Zaniepokojony informacjami medialnymi o zagadkowych opóźnieniach związanych z przetargiem na helikoptery szturmowe dla Wojska Polskiego zwróciłem się 4 stycznia b.r. do Wicepremiera Siemoniaka z następującymi pytaniami:
„Szanowny Pan Minister Obrony Narodowej, Wicepremier Tomasz Siemoniak.
W związku z zagadkowym przesunięciem ogłoszonego terminu przetargu na zakup helikopterów zwracam się o ujawnienie opinii publicznej następujących informacji:
1. Kto w imieniu strony włoskiej kontaktuje się z MON w sprawach ewentualności zakupu helikopterów?
2. Czy strona polska zbadała we włoskich służbach zajmujących się zwalczaniem mafii, przeszłość negocjatorów włoskich?
3. Czy MON posiada informacje od wywiadu Republiki Włoch, gwarantujące, że włoscy oferenci helikopterów nie byli w przeszłości podejrzani o korupcję lub nie mieli kontaktów z rodzinami mafiozów z sycylijskiej Cosa Nostra, mafii neapolitańskiej Camorra lub mafii z Reggio di Calabria?
4. Kto ze strony włoskiej z imienia i nazwiska i reprezentujący jaką firmę wystąpił do MON z wnioskiem o przesunięcie terminu przetargu na zakup helikopterów dla Wojska Polskiego?
5. Czy oferenci z włoskich firm przedstawili stronie polskiej zaświadczenia o dotychczasowej niekaralności?
6. Czy negocjacje ze stroną włoską w sprawie helikopterów są nagrywane lub filmowane za zgodą obu stron?
7. Czy może strona włoska wyraziła sprzeciw w sprawie ewentualności filmowania negocjacji?
Licząc na szybkie odpowiedzi na powyższe pytania
życzę Panu Ministrowi Obrony Narodowej zdrowia i spokojnego 2015 roku.
Rajmund Pollak”
Otrzymałem po upływie tygodnia wymijającą odpowiedź takiej oto treści:
Dnia 12 stycznia 2015 14:27 DPI wniosek bip <bip.wniosek@mon.gov.pl> napisał(a):
„Szanowny Panie,
uprzejmie proszę o skierowanie wniosku bezpośrednio do Inspektoratu Uzbrojenia, który realizuje zadania w obszarze pozyskiwania uzbrojenia i sprzętu wojskowego na potrzeby Sił Zbrojnych RP. Dane teleadresowe zamieszczone sa na stronie IU http://www.iu.wp.mil.pl/strony.artykul.1.0.html.
Mając na uwadze zakres informacji objętych wnioskiem, pytania należałoby również skierować do Szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Nadmieniam, że na podstawie art. 4 ustawy z dn. 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (tekst jednolity Dz. U. 2014 r. , poz. 782) podmiot zobowiązany udostępnia te informacje, które są w jego posiadaniu co oznacza, że po stronie Ministerstwa Obrony Narodowej nie leży obowiązek gromadzenia informacji, które są w posiadaniu innych podmiotów i udostępniania ich zainteresowanym.
Zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dn. 18 października 2013 r., Sygn. Akt II SA/Wa 849/13 „w sytuacji, gdy organ nie posiada informacji a znajdują się one w gestii innego organu winien wówczas jedynie poinformować pismem, że nie posiada żądanej informacji”.
Z powazaniem
Beata Kozerawska
Szef Wydziału Informacji Publicznej
Departament Prasowo-Informacyjny MON”
Niepokoić musi fakt, że Wicepremier i Minister Obrony Narodowej R.P. nie posiada informacji dotyczących tak strategicznej sprawy jak zakup helikopterów dla Wojska Polskiego za kilka miliardów złotych!
Idąc za poradą Szefowej Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON zwróciłem się z tymi samymi pytaniami do Inspektoratu Uzbrojenia.
Wręcz błyskawicznie otrzymałem następujące stanowisko:
Dnia 14 stycznia 2015 12:48 IU Rzecznik <rzecznik.iu@mon.gov.pl> napisał(a):
„Szanowny Panie,
w nawiązaniu do naszej rozmowy telefonicznej, w której doprecyzowaliśmy kilka kwestii, uprzejmie informuję, że w postępowaniu na dostawę śmigłowców wielozadaniowych dla SZ RP nie miało miejsca przesunięcie „ogłoszonego terminu przetargu”.
Przetarg na dostawę śmigłowców wielozadaniowych ogłoszono 29.03.2012 roku: http://www.iu.wp.mil.pl/aktualnosci.aktualnosc.55.84.html
Przesunięciu uległ natomiast termin składania ofert ostatecznych, o czym informowaliśmy publicznie: http://mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/2014-11-24-pozyskanie-70-smiglowcow-wielozadaniowych-dla-sz-rp/
Na stronie Inspektoratu Uzbrojenia znajdzie Pan również informację o złożeniu tych ofert, co miało miejsce 30.12.2014 r.: http://www.iu.wp.mil.pl/aktualnosci.aktualnosc.149.0.html
Z informacji tej dowie się Pan również, iż w tym postępowaniu nie występuje „strona włoska”.
Uczestnikami postępowania są:
– Konsorcjum „Program EC-725 CARACAL-POLSKA” w składzie: Airbus Helicopters SAS i Heli Invest Sp. z o.o. Services S.K-A;
– Konsorcjum w składzie: Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o., Sikorsky Aircraft Corporations, Sikorsky International Operations Inc.;
– Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL – Świdnik” S.A.
W związku z powyższym odpowiedzi na pozostałe pytania stają się bezprzedmiotowe.
Jednocześnie pragnę nadmienić, iż Inspektorat Uzbrojenia nie posiada uprawnień umożliwiających pozyskiwanie informacji, które wskazuje Pan w pytaniu nr 2 i 3 i dlatego pytania tego typu sugeruję kierować do odpowiednich służb, jak np. SKW czy ABW.
Mam nadzieję, że udało mi się rozwiać Pańskie wątpliwości.
Z wyrazami szacunku,
ppłk Małgorzata Ossolińska”
Odpowiedzi te absolutnie mnie nie usatysfakcjonowały, dlatego zwróciłem się ponownie do IU MON:
From: rajmund.pollak
Sent: Wednesday, January 14, 2015 8:04 PM
To: IU Rzecznik
Subject: Doprecyzowanie odpowiedzi dot. Informacji Publicznej o przetargu na helikoptery.
„Szanowna Pani Pulkownik Malgorzata Ossolińska.
Uprzejmie dziękuję za częściową odpowiedź i od razu zwracam się z prośbą o doprecyzowanie następujących kwestii:
1. Która firma i z jakiego kraju wystąpiła o przesunięcie składania ofert ostatecznych?
2. Z jakiego kraju jest firma Heli Invest Sp.z o.o. Services SKA?
3. Z jakiego kraju jest firma Sikorski Aircraft Corporations i Sikorsky International Operation Inc.?
4. Skoro w postępowaniu nie występuje strona włoska, to dlaczego Pani Pułkownik sugeruje, aby pytania dotyczące strony włoskiej skierować do ABW lub SKW?
5. Proszę o rozwinięcie skrótu SKW i informację komu ta służba podlega?
Z wyrazami szacunku
Rajmund Pollak”
Oto otrzymane odpowiedzi:
„Witam ponownie, i odpowiadam:
Ad. 1
Informacje na ten temat zostaną zawarte w protokole z prowadzonego postępowania, który zostanie udostępniony w Biuletynie Informacji Publicznej po zakończeniu postępowania – zgodnie z decyzją 291/MON określającą zasady prowadzenia postępowań.
Ad.2
Zgodnie z informacją zawartą w polskim KRS jest to firma polska mająca swoją siedzibę w Warszawie.
Ad.3
Obie te firmy wchodzą w skład konsorcjum, którego liderem są Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o. z siedzibą w Mielcu.
W celu uzyskania szczegółowych informacji dotyczących tych firm proszę zwrócić się bezpośrednio do lidera tego konsorcjum – PZL Mielec.
Ad.4
Nie zrozumieliśmy się. Proszę te informacje potraktować jako wyjaśnienie, że Inspektorat Uzbrojenia nie jest właściwy do udzielania odpowiedzi na tego typu pytania i jeśli będzie Pan miał kolejne podobne, to powinien je Pan skierować do właściwych służb – tłumaczyłam to Panu w trakcie naszej rozmowy telefonicznej i poprosił mnie Pan żebym wszystko to, o czym mówiłam, napisała – tak też uczyniłam.
Ad.5
SKW – Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Podlega Ministrowi Obrony Narodowej.
Pozdrawiam serdecznie,
ppłk Małgorzata Ossolińska”
* * *
Wnioski:
Jeszcze w 2014roku media prorządowe czyli: TVP1, TVP2, TV-Info, Polsat, TVN itd. informowały, że do przetargu na sprzedaż helikopterów dla Wojska Polskiego przystąpiły oprócz PZL Świdnik i PZL Mielec również oferenci włoscy, amerykańscy i francuscy!
Aż tu nagle na samym początku 2015roku okazuje się, że …. wszyscy oferenci helikopterów szturmowo-bojowych są firmami zarejestrowanymi w Polsce. Bardzo tajemnicza jest ta sprawa ukrywania faktycznych mocodawców niektórych oferentów! Czyżby nagle zniknęli oferenci helikopterów z USA , Francji i Włoch?
Kluczem do rozwiązania zagadki kto faktycznie stoi za niektórymi firmami jest słowo … „konsorcjum”!
„Konsorcjum” jest pojęciem bardzo pojemnym, które może kryć w sobie przeróżne firmy i przeróżnych wpływowych ludzi. Istotą konsorcjum nie jest miejsce rejestracji, ale informacja kto zarządza takim konsorcjum i jaka firma posiada większość udziałów lub pakiet kontrolny konsorcjum!
Dlaczego informacja o tym kto konkretnie opóźnił termin składania ofert i w efekcie całą procedurę przetargową jest obecnie tajemnicą wojskową?
Zapytałem MON czy odpowiednie nasze służby sprawdzały niekaralność oferentów i nie otrzymałem żadnej odpowiedzi na ten temat!
Skoro według Inspektoratu Uzbrojenia: ….” w przetargu nie występuje strona włoska, to dlaczego Pani Pułkownik z IUMON odesłała mnie z pytaniami na ten temat do Służby kontrwywiadu Wojskowego?
Skoro SKW podlega Ministrowi Obrony Narodowej, to dlaczego rzeczniczka prasowa wicepremiera Tomasza Siemoniaka napisała mi, że …..” po stronie Ministerstwa Obrony Narodowej nie leży obowiązek gromadzenia informacji, które są w posiadaniu innych podmiotów i udostępniania ich zainteresowanym.”…?
Zatem na czym polega kontrola MON nad podległymi służbami, skoro nie ma dostępu do gromadzonych w podległych Ministrowi Obrony Narodowej służbach informacjami?
Po wyżej przedstawionych stanowiskach rzeczniczki wicepremiera Siemoniaka i Pani Pułkownik z Inspektoratu Uzbrojenia MON nadal nie wiem kto właściwie opóźnia procedury przetargowe na nowy helikopter dla Wojska Polskiego!
Rajmund Pollak
Sz. P. Rajmundzie. O ile ogólnie temat jest ciekawy i społeczeństwu powinna należeć się informacja, kto wnioskował o przesunięcie terminu składania ofert, o tyle niestety z Pana tekstu widać, że Pan chyba nigdy nie miał do czynienia z przetargiem publicznym, tj. podlegającym przepisom ustawy Prawo Zamówień Publicznych. Większość Pańskich pytań w świetle PZP nie zasługuje na odpowiedź. Kolejna sprawa, uparcie Pan sugeruje, że p. ppłk. Ossolińska pośrednio potwierdza istnienie „strony włoskiej” w kontekście tego przetargu. Po przeczytaniu korespondencji niestety muszę stwierdzić, że nic takiego nie ma miało miejsca. Pani rzecznik jedynie wskazywała Panu, że pytania dotyczące prześwietlania zagranicznych oferentów należy kierować do SKW. I wcale nie ma tam ani śladu potwierdzenia, że występuje „strona włoska”. Reasumując, z przykrością stwierdzam, że ciekawy temat został przez Pana nieco spalony ze względu na: a) brak wiedzy odnośnie postępowań objętych PZP, b) „zaślepienia” wynikającego z chęci przedstawienia Pańskich interlokutorów w jednoznacznie złym świetle. Szkoda, bo temat naprawdę nośny. Serdecznie pozdrawiam.
@ Sir Morgoth
To Pan wyciąga błędne wnioski!
Pytałem o stronę włoską, bo przez ponad pół roku media niezależne jak i niektóre prorządowe twierdziły, że do przetargu wystartowały oprócz polskich producentów również strona włoska, francuska i firma z USA!
Panią podpułkownik darzę szczerym szacunkiem i niech Pan nie próbuje intrygować, bo problem tkwi w nagłym zniknięciu trzech oferentów, w tym również strony włoskiej.
Mam żywą nadzieję, że gdy w końcu okaże się, że wygrał jakiś zagraniczny producent helikopterów, to Pan Morgoth przeprosi zarówno mnie jak i Panią podpułkownik, która zachowuje póki co bezpieczną dyskrecję stosowną do obecnego etapu postępowania, ale udzieliła mi jednak bardzo ciekawych informacji możliwych obecnie do ujawnienia, co uczyniłem powyżej.
Pozdrawiam
Może się mylę i mam błędne info – właścicielem wytwórni lotniczej w Mielcu jest amerykańska firma helikopterów „Sikorsky”, właścicielem podobnej firmy w Świdniku jest firma brytyjsko-włoska Augusta/Westland; firma „AIRBUS” jest firmą europejską, w skład jej wchodzą głównie zakłady i kapitały francuskie, niemieckie i hiszpańskie oraz drobne holenderskie, belgijskie, portugalskie i inne, co ciekawe w większości PAŃSTWOWE! Nie rozumiem więc w czym jest problem?
@ Zdradek
Problem ma sir Morgoth, bo kompletnie nie zrozumiał o co chodzi w tej sprawie!
Pozdrawiam
Sz. P. Rajmundzie. Nie do końca rozumiem, za co miałbym Pana i/lub p. ppłk. przepraszać. Może mi to Pan wyjaśni? Po raz kolejny uprawia Pan manipulację sugerując, jakobym w swoim komentarzu napisał, że w przetargu nie uczestniczy żaden „zagraniczny producent helikopterów”. Proszę mi łaskawie wskazać, które moje słowa na to wskazują. Uważam, że mniejszą ujmą dla Pana będzie przyznanie się do manipulacji niż do braku rozumienia słowa pisanego. Nie był Pan łaskaw zauważyć, że w swoim komentarzu nie odniosłem się do rozstrzygnięcia tego, czy w przetargu startuje „strona włoska”, hiszpańska czy nawet lankijska. Jedynie zauważyłem, że Pan: a) żąda od MON informacji, których w świetle obowiązujących przepisów nie mają prawa ani obowiązku udzielić, b) jedzie po p. ppłk. Ossolińskiej jak po łysej kobyle wkładając w jej klawiaturę słowa, jakich nie wystukała. I z przykrością stwierdzam, że do moich zarzutów Pan się nie raczył odnieść tylko z gracją typową dla tak przez Pana znienawidzonej PO zaatakował Pan z flanki. A fe! Dotychczas darzyłem Pana o wiele większym szacunkiem. Serdecznie pozdrawiam.
Sz. P. Zdradku. Nie do końca jestem pewien, czy pytanie: „Nie rozumiem więc w czym jest problem?” tyczy się samego faktu zaistnienia artykułu Pana Rajmunda czy też mojego komentarza. W pierwszym przypadku to Pan Rajmund powienien odpowiedzieć. Zakładając, że pytanie to dotyczy mojego komentarza, spieszę z odpowiedzią, że dla mnie problemem nie jest istnienie bądź nieistnienie w tym przetargu „strony włoskiej”. Na stan mojej wiedzy w tej chwili ciężko mówić w ogóle o „stronie polskiej”, ponieważ przemysł lotniczy – jak wiele innych – dawno trafił w ręce obcego kapitału (i de facto Państw). I to jest jasne jak słońce.
Panie „Sir Margoth”
Powinien Pan przeprosić za własne manipulacje socjotechniczne w swoich komentarzach.
Skoro: a) w dalszym ciągu nie uznaje Pan za stosowne odnieść się do moich argumentów oraz b) w jakimś – sobie tylko znanym – celu postanowił Pan się pobawić moim pseudonimem; podziękuję już Panu za dyskusję. Jak widać posiada Pan patent na nieomylność. A z takim zadufaniem nie sposób dyskutować merytorycznie. Pozdrawiam serdecznie.
Komentarz z Salon24.pl:
@Autor
„3. Czy MON posiada informacje od wywiadu Republiki Włoch, gwarantujące, że włoscy oferenci helikopterów nie byli w przeszłości podejrzani o korupcję …”
Nie wiem czy MON posiada. Pan może posiąść…Proszę sobie pogłębić ten temat :
http://en.wikipedia.org/wiki/Giuseppe_Orsi
Ten właśnie gostek podpisał jako Prezes ze strony firmy Agusta /dzisiejszego właściciela PZL Świdnik/ kontrakt z ARP /AgencjaRozwojuPrzemysłu/ na zakup PZLŚwidnik w 2010 roku.
Pozdrawiam
@ Paweł
Panie Pawle temat jest rozwojowy i…coraz ciekawszy!
Pozdrawiam
Comments are closed.