Cała Polska ekscytuje się kilkunastoma aktorami, którzy poza kolejką zaszczepili się w szpitalu w Warszawie. W tym samym czasie Puls Biznesu opisał, co dzieje się w kontrolowanej przez Skarb Państwa JSW SA, ale to cieszy się już znacznie mniejszym zainteresowaniem.
Jastrzębska Spółka Węglowa powołała w 2017 roku spółkę JSW Innowacje, która miała zająć się pracami badawczo-rozwojowymi. Spółka dostała 80 mln zł i zajęła się działalnością badawczą. Ponieważ jak już wiemy, PiS nie zatrudnia ekspertów, bo ci nie chcą realizować programu partii, dlatego spółka została obsadzona sprawdzonymi przez partię-matkę ludźmi.
Sprawdzeni ludzie wzięli sobie do serca wezwania premiera Morawieckiego, który chciał, żeby urzędnicy i państwowe spółki zajęli się innowacjami, dlatego zaczęli działać niezwykle sprawnie. Spółka zaczęła prowadzić dziesiątki projektów, z których żaden nie odniósł sukcesu. Żaden do niczego w ogóle się nie przydał, nie mówiąc o jakimś sukcesie. 80 mln zł poszło…
Gdzie? Na wynagrodzenia zarządów, na zlecanie badań i ekspertyz firmom znajomych zarządu, na wycieczki do Las Vegas, Birmy, na Majorkę. Wyjazdów zagranicznych było 91, z czego aż 63 nie były nawet przypisane do żadnego projektu. Pieniądze szły też na usługi doradcze, PR, komunikacje, zlecane oczywiście znajomym i kolegom z byłych miejsc pracy zarządu.
Ile jest w Polsce takich spółek służących do wyciągania pieniędzy? Ile pieniędzy dla sprawdzonych ludzi idzie ze wszystkich spółek Skarbu Państwa, z ministerstw, samorządów, agencji, fundacji i innych bytów kontrolowanych przez polityków? Nikt nie wie i nikt tego nigdy nie policzy. Szczepiąca się poza kolejnością Krystyna Janda to tylko czubek wielkiej góry lodowej, całego zastępu ludzi żyjących bardzo dobrze z tego, że mają układy z władzą. Tego towarzystwa nie da się pozbyć, wyłapując jak pijawki za ogonki. Trzeba to bagno osuszyć. Sprawić, by jak największa część pieniędzy była wydawana bezpośrednio przez ludzi, bez pośrednictwa urzędników. Bez tego zawsze pojawi się jakaś spółka, jakiś aktor, czy jakiś znajomy.
Sławomir Mentzen
Za facebook Autora