Włodzimierz Cimoszewicz stwierdził na łamach dziennika „Rzeczpospolita”, że „Polacy brali udział w Holokauście”. Były premier rządu III RP uważa, że nowelizacja ustawy o IPN bazuje na niewiedzy i manipulacji Polakami.
Cimoszewicz w wywiadzie dla „Rz” stwierdza, że w całej sprawie chodzi o to, by Jarosław Kaczyński prezentował się jako „skuteczny obrońca Polaków nie tylko przed przywożącymi pasożyty imigrantami, ale tez żydowskimi i kryptożydowskimi oszczercami w rodzaju Grossa”. Były premier widzi w tym przejaw antysemityzmu. Cimoszewicz, figurujący na tzw. liście Macierewicza z 1992 roku jako TW „Carex”, również autorom projektu ustawy reprywatyzacyjnej zarzuca antysemityzm. „(…) pomysły reprywatyzacyjne w oczywisty sposób dyskryminujące żydowskich spadkobierców są moralnie podłe, bo chodzi o mienie ofiar nazizmu i niekonstytucyjne rozwiązania” – zauważa.
Na pytanie dziennikarza „Rz”, czy Polacy brali udział w Holokauście, Cimoszewicz odpowiada: „Oczywiście, że brali. Mówić trzeba o tym otwarcie i uczciwie. Dzisiejsze pokolenie nie jest za to odpowiedzialne. Jeśli jednak milczy lub kłamie, to stwarza swoją własną odpowiedzialność i podważa swoją wartość moralną. Antysemityzm był i pozostaje w naszym kraju endemiczny. Różnice dotyczą tylko jego natężenia i jawności w różnych okresach. Wojenna demoralizacja, prymitywizm i chciwość, antysemityzm, wszystko to składało się na wiele tysięcy indywidualnych, a czasem zbiorowych zbrodni. Jedwabne nie było jedyne. Na Podlasiu mordowano i grabiono w wielu miejscach. Szmalcowników ograbiających Żydów i osoby im pomagające były dziesiątki tysięcy. Szacuje się, że donosy do gestapo składało co najmniej 60 tysięcy ludzi. Większość Żydów, którzy unikali getta lub z niego uciekli, została zamordowana przez cywilnych Polaków i Ukraińców”.
W dalszej części wywiadu Cimoszewicz ubolewa nad pogorszeniem relacji z Izraelem, USA i Ukrainą. Prorokuje, że dla Polski skończy to się bardzo źle. Sobie, były premier, nie ma nic do zarzucenia. Twierdzi, że w czasach, gdy stał na czele rządu prawie wcale nie padały zarzuty o „polskich obozach śmierci”. Za rozpowszechnienie tego pojęcia oskarża Jarosława Kaczyńskiego. „Zwykli ludzie będą się nim posługiwali, a nie znając historii, będą na tym skrócie budowali swoje skojarzenia. To katastrofa nie do naprawienia przez lata” – uważa Cimoszewicz.
K
Dawid Goldstein vel Cimoszewicz- tylko tacy szkalują Polskę i Polaków.
https://www.youtube.com/watch?v=nnSmYiRvcB0
O tym jak Polacy ratowali Żydów można przeczytać m.in. w książce Grzegorza Górnego. Efekty? Jak widać! Uważam, że Polakom należy się nagroda, najlepiej pieniężna, jako wyraz wdzięczności za uratowanie tylu tysięcy Żydów.
Dyskusja na WYKOP-ie
https://www.wykop.pl/link/4154095/cimoszewicz-zydow-ktorzy-unikneli-getta-mordowali-polacy/
Żyd jebany, złodziej.
pewnie mu rodzice, dziadkowie opowiedzieli co robili podczas wojny i stąd takie podejście. No cóż na pewno nie wszyscy mieli takie podejście do żydów.
Trudno zachować spokój słuchając tych bredni, serwowanych w sposób tak bezczelny. Jeśliby przyjąć logikę Cimoszewicza, to oznaczałoby to, że naród żydowski popełnił zbiorowe samobójstwo – przecież odsetek niemieckich kolaborantów (szmalcowników, żydowskiej administracji i policji itp.) wśród Żydów był znacznie większy, niż wśród Polaków.
Ciemno-Szewitz to nawet nie jest zyd, to chazarskie gowno, smierdzi na kilometry tym lajnem – wielka szkoda ze w czasie lotu helikopterem podczas nieslawnej powodzi nie wypadl smiejac wtedy sie podtopionych Polakow. Splyneloby to gowno sciekiem razem z woda.
Comments are closed.