Telewizja publiczna przespała smacznie 27 lat od pijackiej zmowy w Magdalence, a w tym czasie gorliwie w przeróżnych programach publicystycznych, reportażach, wiadomościach itd. mieszano z błotem w TVP1, TVP2 itp. każdego, kto się ośmielił krytykować tzw. „ustalenia z Magdalenki” pokazane w telewizyjnym serialu pt.: „Obrady okrągłego stołu”.

Politruk PZPR Wojciech Jaruzelski został na wspomnianej popijawie magdalenkowej wyznaczony na pierwszego prezydenta PRL-u i niebawem objął tę funkcję, natomiast naczelny esbek PRL-u, a potem wodzirej Magdalenki czyli Czesław Kiszczak, został desygnowany do utworzenia nowego rządu.

Wódka w barku i teczki w szafie zbrodniarza stanu wojennego nie wystarczyły jednak do znalezienia choćby kilku chętnych bezpartyjnych do objęcia stanowisk ministrów, a w tym czasie już nie można było powołać rządu samych generałów i esbeków, bo cała maskarada okrągłostołowa uległaby rozsypce. Kiszczak musiał rakiem się wycofać z prezesowania Radzie Ministrów, gdyż tych ministrów nie znalazł, jednak przekazał pałeczkę człowiekowi, który szybko ogłosił grubą kreskę czyli bezkarność za zbrodnie komunistyczne i powierzył reformy państwa wypróbowanemu wcześniej działaczowi PZPR Leszkowi Balcerowiczowi, a sam Kiszczak otrzymał tekę Ministra Spraw Wewnętrznych, czyli komunizm miał nadal się dobrze.

Warto aby historycy IPN zbadali ilu członków rządu Tadeusza  Mazowieckiego było dawnymi aktywistami PZPR, ilu było wcześniej agentami służb specjalnych PRL, lub posiadało jeden z następujących statusów: TW (tajny współpracownik) SB, lub KO SB (kontakt operacyjny)SB, albo byli członkami ORMO (Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej)?

Dla mnie zaskakującym jest, że jakoś tak dziwnie współcześni historycy pomijają niemal zupełnie tych jawnych kolaborantów reżimów komunistycznych, a rozsianych po wszystkich przedsiębiorstwach kapusiach-wolontariuszach z ORMO! Przecież  ORMO zrzeszało w PRL-u znacznie większą hołotę alkoholików, złodziei, donosicieli, oszustów, rzezimieszków i nadgorliwych nieuków, aniżeli jakakolwiek inna formacja tajna lub mundurowa. ORMO to było takie dwa w jednym, bo na co dzień to byli cywile, ale w stanie wojennym, to włożyli mundury i chętnie wspomagali MO i ZOMO! Im głupszy był ormowiec tym bardziej niebezpieczny dla otoczenia. 

Wracając do nagłego przebudzenia telewizji publicznej po 27 latach w sprawie „Bolka” – odnoszę wrażenie, że dziennikarze telewizyjni chcą teraz sprawę zagadać i odwrócić uwagę społeczeństwa od sedna problemu. Wiadomo, że jeśli się o czymś mówi z małymi przerwami już kilka dni od rana do wieczora, to widzowie zaczynają mieć dość tego tematu i można w ten sposób zakamuflować o co tak na prawdę idzie gra. A gra idzie o nierozliczone zbrodnie komunistyczne, o nierozliczone oszustwa prywatyzacyjne, o gigantyczną wyprzedaż majątku narodowego, o zaniedbaną służbę zdrowia, o słabo uzbrojone i nieliczne Wojsko Polskie, o banki i przedsiębiorstwa oddane w obce ręce przez stronników zarówno „Bolka” jak i Kiszczaka, Jaruzelskiego, Kwaśniewskiego, Olechowskiego, Lewandowskiego i wreszcie w sumie o 5.000 000 Polaków wypędzonych z Ojczyzny najpierw przez komunistów i stan wojenny Jaruzelskiego, a potem przez „reformy” Balcerowicza, Buzka i Tuska!

Rzecz nie jest w tym, że Lech Wałęsa złapany za ręką pajacuje, że to nie jest ręka „Bolka”, lecz w tym, że sygnatariusze i spadkobiercy okrągłego stołu, zarówno ze strony Jaruzelskiego i Kiszczaka, jak i ze strony Wałęsy i Mazowieckiego, powinni być rozliczeni przed Trybunałem Stanu za 27 lat PRL-BIS.

Wdowa po Kiszczaku w przypływie szczerości ujawniła, ze naczelny wódz SB chronił Bolka, ale trzeba teraz dopowiedzieć, że przez całe te 27 lat Lech Wałęsa i jego stronnicy chronili takich łotrów jak generał Kiszczak, gen. Jaruzelski i innych esbekow przed odpowiedzialnością karną!

Rajmund Pollak

1 KOMENTARZ

  1. Autorze,święta prawda!Zobaczymy co dzisiejsi władcy zrobią z tym problemem?

Comments are closed.