O odnowę moralną narodu polskiego – hasło pod którym w wielu miastach Polski odbywa się w pierwsze soboty miesiąca publiczny różaniec. Jeszcze, bo mimo pięknego początku inicjatywa ta jakoś nie znalazła właściwego wsparcia wśród naszych hierarchów. Szczytna i piękna idea.
Bezspornym wdaje się przy tym, że bez zaangażowania samego Kościoła Katolickiego jest ona nie do zrealizowania. Czy jednak owa moralna odnowa możliwa jest w sytuacji, gdy w łonie samego Kościoła Katolickiego dokonuje się odejście od tradycyjnego nauczania? Czy wartości, które stanowiły podstawę dla moralnej postawy naszych bohaterów z czasów powstań Listopadowego, Styczniowego czy Warszawskiego, Powstań Śląskich czy Wielkopolskiego, żołnierzy POW w czasie odzyskiwania niepodległości czy bohaterów wojny z bolszewicką Rosją roku 20 ubiegłego wieku, bohaterów armii podziemnej podczas II WŚ z ZWZ/AK i innych czy też żołnierzy niezłomnych, pomordowanej polskiej inteligencji w lasach Katynia, Starobielska, Miednoje, Palmirach w Auschwitz i wielu innych miejscach kaźni są tymi samymi jakich obecnie naucza Kościół?
Każdy, kto potrafi wyciągać logiczne wnioski, wyłamać się z niewoli lenistwa intelektualnego i krytycznie podejść do współczesnej rzeczywistości nie może na postawione wcześniej pytanie odpowiedzieć twierdząco jeśli chce pozostać w prawdzie. Zatem wniosek jaki z tego wynika stawia nas przed przykrą konstatacją, iż aby ta moralna odnowa mogła się dokonać musi iść ona wspólnie z zejściem Kościoła ze ścieżki jaką wyznacza Sobór Watykański II i posoborowa reforma liturgiczna i powrotem do tradycyjnego nauczania kościoła i tradycyjną liturgii zgodnie z pradawną i mądrą zasadą: lex orandi lex credendi. Stawia to przede wszystkim wyzwanie przed nami samymi aby domagać się tego od duchownych wszelkich szczebli w tym przede wszystkim hierarchów KK w naszym kraju.
Nikt za nas tego nie zrobi, nikt z nas tej odpowiedzialności nie zdejmie. Czas zerwać kajdany hipokryzji i skończyć z fałszywymi teoriami tolerancji, ekumenizmu czy multikulturalizmu mającymi swe źródło w filozofii masońskiej i wprost wypływającego z niej marksizmu, którym niestety, głęboko przesiąknięte jest nasze społeczeństwo.
Dariusz Węcki
Foto.: pixabay.com
W sobotę 23 czerwca w Wigilię Narodzenia św. Jana w kościele Najświętszego Imienia Maryi w Częstochowie odbędzie się cicha Msza Święta w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego, celebrowana przez J. E. abp. Wacława Depo – Metropolitę Częstochowskiego.
Ale o jaka odnowe moralna chodzi? Autor tylko ogolnie pisze o odnowie. Czym zepsuty jest narod polski i kto to uczynil? Chodzi o kult pieniadza? O posiadanie za wszelka cene? O zgnilizna konsumpcyjna? Jesli autor ma m.in. i to na mysli, to niech jasno napisze – precz z kapitalizmem, bo to on przyniosl upadek moralny (i fizyczny niestety tez) narodu.
Kto bardziej dąży do „posiadania za wszelką cenę” ? Zwolennik kapitalizmu, który przynajmniej szanuje cudzą własność, czy zwolennik socjalizmu, który twierdzi że żadnych takich zasad nie ma i wolno uchwalić zabranie wszystkiego wszystkim ?
To do Logika było. Jak post Logika jest wycinany, to mój też nie jest potrzebny.
Comments are closed.