To bardzo ciekawe i interesujące dla katolika za jakiego się uważam, że na wielkiej imprezie – światowej, która obecnie odbywa się w Krakowie, gdzie przyjechało setki tysięcy młodzieży z całego świata – na ważnym symbolu tego wydarzenia, kolportowanego w setkach informacji na płotach parafii, w ulotkach, w materiałach reklamowych – nie ma Chrystusa. To pod jakim znakiem odbywają Światowe Dni Młodzieży? W takim razie – gdzie jest Chrystus? Symbol chrześcijaństwa, albo jakikolwiek inny symbol chrześcijaństwa… Na przykład ryba.
Krucyfiks – to krzyż na którym wisi Chrystus ukrzyżowany. Przy takim wydarzeniu – zresztą natury chrześcijańskiej – bez krzyża – ani rusz. A co to jest? Na tle mapy Polski – zresztą bez Helu – dlaczego nie ma półwyspu helskiego- jakieś bohomazy w dziwnych kolorach? Gdzie kto widział krucyfiks w kolorach czerwonym, pomarańczowym czy niebieskim? Ramiona krzyża są proste i jasne – a nie jakieś zawijane. Może cierpienie Chrystusa na krzyżu nie pasuje do tańców, swawoli i hałasu? I dlatego organizatorzy usunęli symbol chrześcijaństwa.
Krzyż – jako symbol chrześcijaństwa- to połączenie dwóch pałąków-poziomego i pionowego. Pionowy oznacza posłuszeństwo Panu Bogu, a poziomy – miłość bliźniego. Odnoszę wrażenie, że posłuszeństwo Panu Bogu – jakby mniej, ale za to pomoc bliźniemu – jak najbardziej. I nie chodzi tu o pomoc bliźniemu, tak jak to postrzegał Chrystus, że bliźni pomaga bliźniemu bezpośrednio bez udziału osób trzecich. Obecnie modna jest pomoc państwa. Ludzie pomagają jakby mniej – za to biurokracja państwowa rozbudowuje struktury państwowe, żeby pomagać przy pomocy pieniędzy ukradzionych podatnikom. Pomoc państwowa oparta jest na paserstwie państwowym. Nie ma to nic wspólnego z chrześcijaństwem. Kościół powoli staje się instytucją socjalną państwa – bo pieniądze dostaje od państwa. No i księża się demoralizują…Od nadmiaru państwowych pieniędzy.
„Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”( Mt 5,7). No i bezwarunkowa miłość Boga do całej ludzkości, wszystkich krajów, języków, religii – bez konieczności nawrócenia. To po co przed wiekami nasi praojcowie nawracali nienawróconych, ci przyjmowali chrzest – w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego? Skoro teraz Pan Bóg kocha wszystkich – całą ludzkość, bez względu na wszystko. Czy jest ochrzczony czy nie, czy się spowiadał czy nie, czy wierzy, czy nie, czy jest wrogiem Pana Boga, czy nie? Czy jest mordercą, kłamcą, gwałcicielem i oszustem? I się z tego nie wyspowiadał i nie uczynił pokuty.. Pan Bóg kocha wszystkich równo! Zgodnie z obecnymi czasami, czasami równości, demokracji i braterstwa. Czyżby to już koniec Kościoła Powszechnego od wewnątrz? I już dawno nie jest sędzią sprawiedliwym.. Kościołem rządzi człowiek, a nie Pan Bóg. I zasady ustanawia człowiek. W Kościele obowiązują Prawa Człowieka, a nie Prawa Boga. A namiestnik Chrystusa na Ziemi paraduje z czarną teczką na światowej uroczystości, jakby szedł do pracy , albo jak pan Tymiński podczas wyborów prezydenckich w Polsce w roku 1990. I będą licytacje samochodów… Czy to jest już jarmark? Który Chrystus wyrzucił ze Świątyni Pańskiej? Poza Świątynię.
Na imprezie chrystusowej bohaterem jest Chrystus, a nie młodzież. Gdzie ON jest jak go w logo nie ma? To zawijasy kolorowe – to chyba Krzyż Egipski – raczej okultyzm, Klucz Nilu – czy coś takiego. Jakieś symbole męskie i żeńskie – Ankh – symbol pogardy dla dziewictwa, zapłodnienie przez Słońce – co to jest? Proszę przyjrzyjcie się Państwo co jest w logo Światowych Dni Młodzieży? Ręce opadają… I te zawijasy – jakieś pozorowane szóstki. Dziwny krzyż pochłaniający złe energie. Na pewno nie jest to krzyż chrześcijański – bo nie ma Chrystusa gorejącego. To jest obca chrześcijaństwu symbolika…
Tak jak zakończenie wizyty dzisiejszej Papieża w Krakowie.. O godzinie 18.15 (???) A dlaczego nie o 18.00, albo 19.00? Może ja jestem przewrażliwiony na tle symboliki…
Ale 18 plus 15 to jest 33- wiek śmieci Chrystusa.. Na pewno nie ma przypadków – są jedynie znaki!
Waldemar Jan Rajca
Autor prowadzi swojego bloga Orwell 2006.
Ot, kabała. Ile aniołów może się zmieścić na główce od szpilki…
Boże co za burak z autora. Człowieku wiem, że na siłę się musisz przypierdolić do każdego szczegółu, ale miej chociaż odrobinę Rozumu i Godności człowieka i ciesz się że tyle tysięcy młodych chrześcijan przyjechało z całego świata do Polski dla tego eventu. Gdzie jest Chrystus? Jakbyś oglądał transmisje to byś ślepcu widział, że był wielki obraz pana Jezusa za ołtarzem. Jakie dziwne kolory? Czy ty jesteś pierdolnięty? Masz kontury Polski, bo chyba ŚDM było w Polsce nie? Co jest zawinięte? Twój mózg w sreberko czy jak? A o dobrym łotrze nawróconym przed śmiercią żeś baranie słyszał? Przecież jak sama nazwa wskazuje, są to światowe dni MŁODZIEŻY, nie emerytów, nie kolejarzy i nie śmieciarzy, tylko katolickiej MŁODZIEŻY! Sam siebie błaźnie ośmieszasz, skoro w krzyżu z płomieniem w środku widzisz „zapłodnienie przez słońce”. Chyba na tym słońcu żeś za długo leżał, skoro piszesz takie bzdury. Aha, płomień Ducha Świętego jest obcy chrześcijaństwu tak? A twoje imię to niby chrześcijańskie, jakiś pogański Waldemar z bagien Prypeci.
Drodzy admini Prokapitalizm.pl, proszę nie publikujcie już takich żałosnych tekstów, które po pierwsze nie mają nic wspólnego z kapitalizmem, a po drugie są takim rakiem okrutnym, który aż wywołuje wypadanie włosów.
Zachęcam do rzeczowej polemiki, a nie do obrzucania się obelgami. Pan Rajca może być sceptyczny i mieć swoje interpretacje zdarzeń, ale jeśli owocem ŚDM ma być atak ad personam na niego i wyzywanie go od błazna – to ja dziękuję bardzo.
To odwrócony krzyż ankh przecież – nie od dziś wiadomo, że starożytna symbolika to mokry sen jezuitów 😉
Jezuici w akcji, pan Rajca sie nie przypier…tylko slusznie zauwaza. A kiero prokapy to powinien popaprany komentarz – ten wyzej – wywalic. Niestety jak zawsze wywala nie to co trzeba.
Comments are closed.