Jak podaje portal Interia.pl:
„Tysiące ludzi protestowały w sobotę w Europie przeciw szczytowi gospodarczemu grupy G-20 i NATO. Demonstracje, odbywające się w Londynie, Berlinie, Frankfurcie nad Menem, Wiedniu, Rzymie i Paryżu, obyły się bez większych incydentów.
Według policyjnych danych manifestacje przyciągnęły około 60 tysięcy osób. Wśród uczestników byli działacze lewicowi, alterglobaliści, antykapitaliści, ekologowie, związkowcy i członkowie grup wyznaniowych. Wszyscy wyrażali sprzeciw wobec ubóstwa, bezrobocia i zmian klimatycznych.
Organizatorzy protestu w Londynie manifestowali przede wszystkim niezadowolenie z wysokich, ocenianych na 19 mln funtów, kosztów szczytu G20 i opinię, że priorytety tego forum powinny być inne. Pomoc ludziom pracy poszkodowanym przez kryzys powinna ich zdaniem mieć pierwszeństwo przed ratowaniem banków, które ten kryzys wywołały, a gospodarczy kryzys nie powinien spychać na dalszy plan walki z globalnym ociepleniem i nędzą w krajach trzeciego świata.
W Niemczech pod hasłem: „Nie będziemy płacić za wasz kryzys!” działacze związków zawodowych, organizacji antyglobalistów Attac, grup ekologicznych i partii Lewicy protestowali m.in. przeciwko wielomiliardowej pomocy państwa dla zagrożonych bankructwem banków.
Demonstrujący w Berlinie i Frankfurcie sprzeciwiali się też polityce antykryzysowej niemieckiego rządu i nawoływali do pociągnięcia bankierów do odpowiedzialności za kryzys finansowy i gospodarczy, którego konsekwencje w największym stopniu odczuwają uboższe warstwy społeczeństwa.
Z kolei we Frankfurcie przewodniczący postkomunistycznej Lewicy Oskar Lafontaine został obrzucony jajami gdy przemawiał na zgromadzeniu antykapitalistów. Polityk dokończył swoje wystąpienie osłaniany parasolami – podała agencja dpa. Początkowo manifestacja w stolicy Niemiec przebiegała spokojnie. Dopiero w trakcie zamykającego demonstrację wiecu pod ratuszem doszło do starć niewielkiej grupy protestujących z policją. W kierunku policjantów posypały się butelki i zapalone pochodnie. Zatrzymano kilkadziesiąt osób.
W Rzymie około 6 tysięcy ludzi protestowało przeciw zaplanowanemu w mieście spotkaniu grupy G8 – siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata (USA, Japonii, Kanady, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Niemiec) i Rosji.
Mniej więcej tyle samo demonstrantów w Wiedniu domagało się „opodatkowania bogatych” i skandowało, że „kapitalizm zabija”.
W centrum Paryża grupa około kilkuset osób manifestowała pod hasłem: „Nie będziemy płacić za ich kryzys”.”
Szczyt Grupy G8 odbyć się ma 2 kwietnia w Londynie, a obecny ma być na nim m.in. prezydent USA Barack Obama.
Źródło: INTERIA.PL