Prof. Włodzimierz Gut i dr Anthony Fauci (foto. montaż-prokap)

Prof. Włodzimierz Gut: „jeśli nie zaszczepimy dzieci, umrą dziadkowie„. A internauta pyta w komentarzu: „A czy kilka miesięcy temu nie mówiono, że należy zaszczepić seniorów, żeby uratować ich życie?”.

Świat stoi do góry nogami. Zaczęło się od lockdownów.

Chroniąc starszych, zamknęliśmy w domach młodzież i dzieci. W wywiadzie dla francuskiego „Le Temps” André Comte-Sponville powiedział: „Tradycyjnie rodzice poświęcali się dla swoich dzieci. Robimy teraz coś przeciwnego. Moralnie uważam, że nie jest to w porządku”. A. Compte-Sponville jest filozofem. Przedstawia się jako materialista. Czytam teraz jego książkę „Duchowość ateistyczna. Wprowadzenie do duchowości bez Boga”. Francuski filozof twierdzi, że ateizm nie oznacza zamknięcia się na duchowość. Mówi również, że religia nie ma wyłączności na duchowość. Interesująca lektura w czasach, kiedy biskupi mówią, że jedyną alternatywę dla pandemii koronawirusa są szczepienia…

* * *

Tucker Carlson (od 10 min 27 s.): „Tony Fauci nie jest już naukowcem, zakładając, że kiedykolwiek nim był. Tony Fauci jest postacią kultu religijnego. Jest Jezusem dla ludzi, którzy nie wierzą w Boga”.

Mam podobne obserwacje. Gdybym dzisiaj miał pisać esej na zaliczenie z antropologii o rytuałach, to opisałbym szczepienie przeciw Covid-19. Esej byłby ilustrowany zdjęciami z internetu. Zdjęcia, jakie robią sobie ludzie ze strzykawką, wpisują się dokładnie w kategorię liminalności i communitas, o których pisał Victor Turner, brytyjski antropolog. Jego teoria nie ogranicza się tylko do ludów tradycyjnych. Rytuałów potrzebuje każdy człowiek. I tak dzisiaj ludzie, którzy biorą szczepionkę, robią sobie zdjęcie i umieszczają je w internecie, biorą de facto udział w rycie przejścia z jednego stanu w inny, z bycia niezaszczepionym w stan wyższy – jestem już zaszczepiony. W ten sposób powstaje coś na wzór nowej idealnej wspólnoty – communitas, która chce posiadać paszporty covidowe podkreślające ich odrębność od grupy niższej, w ich rozumieniu gorszej i niebezpiecznej.

Wracając do T. Carlsona, to ma on dużo racji. Człowiek współczesny, który przestał wierzyć, a nawet ten, który chodzi do Kościoła, ale okrojonego z rytuałów do minimum, poszukuje nowych środków ekspresji. Człowiek nie może żyć bez rytuałów. Pamiętajmy, że są one tylko narzędziem i jak będą przez nas wykorzystane, zależy od celu.

O. Jacek Gniadek SVD

Źródło: Facebook Autora

1 KOMENTARZ

  1. Co kilka miesięcy jesteśmy karmieni coraz to nowymi teoriami. Dzieci przechodzą wirusa bezobjawowo więc i mniej zarażają. Za chwilę byliśmy światkami edukacyjnego lockdownu…czyli jednak nie. O szopkach w stylu „podczas meczu piłkarskiego jest mniejsze ryzyko zarażenia niż podczas koncertu” nie wspomnę. Serwuje nam się papkę, która robi wodę z mózgu. Po 1,5 roku trwania pandemii nie wiemy tak naprawdę, w jakich sytuacjach jesteśmy mniej lub bardziej narażeni.

Comments are closed.