totalitaryzm
Foto. internet

Czy opłaca się jeszcze trzymać pieniądze w bankach? Polityka państwa i banku centralnego, a w ślad za nimi – banków komercyjnych sprawiają, że oszczędzanie nie jest dziś najwyraźniej w modzie. To, co stanowi o poziomie zamożności ludzi – oszczędności, są zdecydowanie w defensywie. Ludzi, którzy pracują, oszczędzają i mądrze inwestują, współczesna władza nie kocha. Preferowany jest raczej rozwiązły tryb życia: bierz kredyty, zadłużaj się, nie żałuj sobie, my ci damy pieniądze. Ty je tylko weź i konsumuj…

Czy to znak czasu? Znak odejścia od ekonomii na rzecz „nowej ekonomii”? Skoro wchodzimy – jak twierdzi premier Mateusz Morawiecki – w „nową normalność” to pewnie także w „nową ekonomię”. Na czym ona może polegać? To się dopiero okaże. Może się np. okazać, że w ogóle praca nie jest potrzebna do tego, by żyć. To wiadomo już oczywiście od dawna, ale – jak dotąd – dotyczyło kasty tzw. niebieskich ptaków, w zasiłkach upatrujących swojego źródła utrzymania. Może się jeszcze okazać, że banki w ogóle nie potrzebują pieniędzy z depozytów, bo w każdej chwili ich konta będą mogły być zasilone pieniądzem cyfrowym, produkowanym na zawołanie? Może się okazać, że gotówka, którą wielu ratuje się jak może, byleby mieć czym zapłacić hydraulikowi za naprawę kranu czy rolnikowi za zakup ziemniaków i mleka, z dnia na dzień stanie się bezwartościowa, jeśli tak zdecyduje rząd „nowej normalności”?

I jeszcze wiele rzeczy może się okazać…

Na bankier.pl, pod tekstem poświęconym oprocentowaniu oszczędności w bankach, coraz bardziej zbliżającego się do zera, znalazłem komentarz internauty „open_mind”. Przytaczam go w całości. Warto przemyśleć i nieco posmucić się razem ze mną… A może ktoś przedstawi jakieś antidotum, na tu i teraz?

Open_mind: „Przypomnienie tego, co powiedział Chruszczow 60 lat temu … „Dzieci waszych dzieci będą żyć pod komunizmem. Wy, Amerykanie, jesteście łatwowierni. Nie, nie zaakceptujecie komunizmu wprost, ale będziemy was karmić małymi dawkami socjalizmu, dopóki wreszcie się obudzicie i zobaczycie, że macie już komunizm. Nie będziemy musieli z wami walczyć. Osłabimy waszą gospodarkę, dopóki nie wpadniecie w nasze ręce jak przejrzały owoc. Demokracja przestanie istnieć, gdy odejmiecie tych, którzy są gotowi pracować i dacie tym, którzy tego nie zrobią ”.

Był to 29 września 1959 r., kiedy Nikita Chruszczow przedstawił swoje prognozy dla Ameryki w ONZ. Pamiętasz transmisję telewizyjną, w której walił butem w podium? W tym czasie w całym naszym kraju obawiano się tylko słowa „komunizm”. Pamiętaj to. Socjalizm prowadzi do komunizmu.

Jak stworzyć państwo socjalistyczne? Istnieje osiem poziomów kontroli:

1) Opieka zdrowotna – Kontroluj opiekę zdrowotną, a ty kontrolujesz ludzi.
2) Bieda – Zwiększ poziom ubóstwa tak wysoko, jak to możliwe, biedni ludzie są łatwiejsi do kontrolowania i nie będą walczyć, jeśli zapewnisz im wszystko.
3) Dług – Zwiększ dług do niezrównoważonego poziomu. W ten sposób możesz podnieść podatki, a to spowoduje więcej ubóstwa.
4) Kontrola broni – usuń możliwość obrony przed rządem. W ten sposób możesz stworzyć państwo policyjne.
5) Opieka społeczna – Przejmij kontrolę nad każdym aspektem (jedzenie, mieszkanie, dochód) ich życia, ponieważ dzięki temu będą w pełni zależni od rządu.
6) Edukacja – Przejmij kontrolę nad tym, co ludzie czytają, słuchają i przejmuj kontrolę nad tym, czego dzieci uczą się w szkole.
7) Religia – usuń wiarę w Boga z rządu i szkół, ponieważ ludzie muszą wierzyć TYLKO w rząd wiedząc, co jest najlepsze dla ludzi.
8) Wojna klasowa – podziel ludzi na bogatych i biednych. Wyeliminuj klasę średnią. Spowoduje to większe niezadowolenie i łatwiej będzie opodatkować bogatych przy wsparciu biednych.

Oto nasza przerażająca przyszłość: sześć z tych poziomów jest się wypełniło”.

S

Powyższy artykuł ukazał się pierwotnie na naszym portalu 17 czerwca 2020 roku.