Mój rasizm nie jest gorszy niż Twój

Jeśli powiem, że Murzyni są głupi, to jestem rasistą i nie ma znaczenia czy tak uważam, bo Murzyni mają to w genach, czy też tak są wychowywani. Dokładnie takim samym rasistą będę, gdy stwierdzę, że biali są bardziej skłonni do wyzysku - i nie ma znaczenia, czy uzasadnię to białymi genami, czy białą kulturą

2
Foto. pixabay.com

Tomasz Terlikowski na swoim profilu fejsbukowym tak napisał:

„Rasizm, w połączeniu z dziedzictwem kolonializmu i niewolnictwa to struktury zła, które niestety przechodzą z pokolenia na pokolenia, niszczą tkankę społeczeństwa, niszczą relacje między ludźmi, niszczą wreszcie samych ludzi. To, co trwało wiele wieków bardzo trudno jest zmienić w kilkadziesiąt czy kilkanaście lat. Chrześcijanin nie może być obojętny wobec tego dziedziczonego zła, musi pracować na rzecz przemiany struktur, ale przede wszystkim przemiany serc.”

Ten pogląd Tomasza Terlikowskiego jest w oczywisty sposób rasistowski. Z całą pewnością można stwierdzić, że ktoś, kto ma poglądy wyrażone w tym cytacie, jest rasistą.

Jeśli rasizm to zło, to twierdzenie, że zło jest dziedziczne, to rasizm. Rasizm to uznawanie, że ludzie mają pewne odrębne cechy ze względu na pochodzenie. Uznawanie, że kolonializm i niewolnictwo przechodzą z pokolenia na pokolenie, to rasizm.

Rasizm nie dotyczy ras w sensie biologicznym, bo ludzie biologicznie nie dzielą się na rasy. Różnice genetyczne między białym blondynem a białym brunetem mogą być większe niż między białym a czarnym. Pojęcie rasy to kategoria kulturowa, to konstrukt społeczny. Rasizmem jest więc uznawanie, że dowolna grupa ludzi, których łączy wspólne pochodzenie, ma jakieś odrębne cechy, różniące się od innych – i że te cechy są dziedziczne.

Rasista twierdzi, że ludzie z czarną skórą mają pewne cechy, które uznaje za złe. Ponieważ żadnych ras ludzkich nie ma, to po prostu oznacza, że te złe cechy są dziedziczne, że są wynikiem pochodzenia. Więc nie ma znaczenia czy to zło zauważamy w ludziach, którzy mają jakiś kolor skóry, czy jakkolwiek inaczej różnią się pochodzeniem. Rasizmem jest uznanie, że zło, które zauważymy w innym człowieku, on odziedziczył, że to zło przeszło z pokolenia na pokolenie.

Jeden rasista uważa, że Murzyni są leniwi czy bardziej skłonni do przemocy, bo to dziedziczą po przodkach, a inny rasista uważa, że biali po przodkach dziedziczą sadystyczną skłonność do zniewalania innych. To są tacy sami rasiści. I nie ma znaczenia, czy ci obaj rasiści uznają to dziedziczenie za biologiczne, czy kulturowe. Ewentualnie można uznać, że ten drugi jest gorszym rasistą, bo sadystyczne skłonności są bardziej niemoralną cechą niż lenistwo.

Jeśli powiem, że Murzyni są głupi, to jestem rasistą i nie ma znaczenia czy tak uważam, bo Murzyni mają to w genach, czy też tak są wychowywani. Dokładnie takim samym rasistą będę, gdy stwierdzę, że biali są bardziej skłonni do wyzysku – i nie ma znaczenia, czy uzasadnię to białymi genami, czy białą kulturą. I tak samo nadal będę rasistą, gdy powiem to o jakiejś szczególnej grupie Murzynów, czy grupie białych.

Więc jeśli ktoś uważa, że dobrym, mądrym, sensownym i akceptowanym poglądem jest twierdzenie, że jakaś grupa białych dziedziczy jakieś skłonności, że te skłonności przechodzą z pokolenia na pokolenie (na przykład skłonności do narzucania innym swojej władzy, do uznawania się za lepszego i uznawaniu, że można gorszych zabijać), i to uzasadni wieloma przykładami i statystyką, to równie uprawnionym, mądrym, sensownym i akceptowanym poglądem jest to, że są grupy czarnych, które dziedziczą jakieś skłonności, że one przechodzą w tej grupie z pokolenia na pokolenie (na przykład lenistwo, głupota czy skłonność do przemocy), jeśli też to uzasadni statystykami i wieloma przykładami.

Jeśli rasizm jest zły, to każdy – jeśli rasizm jest dobry, to każdy. Mój rasizm nie jest gorszy niż Twój.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Lenistwo oraz niska inteligencja, w połączeniu z dziedziczonymi skłonnościami do przemocy, to struktury zła, które niestety przechodzą z pokolenia na pokolenia, niszczą tkankę społeczeństwa, niszczą relacje między ludźmi, niszczą wreszcie samych ludzi. To, co trwało wiele wieków, bardzo trudno jest zmienić w kilkadziesiąt czy kilkanaście lat. Chrześcijanin nie może być obojętny wobec tego dziedziczonego zła, musi pracować na rzecz przemiany struktur, ale przede wszystkim przemiany serc.

Tekst pochodzi ze strony Salon24. Przedruk za zgodą Autora.

2 KOMENTARZE

  1. Rasizm był, jest i będzie choćby po to, aby wiedzieć jakie są rasy ludzi i czy dzieląc ludzi na te czy inne rasy nie podpadamy w myślenie rasistowskie, albo, co gorsze w działania rasistowskie. Przecież ludzie różnią się między sobą wyglądem i kolorem skóry, gdyż przystosowywał i się dzięki ewolucji, jak powiedzą materialiści, a religijni powiedzą, że dzięki Bogu, do warunków klimatycznych i terenowych, w jakich było, poszczególnym rasom przetrwać, wegetować i żyć. Przecież Eskimos różni się, od Pigmeja, a ten od Jakuta, a on od Skandynawa, a ten itd. itp. Czy to jest tak trudno zrozumieć i pojąć? Jeżeli tych różnic opętani rasizmem ludziska nie widzą, to wówczas jest RASIZM. Różne warunki życia, w różnym terenie i klimacie poszczególne grupy rasowe dały inne talenty i możliwości przetrwania, od i cała tajemnica tzw. rasizmu.

    • Cóż za stereotypowe myślenie. Jestem wierzący (religijny?) i mówię, że dzięki Bogu proces przystosowania organizmów do warunków naturalnych to właśnie ewolucja.

Comments are closed.