W Warszawie i wielu innych miastach Polski odbyły się malownicze i pouczające Marsze Trzech Króli. Nasze najwyższe władze panujące jakoś nie chciały wcielić się w role poszczególnych postaci, a w stolicy Polski nie maszerował ani premier ani żaden jego minister, a szkoda.
Byłoby współcześnie również kim obsadzić role diabłów przeszkadzających Orszakowi Trzech Króli. Gdyby tak niektóre posłanki i niektórych posłów PO, SLD oraz Ruchu Palikota, przebrać w odpowiednie szaty, (a co niektórych to wcale nie trzeba przebierać), to dzielni rycerze chroniący Trzech Króli mieliby prawdziwe przeszkody do pokonania na drodze do Betlejem.
Nasi najważniejsi politycy z pierwszych stron gazet najwyraźniej jednak wolą marsze do Moskwy, Berlina, Strasburga i Brukseli od Marszu Trzech Króli…
Rajmund Pollak
Czyżby tow. POllak nawoływał do blokowania legalnych manifestacji? Toż to przestępstwo w rozumieniu kk! Ale za to jakże zgodne z tezami Krytyki Politycznej, Gazety Wyborczej i innych postbolszewickich popłuczyn. To wiele tłumaczy.
Comments are closed.