Jak podała PAP, w 2017 roku Polskie Linie Lotnicze zarobiły na samych przewozach pasażerskich 282 mln zł. Jest to o 100 mln zł więcej niż w 2016 roku.

Skoro PLL LOT to firma państwowa, zaś państwo to twór, na utrzymanie którego zrzucają się podatnicy, rodzi się tu naturalne pytanie, co z tego będzie miał przeciętny polski podatnik? Zakładając, że w Polsce jest ok. 25 mln podatników płacących podatek dochodowy, na głowę każdego powinno przypaść ponad 11 zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że podobnych firm państwowych jest w III RP znacznie więcej (Lotos, Orlen, Polska Miedź, PGE Bełchatów, Poczta Polska i wiele, wiele innych), kwota ta bez wątpienia powinna być znacznie wyższa.

Można więc przyjąć, że z zysków państwowych spółek przeciętny polski podatnik mógłby liczyć na pewno na więcej niż 100 zł rocznie, a może nawet na jeszcze więcej. Politycy tymczasem, świadomi znacznych kosztów, jakie wiązałyby się ze zrealizowaniem operacji przekazania Polakom zysków swoich firm, ograniczą się najprawdopodobniej do podwyżek dla pochodzących z partyjnego klucza zarządów tych firm, oraz do jakiejś formy zakamuflowanego wsparcia dla partii politycznej, która akurat jest przy władzy i rozdaje karty w spółkach skarbu państwa.

I chyba o to głównie chodzi w konserwowaniu, niezależnie od tego kto rządzi,  tzw. strategicznych gałęzi gospodarki pozostających w rękach państwa.

T

2 COMMENTS

  1. A to ciekawe! Czy ten PiS zupełnie już w swej wszechwładzy postradał zmysły? A oto co robi z naszą niezwyciężoną armią, choć wielokrotnie pokonaną – https://www.pch24.pl/czy-osoby-z-zaburzeniami-powinny-sluzyc-w-wojsku–posel-pyta-mon-o-transseksualistow,57291,i.html Chcą zniszczyć polskie firmy futrzarskie, nie odwołali ustawy o możliwości interwencji obcych służb i armii na polskim terenie, utrącili ustawę antyzabijającą nienarodzonych, budowa centralnego lotniska,…, itp. itd., można te aroganckie głupoty mnożyć w dłłłłuuuuugąąąą listę. Jak jeszcze daleko się posuną w tym pyszałkowatym szale? Przecież są badania, że dopuszczenie kobiet do armii oraz zboczków w innych krajach osłabiło te armie od 20 do 40%. To im nic nie mówi. A może są to sabotażowe i dywersyjne działania DOBREJ ZMIANY? Tylko dla jakich korzyści i dla kogo dobrych? Niepojęte!!!!

Comments are closed.