Propaganda lansująca tzw. Narodowy Program Szczepień wprowadza ludzi w błąd, gdyż nie informuje ich, że decydując się na przyjęcie szczepionki, godzą się tak naprawdę na udział w eksperymencie medycznym – informuje red. Witold Gadowski w Komentarzu Tygodnia.
Gadowski, powołując się na opinię zespołu prawników, którzy przeanalizowali polską konstytucję i ustawy, twierdzi, że rząd, nawet gdyby wprowadził stan nadzwyczajny, nie ma prawa zmuszać ludzi do uczestniczenia w eksperymencie medycznym. „Przy obecnym stanie konstytucji jest to niemożliwe. Człowiek musi wyrazić dobrowolną, świadomą zgodę, ale przedtem musi być poinformowany, że bierze udział w eksperymencie. I to w eksperymencie na niespotykaną dotąd skalę. Rząd o tym nie informuje, a jedynie uprawia propagandę, która ma ludzi nakłonić do zaszczepienia się” – mówi Gadowski. Jak informuje publicysta, Komisja Europejska warunkowo dopuściła stosowane obecnie szczepionki, które – jak przyznają sami producenci – cały czas są w fazie badań klinicznych. Poza tym, żeby mogły one wejść na rynek, konieczne było czasowe zawieszenie m.in. przepisów dotyczących stosowania organizmów genetycznie zmodyfikowanych GMO. „Szczepionki takie organizmy zawierają, co oznacza, że zawieszono przepisy nakazujące kontrole wpływu tych organizmów na człowieka” – tłumaczy Gadowski powołując się na wspomnianą analizę prawną.
„W związku z tym Komisja Europejska wezwała Parlament Europejski do szybkiego przyjęcia propozycji ograniczającej stosowanie >>dyrektywy GMO<< tak, by możliwe było prowadzenie badań klinicznych nad szczepionkami na Covid-19, zawierającymi w składzie organizmy genetycznie zmodyfikowane GMO, a następnie by możliwe było stosowanie u ludzi szczepionek zawierających organizmy genetycznie zmodyfikowane GMO. Dzięki tym ograniczeniom możliwe stało się prowadzenie badań nad szczepionkami, wprowadzenie ich do obrotu i stosowanie ich u ludzi, bez konieczności stosowania się do wcześniejszych ograniczeń. Wprowadzenie tych przepisów umożliwiło rezygnację przez producentów szczepionek z konieczności oceny ryzyka związanego z uwolnieniem organizmów GMO, przedstawienia informacji dotyczących organizmów zmodyfikowanych genetycznie GMO oraz informacji na temat wzajemnego oddziaływania GMO na środowisko, do którego zostało ono wpuszczone” – twierdzi Gadowski i dodaje: „To nie są wymysły zwolenników spiskowych teorii dziejów, to nie są wymysły wariatów. Tu toczy się walka o naszą wolność, zdrowie i przyszłość. I każdą decyzję, którą teraz podejmujemy musimy podejmować w pełnej świadomości tego, co się może stać nie tylko z nami, ale i z naszymi dziećmi„.
Zapraszamy do obejrzenia Komentarza Tygodnia Witolda Gadowskiego…