Dzicz w Kolonii rządzi!

Niemcy są ponoć w szoku. Wszyscy się dziwią i jednocześnie nie mogą uwierzyć w to, co się wydarzyło w centrum Kolonii, tuż przy głównym dworcu i katolickiej (niegdyś?) katedrze.

Mówi się o wznoszących awantury osobnikach płci męskiej „o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej”. Dochodziło ponoć do masowych gwałtów na kobietach, rabunków, bicia i poniżania. Przez kilka dni niemieckie gadzinówki nie pisnęły nawet o tym słowa, by nie urazić owych młodych mężczyzn „o wyglądzie wskazującym”… No, ale mleko w końcu się rozlało i w Niemczech rozpoczęło się rutynowe bicie piany o problemie.

Co z tego bicia piany wyniknie trudno przewidzieć. Pewnie nic. Jedno jednak jest pewne – tzw. imigranci mocno wzięli sobie do serca zapewnienia niemieckich durnowatych polityków o tym, że ich obecność w Europie przyczyni się do poprawy sytuacji demograficznej m.in. Niemiec. Zapewne białe niemieckie kobiety, od tej pory, będą się w gronie mężczyzn „o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej”, cieszyły jeszcze większym wzięciem.

Poniżej migawka z sylwestrowej nocy w Kolonii…