Artur Zawisza z Ruchu Narodowego, dzięki ujawnionym ostatnio tzw. taśmom Kukiza, stał się niemalże bohaterem mediów. Ale nie tylko Kukizowi Zawisza „podpadł”.

Naraził się on także sympatykom PiS-u za to tylko, że ośmielił się skrytykować niektóre poczynania rządu Beaty Szydło. Zapraszamy do obejrzenia fragmentu z niedawnego spotkania z Arturem Zawiszą w Piotrkowie Trybunalskim. Przy okazji tej krótkiej relacji znów rodzi się pytanie: czy PiS ma monopol na patriotyzm?

1 KOMENTARZ

  1. „Przy okazji tej krótkiej relacji znów rodzi się pytanie: czy PiS ma monopol na patriotyzm?”
    Pytanie w kontekście artykułu – nooo..pominę milczeniem.
    Kategoria patriotyzmu nie jest pojęciem bezwzględnym.
    Ostatecznie o tym, kto jest patriotą i co jest patriotyzmem decyduje przewaga mas. I tak np. w kolaborującej z hitlerowskimi Niemcami Francji (zwłaszcza tej pod rządami Vichy) polityka Petaina uważana była za bardzo patriotyczną, bo oszczędzała kraj i ludzi. De Gaule, wcale nie był dla wszystkich uosobieniem patriotyzmu.
    Gdyby przywołać przykład zwolenników Piłsudskiego i Dmowskiego – to analogie same by się rzucały w oczy.
    Nikt nie odmawia ani Zawiszy, ani jego ugrupowaniu prawa do patriotyzmu. Trudno jednak by ci, którzy w zgodzie z demokratycznym porządkiem uzyskali placet społeczny do przebudowy państwa – pochwalali działania, które przykładają się do osłabienia i tak bardzo słabego obozu władzy.
    Innymi słowy, nie ma co żałować róż, gdy płoną lasy…
    Jeśli PIS- padnie na pysk – to cały patriotyzm Zawiszy będzie miał znaczenie tylko dla niego.

Comments are closed.