Kto by pomyślał, że rządzona obecnie przez komuchów Hellada, w tak krótkim czasie, tak drastycznie przyspieszy swój wylot ze strefy euro. Minister Finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble stwierdził w czwartek, że Grecji nie można już ufać, a zakładany plan reform zwyczajnie zawiódł.
Czasu coraz mniej, a Hellada z uzgodnieniem planu działań się nie spieszy. Obserwujemy w tej chwili groteskowy teatr wytrzymałości i cierpliwości jakimi wykazują się eurokraci względem rządzących w Grecji komunistów, którzy, jak sami podkreślają, pasa zaciskać nie zamierzają. Widmo bankructwa i znalezienie się poza unią walutową wydaje się być coraz bliższe. Dług Hellady wobec MFW ma określone terminy płatności. Na oddanie 800 mln USD grecki rząd ma niecałe trzy tygodnie. To perspektywa mało realna. Możemy więc być świadkami ciekawych wydarzeń, o ile oczywiście eurokraci ze swoimi groźbami nie blefują, bo jeśli ponownie zrolują dług Grecji oferując kolejne przedłużające agonię pakiety pomocowe, wówczas stanie się jasne, że gra toczy się o coś więcej.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że chodzi tutaj o całą strefę euro, która bankructwa Grecji boi się już nie tylko z pobudek czysto ideowych, że oto sen o wspólnej walucie się rozpadnie, ale przede wszystkim tego, że jeśli domino ruszy rykoszetem dostaną wszyscy. Komuchy z Syrizy liczą na miałkość unijnych decyzji. Jeśli uda się Grecji zbankrutować to tym lepiej, bo po bankructwie też jest życie. Zaboli, ale wzrosną szanse na gospodarczą odbudowę Hellady, perspektywy z pewnością będą ciekawsze i bardziej obiecujące od tych obecnych, które póki co, streszczają się jedynie do eksperymentów unijnych demagogów.
Karol Mazur
Autor napisał bzdury.
– Proszę najpierw sprawdzić i wymienić (podać) tu czytelnikom cztery główne punkty niezgody Grecji, z naciskającymi ją wierzycielami.
– Grecja nie ma komunistycznego rządu. W szczególności ani jeden punkt programu tego rządu nie wykracza poza europejską przeciętną.
– autor zechce sprawdzić jaki procent PKB przepadł już w Grecji przez wielokrotnie wzmacniane „zaciskanie pasa”, oraz czy zadłużenie Grecji od tego zmalało, czy przeciwnie – coraz szybciej rosło, na pewno szybciej, niż gdyby nie robiono zupełnie nic !
– autor zechce doinformować się, czy główni autorzy „metody zaciskania” dążą do pozbycia się Grecji z eurostrefy ? Czy przeciwnie – chętnie ją zbankrutują, ale koniecznie dalej w strefie ?
ponieważ nie bardzo liczę na merytoryczną odpowiedź Autora, wymienię ja główne punkty niezgody, tzw. czerwone linie greckiego rządu
– „nie” dla horyzontalnych obniżek płac. Każdorazowo wywołują kolejną falę bezrobocia w sektorze prywatnym, spadek wypływów budżetowych, spadek PKB i żadnego dodatniego efektu dla sakrbu Państwa. W efekcie dług, jako procent PKB, tylko rosnie. Poza tym w sytuacja, gdy 82% firm i gospodarstw domowych i tak nie jest już w stanie uregulować zaległosci podatkowych i ZUS, jaki sens miałoby obniżanie im jeszcze dochodu ? Dowiedzione praktycznie już kilka razy i tylko dureń zgodziłby się „spróbować” tej głupoty ekonomicznej po raz kolejny.
– niezgoda na dalsze redukcje emerytur. Argumentacja jak wyżej.
– niezgoda na dziką prywatyzację majątku publicznego, z jednym kryterium „kto da więcej ?”. Przykład hydroelektrowni, sprzedającej korzystnie prąd w godzinach szczytu, ale obarczonej także obowiązkiem dostarczania wody mieszkańcom okolicy i rolnictwu. Przykład zespołów portów morskich – flota grecka największa na świecie, flota chińska to nr 2. Nie byłoby zdrowe dla floty greckiej, przekazanie 100% akcji portów greckich Chińczykom. Mimo bardzo dobrej współpracy stron, jak dotychczas.
– Grupowe zwolnienia. Już 11.500 firm zwolniło pracowników i przeniosło się jawnie, lub okrężnymi drogami, do przygranicznych regionów Bułgarii. Przykład fabryk Coca-Coli.
==========================
– i cóż ? Czy takie „komunistyczne” są te postulaty ? Może nielogiczne ?
„…a zakładany plan reform zwyczajnie zawiódł…”
Minister Schauble mówi tu chyba o własnym planie reform, forsowanym w Grecji wszelkimi szantażami, od 5 lat, z dopilnowywaniem każdego jego szczegółu, przez obecnych w Atenach, do jesieni 2014, zarządców z Brukseli ? Żadne rozporządzenie, ani nawet projekt, wyjść nie miały prawa w Atenach do wiadomości publicznej, bez uprzedniej parafki jednego z zainstalowanych tu tzw. „doradców”.
I mamy skutki.
Karol GAJEWY. I wszystko wiadomo. Mistrz stekow bzdur, pseudostatystyk i naciaganych „faktow”. Trzy powyzsze komentarze kompromituja go zupelnie.
Z euro kołchozu NIKT NIE MA PRAWA Wylecieć.
„Z euro kołchozu NIKT NIE MA PRAWA Wylecieć.”
– grecki MF nazywa to „Hotel California”, to od pewnego utworu muzycznego.
Miło, że ktoś odniósł się do mojego krótkiego tekstu. SYRIZA czyli koalicja lewacko-trockistowskich środowisk, która wygrała wybory w Grecji przedstawiła swój radykalny program już we wrześniu ubiegłego roku i jest w nim jasno przedstawiona deklaracja daleko idących zmian, na które Grecji najzwyczajniej w świecie nie stać. Zacznijmy od tych najbardziej jaskrawych:
– wzrost stawki opodatkowania bogatych (zarabiających powyżej 500 tyś eur) do 75% (sic!)
– ponowna nacjonalizacja sprywatyzowanych wcześniej zakładów w kluczowych branżach tzw. użyteczności publicznej
– Zrównanie płac kobiet i mężczyzn (ustalenie odgórnej stawki)
– nacjonalizacja prywatnych szpitali
– dopłata do kredytów hipotecznych (min. 30% raty)
– totalna nacjonalizacja słuzby zdrowia, wprowadzenie całkowicie bezpłatnych usług medycznych (jakim cudem??)
– zwiększenie zasiłków i socjalu dla bezrobotnych
to tylko kilka postulatów przedstawionych przez Syrize w Salonikach, które można znaleźć na ich stronie internetowej (http://www.syriza.gr/)
To komunizm w najczystszej postaci. To co martwi najbardziej to fakt, że Hellada nie ma nawet alternatywy, zaraz za Syrizą uplasowały się takie ugrupowania jak (neoliberalna) Nowa Demokracja i narodowo-socjalistyczny Złoty Świt. Oczywiście SYRIZA nie zrealizuje w zupełności swojego programu, bo zostanie wcześniej (co w zasadzie już się dzieje) przez eurokratów urobiona do roli zwyczajnego wykonawcy unijnych założeń, niemniej jednak jej dotychczasowe postulaty są zatrważające. Pożyjemy, zobaczymy
Autro opisał program przedwyborczy jednej partii. Gdy nie ma tego w programie rządu KOALICYJNEGO. Syriza nie rządzi sama, ani nie jest monolitem, obecnie widać to już dość dobrze, że radykalizm nie polega na radykalnych teoriach, a na metodach wprowadzania zmian w życie.
Z kolei „zatrważające” są te postulaty wyłącznie dla osoby nie znającej tematu bliżej. Przykładowo aktualnie, kobieta która roni dzieci, lub dzieci umierają w jej łonie, dopiero po trzech takich sytuacjach ma prawo do odpowiednich badań… Przykładowo podwyższenie płacy minimalnej w zadnym stopniu nie dotyczy pracowników budżetowych – ich płace nie są głodowe, niewystarczające na pokrycie rachunku energetycznego itp.
O Tsiprasie mówi się już, że jest to polityk UMIARKOWANY.
Zapraszam na blogi tematyczne. Ale takie z informacjami praktycznymi, nie ideologiczne, ani nie anty-ideologiczne.
Pozdrawiam.
poza tym na przedstawionej przez Autora liście widzę punkty programu charakerystyczne dla lewicy, natomiast bez związku tymi indywidualnymi dla komunizmu. Autor pozwoli zauważyć – należę do pokolenia, które wie co to komunizm oraz co było w nim dobre, a co ciągnęło go w dół. Przy tym odwiedziłem w młodości jeszcze także około 50 innych krajów świata. Otóż miałem w swej kopercie do głosowania 15 list partyjnych i sojuszów wyborczych. Cztery z nich były znacznie bardziej radykalne od Syrizy, w tym Grecka Partia Komunistyczna.
errata, że nie GPK, a KPG (Komunistyczna Partia Grecji, po grecku KKE).
Jeszcze i te informacje:
– poprzedni rząd nie zdołał wykonać programu, kończąc rok 2014 był już na 3,5 mld do tyłu. Już w początkach grudnia poinformował o tym euro-partnerów.
– Europartnerzy już od II połowy sierpnia orientowali się, że muszą nastąpić w GR kolejne wybory, toteż zaczęli mnożyć wymagania, „podnosić poprzeczkę”, przez co poprzedni rząd nie mógł już podpisać z nimi żadnej umowy, dokończyć procedur itp.
– Od końca sierpnia 2014 żadne euro nie zostało już ze strony eurostrefy wypłacone komukolwiek, w sprawie Grecji (czyli ani Grekom, ani ich kolejnym wierzycielom, których terminy płatności nadchodziły). Wszystko to, by móc powiedzieć TERAZ, że nowy rząd rządzi zaledwie 2 m-ce, ale już sobie nie radzi. Autor połknął ten haczyk, a to tylko brak informacji o faktach
– Przekazane już przez grecki odpowiednik GUS dane finansowe wskazują na dużą poprawę poziomu wpływów nowego rządu, widoczną od marca 2015. Mianowicie 29,5%, rok do roku, choć w miesiącach poprzednich wydawało się jeszcze, że będzie bardzo źle.
Reszta to kwestie i sympatie czysto polityczne. Bo przecież nie daj Boże, by Syrizie udało się ! Jaki los wyborczy czeka wtedy aktualne grupy trzymające władzę np. Hiszpanii i Portugalii ?
Do dimitris/Ateny
„należę do pokolenia, które wie co to komunizm oraz co było w nim dobre, a co ciągnęło go w dół”, mógłbyś wymienić co było w komuniźmie dobre, a co ciągnęło komunizm w dół?
Mógłybm, ale szkoda mi tu czasu. Polecam serwery historyczne, np. historycy org. – tam porównywaliśmy różne kraje, m.in. niezachodnie, niebogate kapitalistyczne, do PRL. Pozdrawiam.
@dimitris/Ateny:
„Przykładowo aktualnie, kobieta która roni dzieci, lub dzieci umierają w jej łonie, dopiero po trzech takich sytuacjach ma prawo do odpowiednich bad”
Oczywiście, bo wcześniej nie wolno jej odwiedzić lekarza… Wieloletnie pranie mózgu przez lewicowe ideologie, sprawiło że cała masa ludzi, wierzy dziś że istnieje coś takiego jak „prawo do bezpłatnej opieki medycznej”, „prawo do godnej płacy”, „prawo do bycia pięknym” itp.
Comments are closed.