Perfidny cynik Morawiecki został wskazany przez „moce” na premiera pisowskiego rządu nie przez przypadek. To nie słynny Kaz, człowiek z klasy rzucony w wir polityki, na koniec pod specjalnym nadzorem na premiera, gdy scenka „my patrioci” była odgrywana przed Polakami po raz pierwszy.
„Ludzie są tacy głupi, że to działa. Niesamowite.”
Skoro takie numery udawały się z – w teorii – przytomnymi klientami BZWBK, to o ileż bardziej z ogółem?
Trzymając się raz obranej strategii Morawiecki wyszedł znów ostatnio z akwizycją produktów firmy wielokrotnie karanej za korupcję. Postawił z kumplami na bliskie mu operacje na procentach.
Najpierw Niedzielski cytował najmitów, tak dobierających parametry, by w eter mógł rzucić: zaszczepieni 60 razy rzadziej umierają, takie jest prawdopodobieństwo zgonu.
A później Morawiecki z doradcami a’la maile Michała z Wirtualnej, wykoncypował, że trzeba młodym między oczy trzasnąć 95%.
„Dane nie kłamią. Proszę spojrzeć na wykres. Wygrywamy z epidemią!” – zarzekał się 30.11.2020 roku.
Po roku, parę dni temu, po kolejnych 80 tysiącach „nadmiarowych” ofiar systemu „walki” z covid, mówił podobnie nt. kłamstwa: „Liczby nie kłamią – 95 proc. spośród osób w pełni sił i zdrowia do 45. roku życia, które umierają dziś na COVID-19, to osoby niezaszczepione”.
Każdy, kto dotykał w życiu danych wie jak prostacką sztuczką jest manipulowanie wyciąganymi z całości liczbami. Można tak udowodnić wszystko.
Tymczasem niezmordowany twitterowiec Piotr D ogłasza, że tej jesieni średnia śmiertelność wśród zaszczepionych to 77 lat. A bez „elixiru” to 76 lat. GUS zaś, że średnia długość życia w Polsce to 76.6 lat… Rozumiemy?
I jeszcze coś. Być może najważniejsze.
Morawiecki złożył narodowi polskiemu – expressis verbis- ofertę zakucia, w imię strachu, w kajdany:
„dziś musimy odpowiedzieć na proste pytanie: moja wolność czy moje życie”
Mówi to człowiek objawiający parę lat temu towarzyszom popijawy plan zniewolenia narodów przez banksterów i ich namiestników.
Mówiąc jak do klientów BZWBK o „95 procentach”, składa ofertę nie do odrzucenia, oddania przez nas wolności na ołtarzu strachu w związku ze śmiercią – jeśliby nawet brać ich zakłamane dane – 0,0023 populacji. (38 mln wobec 88,5 tysiąca „zgonów covid”)
„Ludzie są tacy głupi, że to działa. Niesamowite”
Kiedyś pewien pułkownik, w szkole oficerskiej, wezwał mnie na dywanik za słowa powieszone na korytarzowej tablicy, której byłem redaktorem-opiekunem.
Wypada je w kontekście tej obnażającej prawdziwe zamiary Morawieckiego sugestii, za Byronem, Mickiewiczem i Łysiakiem powtórzyć, by cały PiS i ich covidowi kolaboranci z KO, H2050, PSL i czystego lewactwa zapamiętali:
„Własne tylko upodlenie ducha
Nagina szyję wolnych do łańcucha”.
Albert Zak