Jak podała brytyjska gazeta The Guardian, ujawnione zostały dokumenty, z których wynika, że to ludzie a nie algorytmy decydują o tym, które treści wysyłane są do użytkowników największego portalu społecznościowego Facebook, jako treści najpopularniejsze.
Szefostwo Facebooka oczywiście zaprzecza. Jednak z materiałów do jakich dotarli dziennikarze wynika, że „że operatorzy największego serwisu społecznościowego na świecie, w którym zarejestrowanych jest około miliard ludzi, przy wyborze najpopularniejszych treści wyświetlanych użytkownikom, nie korzystają wyłącznie z algorytmu. Za selekcję – według doniesień Guardiana – odpowiada niewielki zespół redakcyjny. To ten właśnie zespół miał ustalać listę tematów, na podstawie której algorytm selekcjonował treści przekazywane użytkownikom” (za: Gość Niedzielny).
Okazuje się, że w Facebooku przez całą dobę pracują 12-osobowe zespoły redakcyjne, które odpowiadają za ten stan rzeczy. Oczywiście nie trzeba dodawać, że – według Guardiana – faworyzują one materiały o charakterze lewicowym kosztem konserwatywnych.
Założyciel Facebooka, Mark Zuckerberg zapowiedział, że na pewno przyjrzy się tej sprawie.
S
Zgadzam się. Wystarczy obejrzeć film fabularny „Socjal Network” z 2010 roku, by zobaczyć, jak prędko obok jakiegoś rozczochranego studenta, który nie tylko sam nie wymyślił, ale „pożyczył” sobie czyjś pomysł na facebooka, pojawili się poważni panowie w garniturach i jak prędko z akademika przeniósł się do pięknego biurowca.
Comments are closed.