Czy prezydent Andrzej Duda ma pojęcie o tym, skąd się bierze dobrobyt?

Prezydent postanowił reprezentować osoby uzależnione od świadczeń, była premier chce zasiłkiem na dzieci podtrzymywać gospodarkę a premier trzyma z ludźmi nieświadomymi tego, że ich dochody pochodzą czyichś podatków

0
500 plus
Czy z 500 zrobi się 800?

Sławomir Mentzen na FB:

„Prezydent Andrzej Duda powiedział: „Nie wolno tego robić. Kategoryczna niezgoda. Nie można podcinać korzeni materialnych bytu rodziny”. Czego tak bardzo broni Prezydent? Czy wstawił się on za zwalnianymi pracownikami? Czy postanowił własną piersią obronić fryzjerki, sklepikarzy, hotelarzy, gastronomię i wiele innych branż przez zakazem pracy nałożonym przez rząd? Czy dostrzegł wreszcie, że masowo plajtujące mikroprzedsiębiorstwa były źródłem utrzymania dla mnóstwa rodzin?

Niestety nie.

Prezydent nie uważa, że zakaz pracy jest podcinaniem korzeni materialnych bytu rodziny. Prezydent mówił o likwidacji 500+. Jest to przeraźliwie smutne. Głowa naszego państwa wydaje się wierzyć, że dobrobyt pochodzi z zasiłków przyznawanych przez państwo. Nie z pracy, nie z codziennego wysiłku, nie z trwającej całe życie edukacji. Polskie rodziny trwają na fundamencie zbudowanym ze świadczeń społecznych.

Dalej jest jeszcze gorzej. Prezydent uważa, że 500 plus jest ważniejsze od budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. To miała być Gdynia czasów Prawa i Sprawiedliwości. Największa polska inwestycja w XXI wieku. Wielki hub lotniczy, nasza brama do Azji, końcówka Jedwabnego Szlaku, wyzwanie rzucone Niemcom, świadectwo naszej potęgi i odradzającej się niezależności, kamień węgielny Wielkiego Imperium Lechickiego. Do tego miało powstać kilkanaście nowych linii kolejowych, mieliśmy wreszcie przełamać komunikacyjne trudności odziedziczone po czasach zaborów. Pomińmy na moment ekonomiczną opłacalność tego projektu. Załóżmy, że rząd miał rację i CPK rzeczywiście jest tak kluczowy dla przyszłości naszego państwa. Prezydent Andrzej Duda uznał, że świadczenie socjalne jest jeszcze ważniejsze.

Według Prezydenta podstawą funkcjonowania tysiącletniej Rzeczypospolitej jest świadczenie socjalne. To jest prawdziwy fundament na którym budujemy naszą państwowość. Na przelewie od państwa. Niech świat się pali, niech gospodarka się wali, niech do historii odejdą wszystkie nasze marzenia i ambicje. Ważny jest przelew na 500 zł, który jest już nie tylko fundamentem polskich rodzin ale też całej państwowości.

Nie jest to niestety jedyna nakazująca porzucenie wszelkiej nadziei wypowiedź z ostatnich dni. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że znaczna część polskiego społeczeństwa nie chce szybkiego otwarcia gospodarki. I ja mu wierzę. Jeżeli dla samego Prezydenta 500 zł jest podstawą bytu rodziny, to jak możemy oczekiwać od społeczeństwa elementarnego rozsądku? Wśród emerytów, rencistów, urzędników i innych pracowników budżetówki może być rozpowszechnione twierdzenie, że ich wynagrodzenie tak po prostu pojawia się na ich kontach. Na pewno są tam ludzie nie widzący związku pomiędzy opodatkowaniem gospodarki a ich pensjami. To wychodzi z badań. Niedawno okazało się, że 21% Polaków nie wie, że płaci podatki. W innym badaniu wyszło, że tylko około 40% Polaków jest świadomych tego, że 500 plus jest finansowane z ich podatków.

Swoje trzy grosze dorzuciła też Beata Szydło podkreślając, że 500 plus już wcześniej pomagało naszej gospodarce i będzie dalej jej pomagać. Oczywiście! Jedni opierają swoją gospodarkę na ropie, inni na handlu, jeszcze inni na technologiach. My oprzemy polską gospodarkę na 500 plus. To będzie fundament naszego życia gospodarczego.

Prezydent postanowił reprezentować osoby uzależnione od świadczeń, była premier chce zasiłkiem na dzieci podtrzymywać gospodarkę a premier trzyma z ludźmi nieświadomymi tego, że ich dochody pochodzą czyichś podatków. Z ludźmi którzy nie rozumieją, że jeżeli ci inni nie będą mogli zarabiać, to nie będą płacić podatków i nie będzie z czego wypłacać wynagrodzeń budżetówce. Gdyby bowiem można było komfortowo żyć bez pracy, a pieniądze mieć z drukarki, to leniwa z natury ludzkość by się już dawno na ten tryb przestawiła. Niestety wszystkie doświadczenia historyczne pokazują, że taki model gospodarczy po prostu się nie sprawdza i skazani jesteśmy na pracę. Dlatego wynoszenie na piedestał świadczeń socjalnych przy jednoczesnej pogardzie dla pracy i przedsiębiorczości jest niezwykle szkodliwe. Świadczy to też o wielkiej desperacji rządu, który jeszcze pół roku temu wyobrażał sobie niekończący się wzrost gospodarczy i przebąkiwał nawet o podnoszeniu 500 plus.

W PiS mają nadzieję, że fanatyczna obrona 500 plus sprawi, że świadczenie to stanie się również fundamentem dalszego trwania tego rządu. Byłby to chyba jedyny przypadek na świecie, gdy jedno świadczenie socjalne staje się jednocześnie fundamentem rodziny, państwowości, gospodarki i całego obozu rządzącego.”

Sławomir Mentzen

Za facebook Autora