Rząd przyjął sowiecką metodę stalinowskiego prokuratora Andrzeja Wyszyńskiego – „dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf”. W sumie nie powinno to dziwić, że bolszewicka partia stosuje bolszewickie metody. Na przedsiębiorców zostali wysłani przedstawiciele Sanepidu, straży pożarnej, skarbówki i policja. Sanepid przychodził z gotowymi decyzjami, które powinny zostać sporządzone dopiero po kontroli, a nie przed. Bandycki rząd wykorzystuje wszystkie możliwe instytucje i przepisy do tępienia przedsiębiorców.
A gromadzony od lat arsenał przepisów mają ogromny. Od dawna powtarzam, że nie ma w Polsce przedsiębiorcy, który działa zgodnie z wszystkimi przepisami. Najróżniejszych obowiązków, często zupełnie kretyńskich, przestarzałych i przez nikogo nieprzestrzeganych mamy mnóstwo. Pół biedy, póki istnieją tylko teoretycznie, gorzej, jeżeli władza sobie o nich przypomina. A teraz sobie przypomnieli. Spodziewać się można najazdu bandy urzędników sprawdzających, czy ktoś ma odpowiednią naklejkę i właściwy kwitek, czy spełnia wszystkie normy budowlane i sanitarne, czy nie ma ryzyka pożarowego i czy budynek na pewno się nie zawali. To jest szykanowanie legalnie działających przedsiębiorców i ktoś z góry, kto wydał takie polecenia, powinien kiedyś za to odpowiedzieć.
Czasem bywa jeszcze gorzej. Na jednej z ferm norek na Pomorzu u czterech norek testy wykryły koronę. Z tego powodu właśnie gazowanych jest tysiące pozostałych norek, następnie zniszczone zostaną ich wiaty. Właściciel z pracownikami zostali wysłani na kwarantannę, dzięki czemu nawet nie mogą się bronić przed tą niegodziwością. Straty wyniosą kilka milionów złotych. Właściciel fermy nie dostanie ani złotówki odszkodowania. Wyobraźcie sobie, że to was rząd pozbawia dorobku całego życia, majątku firmy wartego miliony złotych. Jak byście się czuli? Czy w cywilizowanym państwie takie coś jest dopuszczalne? Gdy kasjer w Biedronce źle wyda wam resztę, czujecie się oszukani? To teraz pomyślcie, że jakiś urzędnik zabiera wam mieszkanie, samochód, zwalnia z pracy i zeruje konto. Jak wyrazić to uczucie?
Informacja dla ludzi, którzy wydają te bandyckie decyzje: nie jesteście anonimowi. Mam gdzieś waszą obronę, że tylko wykonujecie rozkazy. Niszczycie ludziom życie, pozbawiacie całe rodziny źródła utrzymania. Też powinniście odpowiedzieć za swoje działania. Taka Ewa Nowak-Wąsicka z toruńskiego Sanepidu, która właśnie postanowiła wykończyć Smaki Indii, powinna się wstydzić tego co robi. Gdybym miał kawiarnie czy restaurację, to bym jej już nigdy nie obsłużył. Takich ludzi jest więcej, każdy z was ma w swoim mieście przedstawicieli aparatu opresji, którzy egzekwują to bezprawie, którzy tylko wykonują rozkazy.
To państwo wytoczyło otwartą wojnę przedsiębiorcom. Trzeba się bronić, jakkolwiek kontratakować, póki jest jeszcze czego bronić.
Dlatego zapraszam na stronę zapytajsanepid.pl. Okazało się ostatnio, że pracownicy Sanepidu mają zbyt dużo wolnego czasu, zamiast zajmować się tym, czym powinni, chodzą po restauracjach. Może warto ich zapytać o kilka spraw w trybie dostępu do informacji publicznej, będą mieli mniej czasu na głupoty.
Sławomir Mentzen
Za facebook Autora
Od roku 1989 pisałem i atakowałem samego cuchnącego bolszewika kaczynskiego, jednego i drugiego, ten drugi LECH miał inne podejście od tego pierwszego to z powodu jego Żony która miała inne wychowanie z domu rodzinnego, zaś Jarek to wyjątkowy złoczyńca i bandyta bolszewicki, on nie ma świadomości co znaczy PRAWDA, niedorozwój jakich Stalin przyjmował do wykonania zbrodniczych działań, w końcu jak wykonał, to sam Stalin załatwił smiecia NA ŚMIERĆ oby nie był zagrożeniem dla bandyty Stalina. Ciesze się że w końcu są tacy autorzy którzy piszą prawdę o tym cuchnącym bydlaku bolszewickiego postępowania […]
Comments are closed.