolickim. Inwigilowali katolików (duchownych i świeckich). Prześladowali: więzieniem, aresztowaniami, przeszukaniami, profanowaniem kościołów, podpalaniem budynków kościelnych, inspirowaniem konfliktów między duchownymi (tworzeniem środowiska księży patriotów pozostającego w konflikcie z Episkopatem), inwigilacją, cenzurą, zakazem budowy mieszkań, rekwizycjami. Komuniści w ramach walki z kościołem: uwięzili prymasa Wyszyńskiego, konfiskowali zakazane książki z bibliotek parafialnych, zwalczali katechizację, konfiskowali należące do parafii filmy i projektory filmowe, w trakcie nieustannych przeszukiwań budynków kościelnych konfiskowali przedwojenne gazety i książki, zakazali duchownym i zakonnicom pracy w szpitalach, upaństwowili bursy i internaty katolickie, prześladowali organizacje katolickie.
Praca Elżbiety Kowalczyk i Katarzyny Pawlickiej zawiera gigantyczna ilość przypisów, ilustracje, bogatą bibliografie. W części zawierającej dokumenty znalazły się raporty UB opisujące prace aparatu terroru, charakterystyki funkcjonariuszy. Informacje o sytuacji gospodarczej, niepokojach i nastrojach społecznych. Raporty z inwigilacji: Żydów, PSL, PPS, Stronnictwa Pracy, byłych żołnierzy AK, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, UPA, antykomunistycznych formacji rosyjskich i białoruskich, harcerzy, seminarzystów, duchownych, zakonników, prymasa, katolickich instytucji socjalnych, internatów katolickich, miejsc katechizacji, duszpasterstwach i organizacji katolickich. UB zbierał też informacje o działaniach AK podczas II wojny światowej. Inwigilował: polskich narodowców, rosyjskich antykomunistów, syjonistów. Zajmował się też ochroną kontrwywiadowczą zakładów pracy.
Jan Bodakowski