Tak można by wnioskować z wypowiedzi komisarza ds. walutowych Unii Europejskiej, Olli Rehna. „Komisja Europejska uważa, że niebezpieczeństwo rozpadu strefy euro zostało już zażegnane. Grexit – groźba wyjścia Grecji z eurolandu jest już całkowicie nieaktualny” – stwierdził dziś Rehn.
Eurokomisarz dostrzega problemy jakie trapią Unię, jak chociażby wysokie bezrobocie jednak jest dobrej myśli i uważa, że nie można rezygnować „z wysiłków zmierzających do rozwiązania tych problemów”. Wzrost gospodarczy, tworzenie nowych miejsc pracy wymagają „zdecydowania i działania”. Zdaniem Olli Rehna działać trzeba również na rzecz zwiększania konkurencyjności unijnej gospodarki. Komisarza niepokoi to, co dzieje się chociażby we Francji czy Belgii, gdzie produkty tych krajów cieszą się coraz mniejszym uznaniem światowych rynków.
Czyżby eurobiurokraci szykowali jakieś kolejne cudowne recepty na uzdrowienie bankrutującego systemu eurosocjalizmu? Była już strategia lizbońska, pakt fiskalny, europejski mechanizm stabilizacyjny… Co dalej? Jeśli chodzi o Polskę to opublikowano właśnie sondaż TNS Polska dotyczący nastrojów społecznych. Trzy czwarte badanych uważa, że nasza gospodarka znajduje się w kryzysie. Ponad połowa Polaków (51 proc.) ocenia, że w ciągu najbliższych trzech lat materialne warunki życia ludności pogorszą się. Tylko nieliczni uważają, że będzie lepiej. Natomiast nastroje w rządzie – wprost przeciwnie!
P.