Rząd Prawa i Sprawiedliwości często nawiązuje do stylu rządów Victora Orbana na Węgrzech. Orban stał się wręcz swoistym punktem odniesienia w kwestii stanowczości i oporu wobec Unii Europejskiej.
Ale Orban to także gospodarka. I przywódca Węgier lepiej chyba ją rozumie i bardziej czuje, co może służyć rozwojowi. Portal Bankier.pl podał, że Victor Orban zapowiedział obniżkę podatku VAT w budownictwie z 27 do… 5 procent! Według węgierskiego przywódcy ma się to przyczynić do większej dostępności mieszkań. Na portalu czytamy: „(…) W węgierskim parlamencie została już złożona ustawa zakładająca wyraźne obniżenie podatków nałożonych na budownictwo mieszkaniowe. Stawka VAT ma zostać obniżona z 27% do 5% w okresie 2016-2019 w przypadku nowych mieszkań o powierzchni użytkowej do 150 metrów kwadratowych w budynkach mieszczących kilka mieszkań oraz w przypadku domów jednorodzinnych do powierzchni użytkowej do 300 metrów kwadratowych”.
Ale to nie wszystkie pozytywne zapowiedzi węgierskiego rządu. Otóż zniesiony ma zostać „obowiązek uzyskiwania pozwolenia na budowę w przypadku budowy domów o powierzchni mniejszej niż 300 metrów kwadratowych. Chcąc wybudować taki dom, będzie trzeba jedynie powiadomić władze na 15 dni przed rozpoczęciem prac”.
Węgierskie władze liczą, że dzięki obniżeniu podatków ilość budów na tyle wzrośnie, że dokona się to bez szkody dla budżetu państwa. Czyli Krzywa Laffera w czystej postaci.
Niech za komentarz do tej informacji posłuży nam apel do rządów Prawa i Sprawiedliwości: naśladujcie Orbana, ale tak na serio, a nie na niby! Uczcie się od niego ekonomii, może zaproście go do Polski, niech przeprowadzi z Wami jakieś szkolenia na temat zależności pomiędzy wysokością podatków a ogólnym wzrostem dobrobytu. Jak na razie Orban jest przed Wami o kilka kroków w przodzie. Pokażcie, że też potraficie i obniżcie podatki. Ot, choćby po to, by czymś się odróżnić w sferze gospodarczej od Platformy! Zróbcie to!
P