Janusz Korwin-Mikke, prezes Kongresu Nowej Prawicy, zajął dopiero szóste miejsce w wyborach uzupełniających do Senatu, jakie odbyły się w w niedzielę, 21 kwietnia 2013 roku w Rybniku.



Korwin-Mikke nie kryje rozżalenia. Fakt, że „(…) na spotkanie ze mną przyszło w Rybniku prawie trzy razy tyle ludzi, ile na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim – powodował, że nie oczekiwałem wyniku poniżej 20%”. Ostatecznie JKM uzyskał 7,92 proc. Zwyciężył kandydat PiS, Bolesław Piecha.
Oto pełne wyniki:
Bolesław Piecha (PiS) – 28,48 proc.,
Józef Makosz (Komitet Wyborczy Józefa Makosza) – 19,59 proc.,
Mirosław Duży (PO) – 18,01 proc.,
Paweł Polok (KWW Autonomia dla Ziemi Górnośląskiej) – 13,12 proc.,
Grażyna Kohut (PSL) – 8,36 proc.,
Janusz Korwin-Mikke (komitet Kongresu Nowej Prawicy) – 7,92 proc.,
Krzysztof Sajewicz (SLD) – 2,84 proc.
Piotr Masłowski (KWW Piotra Masłowskiego) – 1,68
Janusz Korwin-Mikke na swoim blogu napisał: „Popatrzmy jednak na sprawę z drugiej strony – czyli: nie od strony zawiedzionej nadziei (opartej przecież tylko na założeniu, że w tych wyborach weźmie udział 3÷5% ludzi; gdy frekwencja przekroczyła 6% oznajmiłem, że na pewno nie wygram), a patrząc w przyszłość.
Startowałem w obcym terenie, gdzie „hanysy” patrzyły z niechęcią na „gorola” w dodatku: „spadochroniarza”, a p.Paweł Polok (kandydujący z Ruchu Autonomii Śląska) głosił poglądy całkowicie wolnorynkowe(!). Nie miałem plakatów ani billboardów (poza zawiadomieniami o spotkaniach). Poza RAŚiem miałem przeciwko sobie PiS (który na 3 powiaty zmobilizował siły całej partii i wydał na kampanię co najmniej pięć razy tyle, co my – co będzie przedmiotem protestu wyborczego) oraz PO, która plakatami „Duży może więcej” upstrzyła wszystko co, co się dało. Z PSL-em w skali kraju od kilku lat regularnie wygrywamy – a tu wyraźnie wygrałem również z SLD, gdzie przecież startował miejscowy lekarz!
W tym stanie rzeczy wynik PiS jest słaby (choć dla PiS był to teren jeszcze cięższy, niż dla KNP!) a wynik PO wręcz katastrofalny. Natomiast dla nas 8%, gdy kampania do PE w całym kraju i tak będzie prowadzona na nazwisko Korwin-Mikke, a powinna przejść na nas co najmniej połowa elektoratu, który tu głosował na RAŚ (zwolennicy wolnego rynku, przeciwnicy mieszającej się we wszystko „warszawki”, przeciwnicy obecnego układu Bandy Czworga) – jest wcale obiecującym rezultatem na przyszłość.
PO-PiS słabnie i słabnąć będzie – a my będziemy walczyć z Lewicą o pozycję III siły w kraju. Co może oznaczać rząd dusz, gdy PO-PiS się rozsypie jak układ chadecy-socjaliści we Włoszech.”
P

3 KOMENTARZE

  1. To jest niewątpliwy sukces Janusza Korwin Mikke. 7,92 proc. to przecież znacznie więcej niż 2 proc. jakie dawały sondażownie.

  2. porażająca jest za to frekwencja wyborcza, która oscyluje w granicach 11- 12 procent! To dowód, że mieszkańcy Rybnika zauważyli Senat jako zbędną wyższą izbę Parlamentu. To dowód, że Senat powinien przestać istnieć, a uwarunkowania historyczne nie mają tu nic do rzeczy. Sto osób popierających wszystko co wychodzi z Sejmu!

Comments are closed.