W dniu wielkiego triumfu premier Beaty Szydło w europarlamencie, przeciwko ingerencji Unii Europejskiej w wewnętrzne sprawy Polski, w Warszawie przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej demonstrowali działacze Prawicy RP, wspierani przez związkowców z lubelskiej Solidarności, narodowców, zwolenników partii KORWiN i ruchu Kukiza.
Do zebranych przemówili politycy Prawicy RP (wiceprezes i publicysta portalu Prawy.pl Marian Piłka, wiceprezes Krzysztof Kawęcki, sekretarz generalny Lech Łuczyński), poseł ruchu Kukiz Jacek Wilk, wiceprezes partii KORWiN Przemysław Wipler.
W swoim oświadczeniu w sprawie ingerencji Unii Europejskiej w wewnętrzne sprawy Polski Prawica Rzeczpospolitej stwierdziła, że:
„Miliony Polaków jest oburzonych działaniami podjętymi przez Komisję Europejską przeciw naszemu krajowi. Działania te nie mają analogii w podejściu władz Unii do żadnego z państw zachodnioeuropejskich. Podejmowanie ich wobec naszego kraju czy wcześniej Węgier – stanowi oburzający akt ideologicznej arogancji, pogardy dla praw narodów i niezrozumienia dla zasad solidarności europejskiej.
Działania te nie tylko naruszają naszą suwerenność, ale również – torpedując dialog polityczny w Polsce – godzą w naszą solidarność narodową. Stanowią kolejny przykład fatalnej polityki obecnych władz Unii, obok działań w dziedzinie imigracji, unifikacji walutowej, czy polityki większości w Parlamencie Europejskim, wymierzonej w zasady cywilizacji życia i praw rodziny. Wszytko to godzi wprost w dobro narodów Europy i ich solidarność. Przestrzegamy, że jeżeli pewnego dnia polityka ta doprowadzi do prób wykluczenia jakiegokolwiek państwa Unii z udziału we wspólnych decyzjach mechanizmu międzyrządowego – będzie to początkiem końca Unii Europejskiej.
Aktem solidarności europejskiej jest natomiast odważne stanowisko Węgier w obronie Polski. Naszym Braciom Węgrom mówimy: dziękujemy! Byliśmy przez ostatnie lata z Wami, dziś Wy jesteście z nami! Nasza współpraca to nadzieja dla Europy i dla tych wszystkich, którzy wierzą w solidarność narodów Europy i duchowe dziedzictwo cywilizacji europejskiej.
Wiceprezes partii KORWiN Przemysław Wipler w swoim wystąpieniu do uczestników protestu stwierdził: „Ani pan Schulz, ani pani Merkel, ani pan Juncker nie mają prawa decydować o tym, jak będziemy się rządzić w Polsce. Dzisiaj w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata – sąd nad Polską, polskim rządem, w oparciu o donosy z kraju. Niestety, stało się prawdą hasło mówiące: „Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela, niepodległość nam zabiera. Spotykamy się tutaj nie jako przedstawiciele konkretnych partii politycznych. Spotykamy się jako ludzie, którzy chcą, by o sprawach dotyczących Polski decydowało się w Polsce, a nie w Strassburgu, Berlinie czy Brukseli. Jesteśmy tutaj, bo chcemy dumnej i bogatej Polski. O sprawach Polski powinniśmy decydować w Warszawie a nie w Brukseli. Będziemy o to walczyć”.
Jan Bodakowski