Ponoć młode pokolenie czerpie wiedzę już nie z telewizora, a z internetu. Głównie z popularnych portali informacyjnych. Jeden z nich, Onet (ITI – matka m.in. TVN), podaje za PAP „informację” o benzynie po 5 zł i kończy swoją wiadomość słowami:

„Faktycznie o wszystkim decydują dwa dominujące koncerny: Orlen i Lotos. To u nich zaopatruje się hurtowo większa część naszych firm. Drugim czynnikiem, decydującym o wysokiej cenie (podkreślenie – WP), są podatki zawarte w paliwie.

Obecnie w Polsce ceny detaliczne paliw są dwukrotnie większe niż w bogatej Ameryce – kończy „Dziennik Polski”.”

http://biznes.onet.pl/benzyna-po-5-zlotych,18493,3219049,3030583,57,1,news-detal

Tak więc czytelnik Onetu i PAP już wie, że pierwszym czynnikiem sprawczym benzyny po 5 zł jest Orlen i Lotos. Drugim – podatki.

Na odległość śmierdziało to kłamstwem. Dokładną analizę porównującą ceny w USA i w Polsce podała 12.V.2008 strona szczesniak.pl.

Porównanie średniej ceny benzyny dla USA i Polski wyglądało tam następująco:

Cena:

USA 2,16 zł./ Polska:4,44 zł.

Ropa:

1,56 / 1,68

Rafineria

0,17 / 0,13

Dystrybucja

0,17 / 0,18

Podatki

0,26 / 2,45 (sic!)

Ponieważ nie wierzyłem, że w krakowskim „Dzienniku Polskim” mogą wypisywać takie brednie, sprawdziłem. Napisali m.in.:

„Andrzej Szczęśniak uważa, że powodem niekorzystnej dla kierowców unifikacji cen jest strukturalna nierównowaga krajowego rynku paliw. – Mamy dwa dominujące podmioty – Orlen i Lotos – które dyktują warunki. Wszyscy mniejsi sprzedawcy muszą tak tańczyć, jak im zagrają giganci – tłumaczy Andrzej Szczęśniak i dodaje, że cenowe naśladownictwo to najmniejszy problem polskiego rynku. Największym jest fiskalny haracz pobierany przez państwo. Detaliczne ceny paliw w Polsce są obecnie dwa razy wyższe niż w bogatej Ameryce”.

http://www.dziennik.krakow.pl/pl/aktualnosci/kraj/1015301-cena-benzyny-bezolowiowej-moze-wzrosnac-do-5-zl-za-litr.html

Albo PAP zatrudnia ludzi nie potrafiących ze zrozumieniem czytać i streścić tekstu co przy poziomie dzisiejszej szkoły nie jest zarzutem, tylko domysłem, albo z premedytacją jako biuro rządowe okłamuje ludzi. A biznes.onet bezrozumnie (?) powiela.

Prawda jest bowiem banalnie prosta. Kolejne rządy w Polsce wedle woli własnej i na żądanie Brukseli bezlitośnie podnosiły od kilkunastu lat podatki ukryte w cenie paliwa (akcyza, VAT). Jak w przypływie szczerości wyznał kiedyś prominentny działacz KL-D/PO pan Janusz Lewandowski, obecnie urzędnik brukselski: gdybyśmy podnieśli cenę skokowo po wejściu do UE ludzie by nas zlinczowali.

Wojciech Popiela

2 KOMENTARZE

  1. W Niemczech paliwo kosztuje ok. 1.25-1.40 € za litr, przy obecnym kursie to od 4 do 5 zł. Ale koszta utrzymania niemieckiego socjalizmu są dużo wyższe!!!

  2. Panie Wojciechu,
    ponawiam pytania :
    – czy opłacił Pan zaległe składki na UPR ?
    a jeśli TAK, to :do którego UPR Pan należy;
    – UPR – Kocik
    czy
    – UPR – Żółtek
    ?

Comments are closed.