Po czyjej stronie jest lekarz? Pacjent chciałby wierzyć, że po jego. Bywa tak, jeśli swój zawód traktuje jak misję. Jeśli natomiast, jak chciał poprzedni rząd, jest pracownikiem instytucji, dla której wynik ekonomiczny jest najważniejszy, to zdrowie pacjenta będzie uzależnione od  ekonomii.

   
W praktyce może to wyglądać tak. Załóżmy, że jakąś chorobę można leczyć dwiema równie skutecznymi metodami: farmaceutyczną i fizjoterapeutyczną. Lekarz, który chce naprawdę pomóc pacjentowi weźmie pod uwagę skutki uboczne lekarstw i skieruje na fizykoterapię. Lekarz-przedsiębiorca skalkuluje ile taka terapia kosztuje placówkę i przepisze raczej lekarstwa, za które pacjent sam zapłaci.
   
Pół biedy, jeśli te obydwie metody są równie skuteczne. Gorzej, jeśli leki szkodzą. Ale znowu pytanie: dla kogo gorzej? Dla firm farmaceutycznych to nawet lepiej, bo nowe schorzenia będzie można leczyć nowymi lekami.
   
I jeszcze jeden absurd. Za „darmowe” leczenie, zagwarantowane wszystkim obywatelom RP konstytucją, nie wszyscy płacą tyle samo. Emeryt, któremu przyszłaby ochota prowadzić jeszcze działalność gospodarczą, płaci podwójnie. Czy ktoś z Państwa umie wyjaśnić skąd ta dodatkowa grabież? Tylko proszę mi nie mówić, że takie są przepisy. Ja pytam o uzasadnienie tych przepisów.

Małgorzata Todd

Autorka prowadzi swojego bloga Internetowy Kabaret…

1 KOMENTARZ

  1. Po pierwsze: na stronach rokapitalistyczych martwić się o to, że ekonomia rulez!?
    Po drugie: proszę o odrobinę namysłu przed wpisem:
    – albo obie metody są „równie skuteczne” , albo jedna mniej, bo ma skutki uboczne. Proszę się zdecydować ; my lekarze bierzemy to pod uwagę oceniając skuteczność
    – rozważamy obie metody i wybiera pacjent ewent. w porozumieniu z ubezpieczycielem,
    – pacjent płaciłby zarówno za fizykoterapię, jak i za leki, proszę nie „zaciemniać ”
    – „w praktyce” prywatny ubezpieczyciel kalkuluje wszystko, na szczęście, a konkurencja takich ubezpieczycieli prowadzi do optymalizacji ofert dla pacjenta. Niestety, poprzedni rząd nie zamierzał prywatyzować ubezpieczeń zdr. nie mówiąc już o likwidacji państwowego monopolu. A. Obecny? Eh…

Comments are closed.