„Przez 100 lat nie udało się zrobić tyle, co w czasie rządów PO”- twierdzi nieoceniony satyryk polityczny – pan Lech Wałęsa – były prezydent III Rzeczpospolitej, współtwórca tego bałaganu i duchowy przywódca różnych bandyckich gremiów, które rządzą Polską od tzw. przemian. Stwierdził to w propagandowym programie „Lis na żywo”, u pana redaktora Tomasza Lisa, którego nawet trudno nazwać dziennikarzem. Jest to stronniczy ideolog, który naciąga rozmowę w określonym kierunku. To nie jest dziennikarstwo – to jest ideologia.
Jeśli cokolwiek zrobiono w Polsce to zrobili to przedsiębiorcy i ludzie ciężko pracujący w sektorze prywatnym, wbrew temu co funduje im państwo. A państwo rzuca im głównie kłody pod nogi, okłada podatkami, utrudnia życie kontrolami i pęta przepisami. Atmosfera wokół przedsiębiorców jest ponura – dalej są to wrogowie ludu, nie licząc zachodnich korporacji. Zachodnie korporacje są hołubione – polski przedsiębiorca jest wrogiem. I co takiego zrobiło PO , że przez 100 lat nikt inny więcej nie zrobił?
To co zrobiono z państwem w ciągu – nie stu lat- ale 26 lat – to wielki skandal .Pamiętam wysokość podatku ZUS z 1990 rok – 170 000 starych złotych. Ile dzisiaj? 1100 złotych? Ilu krotny jest to wzrost? 17 złotych, a 1100 złotych???? Proszę poszukać sobie cen prądu, czynszów, energii.. Jeszcze w 1989 roku mówiło się o 135 000 urzędników darmojedzących. Ilu jest dzisiaj? 800 000 tysięcy? Może już milion? A jak się powiększyła budżetówka? Jeszcze trochę, a będzie wyłącznie budżetówka i muzea. Ktoś na budżetówkę musi pracować? A kto będzie pracował jak na obrzeżach budżetówki funkcjonuje dyskryminowany sektor prywatny?
Zobaczcie Państwo ile jest przepisów, bo fabryka przepisów pracuje pełną parą. A robotnicy w tej fabryce – wybierani w wyborach powszechnych – za swoją destrukcyjną pracę biorą jeszcze wynagrodzenie(!!!) I to nie małe? Gdzie robotników do pracy w fabryce – co prawda ustaw – wybiera się w wyborach powszechnych? I jacyś przypadkowi ludzie trafiają do Świątyni Rozumu – i jako kapłani gotują nam piekło. Sprawę drożdżówek w sklepikach szkolnych rozpatruje się na szczeblu najwyższym. O drożdżówkach decyduje pani premier! Bo o pigułce poronnej może zadecydować sobie niedorosła dziewczyna. Ot logika! Bo tu jest ideologia. Dzieciaki trzeba zabijać, a drożdżówki/? Najgorsze i najbardziej szkodliwe są te z kruszonką.
Ile afer było w III Rzeczpospolitej? Czy to ktoś jest w stanie policzyć? Było tego setki, może tysiące? Afera goni aferę, a tę ostatnią – kolejna afera. III Rzeczpospolita Aferalna, której współtwórcą jest pan Lech Wałęsa, który w niej zdobył fortunę. Na swoich imieninach otrzymał od pani Ewy Kopacz życzenia, żeby „wrócił do polityki”(???) Powiedziała też, że „zapisał piękne karty historii”(???) Boże! Niech ON nie wraca do polityki! Na jaką cholerę on jeszcze jest tu potrzebny. Do czego? Mało złego narobił? Puścił naród w skarpetkach.
Taki „farmazon” – jak o nim pisał Waldemar Łysiak – zrobił naród w konia, a teraz robi za ikonę. Mędrzec się od czasu do czasu wypowiada bez ładu i składu. Zresztą kto słucha pana Lecha Wałęsy – sam sobie szkodzi. Kryje całą tę ferajnę, która okupuje Polskę od lat, a z Polski zrobił szambo. Wszechogarniająca korupcja, złodziejstwo, głupota i marnotrawstwo. O take Polske walczył pan Lech Wałęsa? ON wyszedł na swoje – został milionerem i człowiekiem zamożnym. Wielkim „autorytetem” światowym. Wszędzie go przyjmują, płacą, a on opowiada różne dyrdymały. Szkoda, że pani Anna Walentynowicz nie żyje. Znowu zadałaby mu kłopotliwe pytania. Tak jak marszałkowi Borusewiczowi.
Prezenty dla pana Lecha powinny być opakowane w ”szczerą przyjaźń”(!!!) Tak twierdzi pani Ewa Kopacz. Osoba bardzo szczera i prawdomówna – oczywiście do granic prawdomówności. Przekopała każdy metr ziemi w Smoleńsku – to na pewno, przynajmniej tak twierdziła. Była w 2012 roku razem z 55 osobami z rządu w Izraelu – do tej pory nie wiadomo po co? Codziennie opowiada głodne kawałki, w które już dawno sama nie wierzy. Ale karze wierzyć innym. Kłamstwo, kłamstwo i demagogia..
I tyle dobrego PO narobiło dla Polski i Polaków. Tyle złego!
Waldemar Jan Rajca
Autor prowadzi swojego bloga Orwell 2006.
Pisząc OBIEKTYWNIE, to przez ostatnie 100 lat Polskie Państwo Socjalistyczne wybudowało – miasto i port w Gdyni, Staropolski Okręg Przemysłowy z przemysłem zbrojeniowym na czele, PLL”Lot”, PKP,…., to w okresie między wojnami światowymi, a po II w.ś. odbudowało i zbudowało takie miasta jak Warszawa, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, stalownie, stocznie, huty, kopalnie, koksownie, elektrownie, bawełnie, tkalnie,…., a po 1990 większość, tak lekko licząc, na oko, ok. 90% różnych produkcyjnych zakładów i fabryk zostało zdewastowanych, zrujnowanych, zburzonych, zrównanych z ziemią. I to są te WIELKIE sukcesy, szczególnie z ostatnich 8 lat. Ostatnie 8 lat to w tym rozbijaniu wielkie przyspieszenie. Albo głupiec, albo mało spostrzegawczy, albo propagandysta, jeżeli tego nie widzi.
W takiej np. Nowej Gwinei przez ostatnie sto lat tubylcy odeszli zupełnie od ludożerstwa.
Tylko głupiec albo mało spostrzegawczy, albo propagandysta tego nie widzi.
Państwo socjalistyczne z okresu 1918-1939 ma tyle wspólnego z państwem socjalistycznym z okresu 1945-1989 co przysłowiowy piernik z wiatrakiem.
Tylko głupiec albo mało spostrzegawczy, albo propagandysta tego nie widzi.
Wszystkie państwa w Europie, po II wojnie odbudowały swoje miasta. Niektóre nawet piękniej i sensowniej niż państwo polskie.
Tylko głupiec albo mało spostrzegawczy, albo propagandysta tego nie widzi.
Trzeba być jednak głupcem do kwadratu, by nie dostrzec że półwiecze powojenne dokonało w gospodarce państwa polskiego spustoszeń cofających nas w stosunku do państw Europy zachodniej o to właśnie pięćdziesiąt lat.
Oraz, że w wyniku intensywnej w naszym kraju hodowli gatunku homo sovietikus – dorobiliśmy się wielomilionowych rzesz niezdolnych do samodzielnego myślenia kretynów, którzy mutując do gatunku Lemmus lemmus, właśnie w ciągu ostatnich ośmiu lat dokonali nieodwracalnych (obym się mylił) szkód prowadzących do utraty suwerenności narodowej navy.
Pięknie napisane P.”sceptissimus”, widzę, że się ze mną zgadzasz i mnie popierasz, celne uwagi, że socjalizm w każdym czasie i miejscu cofa lud i kraj. Tak dla mnie, jako nie wszystko wiedzącego, proszę odpowiedzieć co to jest „narodowej navy”? Pozdrawiam i Pana oraz każdego czytelnika i komentatora, mimo różnic zdań i innego oglądu świata.
W/g Słownika Wyrazów Obcych wydanego przez PWN w roku 1980
(ISBN 83-01-00521-1):
[łac.navis=okręt]
1.archit.część kościoła przeznaczona dla wiernych, zawarta między prezbiterium a kruchtą, odgraniczona zwykle rzędami kolumn lub filarów.
2.daw.statek, okręt.
Pozdrowienia odwzajemniam.
Czyli inaczej 'narodowej navy’ to chodzi o PAŃSTWO, jako strukturę, organizację i podmiot prawa, tak międzynarodowego oraz wewnętrznego? Pozdr.
@obiektywny_socjalista:”Czyli inaczej ‚narodowej navy’ to chodzi o PAŃSTWO”
Czy chodzi o tą dziurawą łajbę która idzie na dno?
PAŃSTWO-obywatel z kamieniem przepisów tonący
Comments are closed.