O Polakach mówi się niekiedy, że to naród cwaniaków i specjalistów od wyszukiwania luk w prawie. Często to wyszukiwanie jest oczywiście uzasadnione, bo gdy prawo jest głupie, a z takim w III RP mamy aż nadto do czynienia, samoobrona obywatelska przed nim jest jak najbardziej wskazana. Bo w końcu szukanie luk w prawie to nie to samo co łamanie go. Przed kilkoma laty, Roman Kluska mógł się jednak przekonać, że nie każdy tak samo pojmuje tę zasadę.
Ale mamy właśnie dobrą okazję, by pokazać jak cwaniakuje się na najwyższych szczeblach polityki. Jesteśmy obecnie świadkami monstrualnej hipokryzji tzw. – pożal się Boże – klasy politycznej. Ulice naszych miast zalewają billboardy, a okienka reklamowe w TV, bądź portale internetowe wypełniają spoty reklamujące partie polityczne i poszczególnych liderów. Z billboardów spoglądają uśmiechnięte twarze Jarosława Kaczyńskiego oraz liderów SLD. Spotami atakuje PiS, Platforma i inni cwaniaczkowie.
Jak nazywają się te akcje? Promocja liderów i partii politycznych. Jak pamiętamy, parlament przed kilkoma miesiącami uchwalił zakaz posługiwania się spotami i billboardami w kampanii wyborczej. Dlatego nasze elity polityczne postanowiły zacwaniakować i zacząć szukać wybiegów od prawa, które sami uchwalili. W tłumaczenie, że te akcje to nie kampania wyborcza, lecz akcja informacyjna, nawet największy idiota nie uwierzy. Inna sprawa, że ludzie mają to generalnie gdzieś…
Roman Kluska musiał swoje odsiedzieć zanim ostatecznie uznano, że nie złamał prawa. O posadzeniu hipokrytów z Wiejskiej nikt pewnie nawet nie myśli. Ale przykład ten tylko po raz kolejny dowodzi, jakiej jakości prawa i kodeksy uchwalają ci, którym otumaniony naród powierza co 4 lata władzę nad naszymi pieniędzmi. Prawa, od których sami potem szukają wybiegów. Dno…
Paweł Sztąberek
Na zasadzie – „Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie”. Tylko razwiedka jest w stanie zmienić prawo i go egzekwować, tylko tyle i aż tyle.
Swoją drogą, wychodzi dopiero jak głupi jest to przepis.
szlachata się bawi, tyle w tym temacie. chociaż zdumiały mnie dzisiaj tłumaczenia Platformy, że „ta akcja była przygotowywana już od dawna i jest niezależna od … ”
i niestety z 40% głosujących pozwoli z siebie zrobić idiotów.
A gdzie sa dowody na te 40%? W Gazecie napisali?
Comments are closed.