W zeszłym tygodniu na zaproszenie Instytut Gospodarki Rolnej miałam okazję wraz z Krzysztofem Bosakiem wziąć udział w spotkaniu z protestującymi rolnikami z Holandii. Niestety, niewiele osób zdaje sobie sprawę o co tak naprawdę chodzi i co spowodowało, że wszyscy holenderscy rolnicy wyszli na ulicę. Poniżej kilka faktów:
1️. Holenderski rząd chce obniżyć emisję azotu o 74% do 2030 roku i redukcja ta obowiązuje tylko rolników. Nie dotyczy innych branż.
2️. Holenderski rolnik ma 3 rozwiązania:
– może na ochotnika zrezygnować z działalności rolnej, jeżeli podejmie taką decyzję ma prawo do odszkodowania, ale ma zakazaną pracę na roli do końca swojego życia i zakaz dotyczy także jego dzieci;
– może zmienić miejsce prowadzenia działalności rolnej, a wada tego rozwiązania jest taka, że trzeba wtedy uzyskać nowe pozwolenie, a jest to bardzo trudne;
– dopasowanie się do wymogów rządu w kwestii redukcji azotu według danego regionu, co doprowadzi do takich absurdów, że rolnicy nieprowadzący działalności blisko obszaru natura 2000 byli zobowiązani do redukcji o 94%! Najprościej mówiąc, oznacza to likwidację gospodarstwa.
3️. Holenderski rząd nie bierze pod uwagę jaka jest emisja azotu w danym regionie, tylko realizuje swoje założenia bez żadnej analizy.
4️. Wprowadzonego prawa nie udało się podważyć w sądzie, co oznacza że jeśli masowe protesty nie przyniosą efektów w postaci zmiany przepisów, holenderscy rolnicy zostaną zmuszeni do wszystkich ograniczeń lub przymusowego wywłaszczenia.
5️. W Holandii wszystkie sektory się rozwijają, poza rolnictwem. Dlatego te wszystkie ograniczenia, które nakłada się na rolnictwo, nie spełnią swego celu, ponieważ pozostałe sektory emitują tak dużo, że ostatecznie nie wpłynie to na całościową emisję w kraju.
6️. Minister właściwy ds. rolnictwa Holandii udzielił wywiadu w telewizji i powiedział, że muszą budować nowe domy i w związku z tym, rolnicy muszą się usunąć. Po prostu rolnicy są dysponentami ziemi, której potrzebuje holenderski rząd. Ochrona środowiska jest tylko pretekstem do wywłaszczenia.
7️. Według wyliczeń redukcja gospodarstw rolnych ma wynosić do 50%!
No i oczywiście jak przystało na dojrzałą, europejską demokrację zakazuje się demonstracji rolnikom.
Holandia jest przykładem wszystkiego, co zobaczymy w całej Europie. Reformy są narzucane rolnikom bez odpowiedniej analizy skutków wprowadzanych zmian. Holandia jest światowym liderem w eksporcie żywności, a nowe holenderskie prawo ograniczy produkcję i stworzy wysokie ceny w sklepach spożywczych na Zachodzie i głód w biednych krajach. Europejczycy odczują zielone reformy w rolnictwie jeszcze mocniej niż trwający obecnie kryzys energetyczny. Frans Timmermans odpowiedzialny za Europejski Zielony Ład powinien jak najszybciej zostać powstrzymany ze swoją ideologią, by w Europie nie doszło do katastrofy żywnościowej!
Anna Bryłka
Warunkiem powodzenia jest odsunięcie od władzy zarówno rządu holenderskiego, jak i tych wrogów ludzkości z rządu unijnego. Wobec olbrzymiego poparcia, jakie te osoby i ich ugrupowania otrzymują w wyborach, jest to po prostu niemożliwe. Nie dotyczy to zresztą tylko Holandii – wszak w Polsce od lat rządzi nieformalna koalicja ugrupowań antypolskich, antyobywatelskich, w istocie też antykatolickich, której sukcesy widać na każdym kroku (patrz – depopulacja, sanitaryzm, likwidacja górnictwa itp.). I ta koalicja niezmiennie cieszy się bezpieczną większością parlamentarną.
Comments are closed.