Czy społeczeństwo jest straszone skutkami koronawirusa? Tak w każdym razie uważają przedstawiciele branży pogrzebowej.
Według nich liczba pogrzebów w niektórych rejonach Polski spadła nawet o 40 procent. Jak podaje wp.pl przedsiębiorcy pogrzebowi bardzo ostrożnie podchodzą do przypadków zgonów osób ze stwierdzonym COVID-19. Według nich większość zmarłych miała inne choroby towarzyszące.
„Paradoksalnie spadek liczby pogrzebów, a tym samym zgonów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych. Ze względu na mniejszy ruch drogowy jest mniej tragicznych wypadków” – mówi WP Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
Przedsiębiorcy z branży pogrzebowej apelują, aby wreszcie przestać straszyć społeczeństwo tragicznymi konsekwencjami koronawirusa, ponieważ zjawisko to – jak podkreślają – nie istnieje.
A my, ze swej strony, zalecamy odstawienie na jakiś czas telewizora, a na pewno programów informacyjnych. Przed laty, jeszcze za komuny, Bogdan Smoleń, podczas jednego ze spektakli Kabaretu TEY, wypowiedział zdanie: „Nie oglądaj telewizji bo będziesz miał w głowie glizdy”. To niestety prawda… W stanie wojennym redaktorzy prowadzący wiadomości ubierali się w wojskowe mundury, dzisiejsi redaktorzy zakładają rękawiczki i maseczki… Cóż, jak widać każda epoka musi mieć swoje akcesoria…
K
To bardzo cieszy że jest mniej zgonów niż zwykle!!! Mniejszy ruch, to mniej wypadków i związanej z nią śmierci. Mniej ludzi w pracy, to mniej wypadków w drodze do pracy, z pracy i wdanej pracy, to mniej zgonów z nią związanych. Mniej operacji, i to jest bardzo wesołe, to mniej śmierci w szpitalach na stołach operacyjnych, a to świadczy o tym, że medycy, to rzeźnicy. Czyżby branża pogrzebowa padała, bo mniej pogrzebów i dlatego nawołuje, aby jednak nie przesadzać, z tym ograniczeniami? Ludziska wzięli na przetrzymanie i mniej umierają, mimo pandemii. Czyżby to był sposób na długowieczność i zdrowie. Oczywiście szydzę, kpię, ironizuję i ośmieszam, tę panikę wywołaną tą niby chorobą i niby pandemią.
Comments are closed.