Pan premier Donald Tusk po spotkaniu z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim powiedział m.in. że „by nie podwyższać podatków musimy zmienić już teraz kilka ustaw, by pieniądze wyciągnąć z innych miejsc, niż kieszenie Polaków”.
Agencje nie informują, czy ktoś z dziennikarzy zaciekawił się tym stwierdzeniem. A jest czym. Jeśli bowiem określający się mianem liberała premier oświadcza, że będzie wyciągał pieniądze z innych miejsc niż „polskie kieszenie” to dlaczego chce zmieniać polskie ustawy? Czy chodzi o daniny nakładane na obywateli (poddanych) innych (głów) państw przebywających w Polsce w celach turystycznych lub prowadzących tu
interesy?  Wydaje się, że na to nie pozwala prawo Wspólnoty Europejskiej, chyba że rzecz dotyczyć ma osób spoza WE, co też nie wydaje się możliwe ze względów dyplomatycznych.
Wygląda więc na to, że – dyplomatycznie mówiąc – pan premier Tusk ponownie mija się z prawdą. Czy to bowiem podwyżka PIT, CIT czy VAT, czy akcyza, czy nowy podatek guasi-katastralny nałożony na „firmowe” samochody, czy podwyżka przymusowych składek ubezpieczeniowych, czy zabór dywidendy z państwowych firm, czy powiększenie długu publicznego (za czasów obecnego „liberalno-chłopskiego” rządu dług wzrósł co najmniej o 90 mld zł., do ponad 600 mld zł.) o kolejne dziesiątki miliardów – wszystko to skutkowało będzie wyciąganiem pieniędzy z kieszeni Polaków, o czym kto jak kto, ale „gdański liberał” wiedzieć powinien.
Jedyną alternatywą dla kłamstw i „wyciągania pieniędzy” jest ich nie wyciąganie, to jest zmniejszanie wydatków państwowego molocha. Nie należy przypuszczać, aby taki sposób rozwiązania problemu znalazł uznanie u aktualnych wybrańców polskiego narodu, który po raz trzeci dał się tym samym ludziom nabrać. Tym razem na „cud”.
Wojciech Popiela
Przedruk dozwolony wyłącznie za podaniem źródła

1 COMMENT

  1. Panie Prezesie!
    Czy nie dało by rady zorganizować w Sejmie lub przed Sejmem 30 minut po konferencji pana premiera własnej konferencji z oficjalnymi pytaniami?
    Takimi jak Pan zdał w artykule – czyli skąd Pan Premier zamierza wziąć pieniądze jak nie z kieszeni podatników?

Comments are closed.