Na podsumowaniu swojej kadencji Bronisław Komorowski chwalił się inicjatywami pomagającymi rodzinom w tym ulgom podatkowym. Tymczasem te rozwiązania są mało istotne, a znacznie więcej pieniędzy niż rodziny skorzystały na tych ulgach Państwo odebrało im poprzez podwyżki podatków – Komorowski podpisał wszystkie 13 ustaw rządowych podnoszących 21 podatków w tym podatek VAT i składkę ZUS.
Kandydat PO w radiu RMF FM mówił, żeby nie rozliczać go z ustaw przysłanych przez rząd PO-PSL – jest to kompromitacja Komorowskiego, bo nie jest ubezwłasnowolniony i powinien stać na straży interesów obywateli, którzy go wybrali w tym właśnie celu. Andrzej Duda podsumował tę postawę prezydenta stwierdzeniem „nie nazwę go notariuszem, bo to obraża notariuszy. Oni zastanawiają się, co podpisują.” Kandydat PO nie pochwalił się innymi szkodliwych ustawami które podpisał – przykłady to podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat, dopuszczenie GMO, zabór gigantycznych pieniędzy z OFE czy wprowadzenie przymusowej nauki w szkole dla 6-latków.
Prezydent zapowiedział, że będzie teraz działał na rzecz osób młodych – od razu pojawia się pytanie, dlaczego zatem nie zrobił nic dla nich w czasie całej mijającej kadencji? Czy naprawdę był tak zajęty, że nie miał na to czasu? To jest kpina z obywateli. Zapowiedział również wprowadzenie „Karty Przedsiębiorcy” – czy naprawdę potrzebujemy kolejnego biurokratycznego tworu? Oczywiście być może przedsiębiorcy coś zyskają, ale jako ogół obywateli stracimy ponosząc koszty wdrożenia tej karty. Przedsiębiorcom znacznie bardziej pomogłoby choćby obniżenie składki ZUS, która wzrosła z poziomu około 700 złotych za rządów Prawa i Sprawiedliwości do około 1100 złotych obecnie także z winy Bronisława Komorowskiego.
Kandydat PO wiele mówił o prowadzonym przez siebie dialogu z obywatelami – niestety z tymi, którzy protestowali przeciw działaniom władz nie spotykał się, wręcz ich unikał. Kuriozalnym przykładem na to jest to, że gdy żony protestujących górników przyjechały ze Śląska specjalnie na spotkanie z nim, Komorowski wysłał na spotkanie swoją żonę, aby pogaworzyła z nimi o niczym. Stwierdził też, że emigracja jest mniejsza niż w latach 2005-2007 – tyle, że wtedy był znacznie szybszy wzrost gospodarczy oraz malało bezrobocie i wyjeżdżali głównie ci, którzy chcieli więcej zarobić, a za rządów PO-PSL i Komorowskiego wyjeżdżają ci, którzy muszą.
Prezydent chwalił się też wzrostem wydatków na armię z 1,95% do 2% PKB. Ale tu też pojawiają się pytania – po pierwsze dlaczego ten wzrost ma być dopiero od 2016 roku, skoro Komorowski pełni urząd od 2010 roku? Po drugie dlaczego nie reagował gdy rząd nie wydawał nawet tego 1,95% PKB?
Komorowski chwalił się także promowaniem „nowoczesnego patriotyzmu”, ale nie wspomniał o trzech swoich decyzjach, które trudno zrozumieć. Jedną z nich było obchodzenie Święta Flagi 2 maja bez biało-czerwonych chorągiewek, zastąpiły je różowe baloniki – co trzeba mieć w głowie, aby wymyślić coś takiego? Drugą z dziwnych decyzji kandydata PO było poparcie ustawienia około 2 metrowego pomnika popełniającym zbrodnie bolszewikom atakującym nasz kraj w 1920 roku – takie zachowanie również trudno pojąć normalnemu człowiekowi, patriocie. Trzecia zastanawiająca sprawa to udział w pogrzebie zbrodniarza generała Jaruzelskiego, zwłaszcza że jednocześnie Komorowski oddawał hołd zwalczanym przez niego Żołnierzom Wyklętym (Niezłomnym). Trudno zrozumieć jednoczesne honorowanie kata i jego ofiar.
Podsumowując wystąpienie Bronisława Komorowskiego było mało wiarygodne i pokazuje, że nie był on dobrym prezydentem i inni kandydaci na ten urząd są znacznie lepsi od niego.
Filip Stankiewicz
Pragnienie marzyciela w polskiej polityce, o kolejności kandydatów w wyborach na polskiego prezydenta, rozegranego już w I turze, licząc od końca:
11. Palikot
10. Ogórek
9. Komorowski
8. Jarubas
7. Tanajna
6. Kukiz
5. Duda
4. Korwin-Mikke
3. Wilk
2. Kowalski
1. Braun
Oczywiście ci ludzie oceniam przez to co mówią i co mi wiadomo co robią i robili. Trudno wiedzieć tak naprawdę co sobą reprezentują i kto oraz jakie środowiska i siły za nimi stoją. Oceniam po medialnych informacjach, z całym bagażem mieszaniny prawdy i fałszu. Dla mnie taka klasyfikacja byłaby ratunkiem i sprawiedliwością dla Polski, Narodu i Państwa. Kto się przyłączy do „klasyfikacyjnej zabawy”? Może ktoś poda uzasadnienia dla takiej lub innej klasyfikacji? Pozdrawiam 'całykształt’ Redahchtoruw i Czytelników!!!!
Comments are closed.