Minęły ponad dwa lata od wprowadzenia ustawy hazardowej w Polsce. Czy zastosowanie regulacji odniosło oczekiwany skutek? Czy wszyscy są z niej zadowoleni? Próbując odpowiedzieć na to pytanie, należy wziąć pod uwagę dwie perspektywy: dobro państwa oraz gracza, a te nie zawsze idą w parze. Oczekiwania konsumenta wobec ustawy w kraju, w którym hazard online został zalegalizowany są bowiem nieco inne niż ustawodawcy. Wobec tego kto czuje się najbardziej usatysfakcjonowany?
Konsument oczekuje przede wszystkim swobodnego dostępu do usług, a także poczucia komfortu, wynikającego z kontroli instytucji nad branżą. Ani jednego, ani drugiego w stu procentach nowa ustawa hazardowa nie zapewnia. Gracze mogą wybrać tylko spośród kilkunastu legalnych bukmacherów, którzy posiadają licencję Ministerstwa Finansów. Z kasynem jest jeszcze gorzej, gdyż mamy monopol Totalizatora Sportowego, w praktyce więc gracz może grać tylko w kasynie państwowym.
Ustawodawca skoncentrowany jest raczej na uzyskiwaniu dochodów i zmniejszaniu tak zwanej szarej strefy. Chcąc nie chcąc, Ministerstwo Finansów w Polsce zajmuje się jeszcze całą masą innych obowiązków i trudno wymagać, by w pełni zaspokajało także potrzeby klienta. Polsce potrzebna jest instytucja, która w pełni odda się kontrolowaniu hazardu online i wszystkim, co z tym związane. Przykładów takowej nie musimy daleko szukać. Wystarczy skierować swój wzrok na zagranicznych sąsiadów.
Rosnąca potrzeba uregulowania hazardu na świecie
Hazard, w tym jego najbardziej powszechna forma, czyli gra w Internecie od dawna budzi wiele kontrowersji. Nie chodzi tylko o ryzyko uzależnienia, co brak akceptacji społecznej. Co ciekawe, w Polsce obstawianie zakładów bukmacherskich na wydarzenia sportowe jest bardziej pozytywnie postrzegane niż gra na automatach online, czy w ruletkę. Wynika to z przekonania, że dla obstawiania sportu, potrzebne są umiejętności, wiedza, a nawet strategia. Tymczasem wynik danego spotkania może okazać się równie nieprzewidywalny, co losowa wygrana na video slocie. I choć w dziwny sposób łatwiej nam zaakceptować obstawianie zakładów bukmacherskich, niż grę w kasynie internetowym, wciąż mamy do czynienia z hazardem.
Czynność polegająca na zabawie, w której zdajemy się całkowicie na los, wzbudza sprzeczne uczucia, w związku z tym od niepamiętnych czasów miała ona znamiona czegoś zakazanego. W niektórych kulturach hazard powiązany był kultem bóstwa i wykorzystywany do wróżb (rytualne rzucanie kośćmi). Od wieków królowie zakazywali bądź legalizowali hazard określając kto, kiedy i za ile mógł grać. Na jakiś czas hazard stał się także sprzymierzeńcem państwa – organizowano państwowe loterie, a dochód z nich przeznaczano na cele społeczne.
Podobny wymiar ma hazard dzisiaj, gdyż dochody z niego lądują w budżecie państwa. Od momentu wprowadzenia w życie ustawy hazardowej do końca roku 2017 Polska zarobiła na hazardzie online aż 1,7 mld złotych. Łatwo wyobrazić sobie, że w kolejnych latach było ich jeszcze więcej.
W Europie zauważamy tendencję do prawnego uregulowania hazardu online. Kroki w tym kierunku poczyniła już Szwecja, a także Polska pomimo dość specyficznej ustawy. Podobne działania widzimy w Holandii i Niemczech.
Dlaczego Polska potrzebuje instytucji kontrolującej hazard?
Prawdopodobnie niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak kolosalna różnica dzieli hazard online w Polsce od krajów po naszej zachodniej granicy. Wspomnieliśmy już o brytyjskiej Gambling Commission, która wydaje się być najlepiej działającą tego typu instytucją w Europie. GC nie tylko wprowadza przepisy regulujące gry hazardowe, co kontroluje operatorów i rozpatruje skargi graczy. Na chwilę obecną gracz w Polsce nie może zwrócić się do żadnej instytucji w celu uzyskania pomocy. W razie jakichkolwiek nadużyć wobec praw klienta, może dowodzić swoich praw na drodze cywilno-prawnej. O tym, że prawdopodobnie większość klientów machnie ręką, zamiast zgłosić sprawę do sądu, nie trzeba przekonywać.
Zupełnie inaczej działa to za granicą, gdzie operatorzy regularnie muszą przeprowadzać audyty, aby utrzymać pozwolenie na prowadzenie działalności. Co więcej, jeśli miało miejsce poważne nadużycie wobec wymogów licencji, kasyno internetowe zapłaci karę o wartości od kilku do kilkuset funtów.
Najbardziej surowo karane są zaniedbania wobec limitów kontrolujących aktywność gracza na stronie i procedur wobec osób wykazujących uzależnienie od hazardu. Dzięki odpowiednim przepisom regulujących tego typu działalność, gracz w Wielkiej Brytanii może czuć się bezpiecznie i mieć pewność, że jego potencjalne uzależnienie od gry, nie zostanie wykorzystane przez operatora.
Z posiadaniem licencji na działalność wiąże się jednak nie tylko odpowiednia ochrona gracza, ale cała masa przepisów wynikających z dyrektyw europejskich. Mamy tutaj na przykład konieczność weryfikacji konta gracza poprzez sprawdzanie kopii jego dokumentów, czy zapobieganie praniu pieniędzy w kasynie. Z tego powodu zarówno wpłaty, jak i wypłaty z kasyna online, muszą być ściśle kontrolowane, a niektóre metody płatności wręcz trudno dostępne. Przykładem może być Paypal, czy karty przedpłacone, które wymagają szczególnego traktowania ze strony pracowników kasyna.
Mimo, że wiele z nich jest wręcz poszukiwanych przez klientów, trudno znaleźć kasyno z Paysafecard, czy innymi kartami voucherami (źródło: https://www.kasynoorzel.pl/metody-platnosci/paysafecard) Choć wpłaty za pomocą tych metod płatności zapewniają graczom bezpieczeństwo i anonimowość, stanowią jednocześnie furtkę dla kryminalistów, którym zależy na praniu brudnych pieniędzy. Obsługa kasyna ma to jednak na uwadze i dokładnie sprawdza konto i aktywność gracza przed wypłatą jakichkolwiek środków.
(Materiał zewnętrzny)