„Dziewczęta z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego były najgorętsze w całym Lublinie”- twierdzi lewicowy ideolog, zajmujący się oficjalnie muzyką – pan Hirek Wrona. Pan Hirek pochodzi z Mielca, ale studiował w Lublinie.
Chyba wie co mówi… Musiało być gorąco i emocjonalnie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, kiedy studiował tam pan Hirek Wrona. Być może to pan Hirek był gorący- a dziewczęta z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego- mniej. Ale tego nie sprawdzimy – bo to było dawno. Ale teraz panu Hirkowi się przypomniało? Chciałoby się powiedzieć – rychło w czas! ”Na miejscu przestępstwa leżała związana właścicielka mieszkania w zgwałconej pozie”. Nie ma przypadków – są jedynie znaki.
Ja nie wierzę w przypadki w ważnych sprawach. Doszukuję się drugiego dna. Bo na przykład: dlaczego najgorętsze były te z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a nie te z Uniwersytetu Medycznego, Politechniki Lubelskiej, UMCS-u czy Uniwersytetu Przyrodniczego, albo z każdej innej uczelni, która wtedy istniała? Tylko akurat z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Pan Hirek – skoro takie zdanie wypowiedział – musiał sprawdzać wszystkie dziewczęta z różnych uczelni lubelskich i dopiero wtedy ogłosić swoje rewelacje. Ale czy sprawdzał? Czy ogłosił ideologicznie swoje rewelacje akurat w roku 1050-lecia Chrztu Polski? Nie ma przypadków – są jedynie znaki dawane nam przez lewicowego działacza Amnesty International.
Bo pan Hirek Wrona od roku 2005 jest członkiem międzynarodowej i lewicowej organizacji o nazwie Amnesty International, która liczy już 7 milionów aktywistów lewicowych w 150 krajach , których zadaniem jest wywracanie świata do góry nogami. I tak się składa, że co którego staram się prześwietlić – okazuje się działaczem lewicowym. Czy to jest przypadek, że ktoś ich poumieszczał w różnych segmentach naszego życia, żeby nasze życie nadzorować? Pan Hirek robi na odcinku muzycznym, pan You-rek Off-siak zajmuje się zbieractwem i muzyką, a pan Jarosław Kret – ekologią. Przyjaciółmi lewicowej Fundacji WWF Polska są między innymi: M.Orłoś, Kayah, K.Skrzynecka, A. Piaseczny, K. Hołowczyc,.P.Najsztub, D.Wellman, M.Prokop. Co ich łączy? Wszyscy robią karierę.
A czym się zajmuje Amnesty International? A to znoszeniem kary śmierci w poszczególnych krajach, a to przemocą wobec kobiet, a to propagowaniem nie posiadania broni, czy prawami człowieka – największym zabobonem XX wieku, tak jak demokracja. To są wszystko lewicowe postulaty propagowane na świecie od lat. Była taka akcja Amnesty International – ”Prawa Człowieka pod Murem Chińskim”(???) Bo Chińczykom potrzebne są akurat prawa człowieka, zamiast praw naturalnych. Prawa człowieka, to przywiązanie człowieka do omnipotentnego państwa. Prawa naturalne to przywiązanie człowieka do wolności. A lewica tak nienawidzi u człowieka jego naturalnego prawa do wolności.
Zastanawiam się, kto kazał panu Hirkowi opowiadać bajki o najgorętszych dziewczynach akurat z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Był rozkaz – to opowiada. Ale kto go wydał? Albo może pan Hirek już sam wie co wypada zaatakować, a czego nie ruszać? Mamy wszak demokrację – wolno gadać wiele – co komu ślina na język przyniesie. I ukryć przy tym gadulstwie, że to niby przypadkiem – ot tak! Ale Uniwersytet Lubelski ma w nazwie”Katolicki”, a obecnie Jana Pawła II. Bo żeby ukryć liść, najlepiej zanieść go do lasu i ukryć pośród innych liści. Tak jak w demokracji. Setki linii papilarnych hałasu, który się wytwarza, żeby sprawy ważne załatwić w ciszy.
Przy pomocy perwersyjnego prawa demokratycznego gwałcącego przy pomocy większości wolność jednostki.
No i zdrowy rozsądek!
Waldemar Jan Rajca
Autor prowadzi swojego bloga Orwell 2006.
Panie Rajca co racja, to racja, co prawda, to prawda. Jednak zawsze jest małe, 'jakiesić’ ALE albo LECZ. Ten cały KUL od ok. lat 50 XX wieku stał się wylęgarnią całej masy katolickiego lewactwa. Pierwszy przykład z brzegu to niejaki Palikot Janusz. A o księżach i zakonnikach tam kształconych czy wykładających nie będę wspominał, bo to dla nich wstyd za lewackie i lewicowe poglądy i za naginanie nauk Boga i Kościoła Rzymsko Katolickiego. Przypomnę również, że KUL jest mocno zaangażowany w propagowanie banderyzmu w Polsce. Moja szanowna rodzicielka, po wysłuchaniu kilku listów, jakie kierują dwa razy w roku rektorzy KUL do wiernych, z okazji zbierania tacy na Boże Narodzenie i w Wielkanoc przestała przekazywać pewną kwotę forsy na utrzymanie KUL. To co tam bredzili i bredzą panowie towarzysze księża rektorzy nawet starszą Pania przeraziło i obmierzło, za lewackie dyrdymały na kształt tych głoszonych przez co niektórych biskupów, a nawet papieży. Taka prawda, tym gorzej dla prawdy!?
KUL mozna napisac parafrazujac mlodziezowe powiedzenie – jest cool! Dla jasnosci KUL to stwor jezuicki, taka nadwislana odnoga tej osmiornicy, ksztalcacy swoje kadry na Polske i nie tylko. Swietnie mu sie wiodlo – zapewne to jakis boski cud – za czasow komuny. Niejaki Palikot Janusz vel Penis to typowy produkt jezuitow uruchamiany gdy zaistnieje koniecznosc zamieszania na politycznej plaszczyznie. Produktem jezuitow byl gosc podajacy sie za Wojtyle i papieza. Dzis jego dzialalnosc kontynuuje Franek Jezuita. Caly swiat utkany jest z takich jezuickich produktow – Fidel Castro, Mandela, Mao Tse Tung, wszystkie marionetkowe „rzady” latynoskie, nawet swietlany przywodca Koreii Polnocnej tez wyszedl z jezuickiej kuzni. KUL jest cool! I nie tylko ten polski.
wiara katolicka i własność prywatna są najpoważniejszą blokadą rozwoju cywilizacji – tylko transhumanizm i racjonalna gospodarka technokratyczna mogą rozwiązać wszelkie problemy ludzkości. Już w XXI wieku prymitywny zaściankowy kapitalizm będzie musiał ustąpić miejsca scjentokratycznemu ładowi!
Comments are closed.