To, że konstytucja III RP, stręczona nam przed laty przez Aleksandra Kwaśniewskiego, Leszka Balcerowicza i tzw. UD-ecję nadaje się głównie na makulaturę, pisaliśmy na łamach naszego portalu już kilkakrotnie od początku jego istnienia.
Zapowiadane zmiany ustawy zasadniczej mogą budzić pewną nadzieję, pytanie tylko, czy będą one na tyle istotne i dotykać będą tych aspektów, które mogą zaważyć na przyszłości Polski – to takie pewne wcale już nie jest.
Na problem konieczności zmiany konstytucji zwraca uwagę m.in. wolnorynkowa Fundacja PAFERE (pafere.org). Otworzyła ona stronę internetową TwojaKonstytucja.pl , na której prezentuje artykuły mówiące o potrzebie konstytucyjnych zmian. Wskazuje przy tym obszary, których te zmiany powinny dotyczyć. Mamy tam więc np. głos przedsiębiorcy, a także zwolennika demokracji bezpośredniej, czy też projekt konstytucji pod redakcją Roberta Gwiazdowskiego. Są również odniesienia do konstytucji innych państw (Szwajcaria, USA), które mogłyby stanowić twórczą inspirację dla polskich ustawodawców.
Niedawno ukazał się tam artykuł będący w pewnym sensie analizą statystyczną obowiązującej obecnie konstytucji. Po jego przeczytaniu wyraźnie widać, czego w nowej konstytucji RP należałoby koniecznie uniknąć. Oto jego fragment:
„Na obowiązującą obecnie konstytucję spojrzeć można jeszcze od innej strony. Zwrócił na to uwagę na swoim blogu Piotr Mądry. Chodzi mianowicie o Artykuł 8 konstytucji, który stanowi, że: „Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej”, po czym w punkcie 2 stwierdza, że: „Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej”. I tu, zdaniem autora, zaczyna się proces „oddzielania Konstytucji od praktyki działań władzy”. Piotr Mądry dochodzi do wniosku, że zapis ten jest pewnego rodzaju wytrychem, niczym słynne „lub czasopisma”, do tego, by uczynić z Konstytucji ustawę w istocie rzeczy podrzędną w stosunku do ustaw, a nie nadrzędną. Zamiast „lub czasopisma” mamy tu „lub”, „chyba że”, „może”. Autor jednoznacznie stwierdza, że dopuszczeń rozstrzygania spraw innego niż to stanowi bezpośrednio konstytucja jest zdecydowanie za dużo, bo aż 328, i stawia pytanie: „Skąd więc Konstytucja ma wiedzieć, co wyprawia Ustawa?” i dodaje: „No to Ustawa na to: hulaj dusza!”.
Polecamy pełną lekturę tekstu „Czas na zmianę Konstytucji, która zrodziła Lewiatana…”
A może jednak anarchia i prawo silniejszej pięści będzie i powinno rządzić każdym państwem?
Comments are closed.