Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oburzył się słowami o. Tadeusza Rydzyka o tym, że Polską nie rządzą Polacy i że Polska to kraj totalitarny. Tak bardzo się oburzył, że wystosował notę dyplomatyczną do Watykanu, by w sprawie o. Rydzyka zainterweniował. Uderz w stół a nożyce się odezwą – można by stwierdzić…
Ojciec Rydzyk wygłosił swoją opinię w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli. O Polsce i Polakach, zdaniem ministra Sikorskiego, należy za granicą mówić dobrze i tylko dobrze… Już sobie wyobrażam jaką minister Sikorski musiał mieć minę, gdy podejmował decyzję (jeśli to jego decyzja a nie podsunięta przez jakieś inne organy) o nocie do Watykanu. Nie wiem, co miał na myśli o. Rydzyk mówiąc o tym, że nie rządzą nami Polacy, ale biorąc pod uwagę skalę golenia obywateli z ich dochodów (np. niedawna podwyżka VAT-u), trudno czasem uwierzyć, że mogą takie rzeczy Polacy robić Polakom. Czasem wydaje się, że to istotnie jacyś obcy okupanci, traktujący nas jak niewolników i chcący nas wydoić do cna…
Ale wracając do meritum… Ponieważ minister Sikorski jest człowiekiem wrażliwym i czułym na to, co mówi się o Polsce za granicą, polecam, by wyciągał dalsze konsekwencje. Ot, np. w 1995 roku pan Władysław Bartoszewski, zwany dalej „autorytetem”, powiedział w Izraelu: „Dzisiejsi studenci będą za dziesięć czy piętnaście lat posłami, ministrami, dyrektorami i oni będą określać życie polskie, a nie ta ciemnota, gdzieś tam na zapadłej prowincji, która opowiada jakieś głupstwa, a która dobrze czytać i pisać nie umie. Ci nie będą odgrywać roli bezpośredniej w życiu politycznym, a studenci będą odgrywali tę rolę. Ja patrzę na to realistycznie”.
Tenże sam Bartoszewski, zwany dalej „autorytetem”, w niedawnym wywiadzie dla Die Welt wspomina czasy wojny: „Mieszkałem przy ulicy Mickiewicza 37, na drugim piętrze, w domu pełnym inteligencji. Ale jeśli ktoś się bał, to nie Niemców. Gdy oficer mijał mnie na ulicy i nie miał rozkazu, aby mnie aresztować, wówczas nie musiałem się niczego obawiać. Ale odczuwałem strach, gdy polski sąsiad zauważył, że kupiłem więcej chleba niż zazwyczaj”. Ach ci polscy sąsiedzi, nie tylko Żydom dawali się we znaki, ale również Władysławowi Bartoszewskiemu…
Panie ministrze Sikorski. Czy powyższe cytaty, ich analiza, to nie jest robota dla Pana? Czy wypowiedzi ministra Bartoszewskiego, chyba nawet kolegi z Pańskiego rządu, to nie jest szkalowanie Polski i Polaków za granicą?
No, i jeszcze jedno… Słynny komiks wydany przez MSZ w Niemczech mający przybliżyć Niemcom Polskę i muzykę Chopina. Cytat z prasy: „Komiks >>Chopin New Romantic<<, który miał promować Polskę i muzykę Chopina wśród niemieckich uczniów okazał się wydawnictwem pełnym… wulgaryzmów! Po ujawnieniu tego skandalu, cały nakład wydawnictwa pośpiesznie ukryto w magazynie. Kontrowersyjna publikacja kosztowała 30 tysięcy Euro i była sfinansowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz ambasadę polską w Berlinie. Radosław Sikorski, szef MSZ, wypowiedział się więcej niż powściągliwie: >>Nie znam sprawy, nie będę jej komentował<<”… A oto fragmenty z dymków:
– „Na ch** on tam stoi?”,
– „Gdzie jest ta ci**?”,
– „Po ch** tu brałeś je w ogóle?”,
– „J***ny cweloholokaust”,
– „Efekt koniowalenia”.
Jeśli nie wyciągnie Pan z tych – nieważne, że archiwalnych (choć niektóre całkiem świeże) – wypowiedzi i czynów jakichś wniosków, wówczas lepiej będzie na Pana miejscu pojechać z kałasznikowem, no i premierem Tuskiem, co tam – z całą PO!, na Białoruś obalać Łukaszenkę. Niech Państwo pokażą, jak się walczy o prawa człowieka, za wolność waszą i… Tzn. o naszą wolność lepiej nie walczcie… A jak już na tej Białorusi wygracie, zostańcie tam i uszczęśliwiajcie biednych Białorusinów swoimi standardami demokratycznego państwa prawa ucieleśniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Polska zapewne na tym nie straci, a może nawet zyska. Powrót normalności… No i wówczas z czystym sumieniem, przy każdym wjeździe do naszego kraju postawić można będzie tabliczki z napisem „Strefa zdekomunizowana”.*
Paweł Sztąberek
Foto. PSz/Prokapitalizm.pl
* Dla tych, którzy nie wiedzą dodam, że minister Sikorski na terenie swojej posesji poustawiał przed laty tablice z napisem „Strefa zdekomunizowana”.
Jak widać standardy demokratyczne określają to kto, gdzie i co może mówić. Lobby homoseksualne i aborcyjne ma pełne prawo, ba nawet obowiązek, skarżenia się na Polskę do Brukseli. Niestety cała sytuacja wskazuje na to, że znów trzeba przypomnieć czym jest Państwo własne, a czym obce.
W opinii ks. prof. Józefa Krukowskiego z KUL, szef MSZ Radosław Sikorski „kontynuuje politykę Lenina, który w pierwszych latach po rewolucji październikowej wprowadził zasadę, że duchowni nie mają praw politycznych”.
„To byłoby przedłużenie tej tradycji bolszewickiej, że zakazuje się wypowiadać duchownym publicznie na temat ich praw” – ocenia.
Moim zdaniem donos ministra Sikorskiego na własnego obywatela jest naganny i tekst ten ilustruje inne przypadki świadczące o hipokryzji donosiciela. Natomiast nie ma powodów do powątpiewania „… co miał na myśli o. Rydzyk mówiąc o tym, że nie rządzą nami Polacy…”, tym bardziej, że wiele razy Zakonnik ten dał dowód na to, jak sami powinniśmy zrządzać naszym Państwem aby rósł prestiż Polski a Polacy byli z tego zadowoleni. Należy tą wypowiedź jednoznacznie, podkreślam jednoznacznie, interpretować
Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że Redemptorysta z Torunia nie tylko mówi, ale także podjął wyzwanie nie tylko gospodarcze, które stawiają Go w historii naszego kraju u boku takich duchownych jak ks. Stanisław Staszic (1755-1826), ks. Walenty Śmigielski (1849-1906) czy ks. Piotr Wawrzyniak (1849-1910).
Pikanterii dodaje fakt, że zamiast w dzisiejszej niepodległej Polsce wspierać i pomagać takiego Rodaka, to władze RP, z całą zawziętością zwalczają i dyskryminują Go.
Rydzyk to akurat śmiertelny wróg wolnorynkowców. Jest to kapłan przesiąknięty do szpiku duszy naukami masońskimi. Nacjonalizm wymyśliła masoneria, jako zastępczą duchowość dla uniwersalnej duchowości chrześcijańskiej. Nacjonalizm, który propaguje Rydzyk wyniszcza Kościół i szkodzi państwu. Rzeczypospolita była potęgą, gdy była wielokulturowa, wielonarodowa. Potęga Stanów Zjednoczonych również z wielokulturowości wynika. Nie bez powodu doby Bóg wymieszał ludziom języki. Stwórca w swojej mądrości uznał, że tak jest lepiej dla duchowego rozwoju ludzkości. Głupio jest pozbawiać się tej Bożej mądrości dążąc do budowy nacjonalistycznego państwa. A to właśnie robi Rydzyk uskarżając się, że od 39r. nie rządzą nami Polacy. Raz, że jako kapłan złamał dekalog, bo fałszywie zaświadczył o bliźnich. Dwa, nawet gdyby tak było, to gdzie w konstytucji jest napisane, że na czele Rzeczypospolitej mogą stać jedynie ludzie narodowości polskiej? Rzeczypospolita stanie się wielka dopiero wtedy, gdy każdy będzie mógł sobie tu przyjechać i czuć się jak u siebie. Zechce wzbogacać swoją pomysłowością i pracowitością, ten fragment Europy usytuowany niezwykle korzystnie, bo w jej centrum. Na pewno nie doprowadzą Rzeczypospolitej do świetności ludzie opętani przez demona nacjonalizmu.
„Rydzyk to akurat śmiertelny wróg wolnorynkowców. Jest to kapłan przesiąknięty do szpiku duszy naukami masońskimi”. A na czym to Kotusiu opierasz? Masz na to jakieś dowody, jakieś przykłady? Ja sadzę, że żadnych nie masz, bo żadnych mieć nie możesz. O. Tadeusz Rydzyk to wolnorynkowiec w każdym calu. Dowód – Radio w Toruniu funkcjonuje już prawie 20 lat, Wyższa Szkoła też już ładnych parę lat a podjęcie ryzyka w geotermii potwierdza moje wcześniejsze twierdzenie.
Co do nacjonalizmu to pewnie myli się on z patriotyzmem. O.Rydzyk na pewno ma usposobienie patriotyczne i jest to jak najbardziej właściwa postawa.
Może i sam o. Rydzyk nie jest takim gospodarczym liberałem jakim chcielibyśmy go widzieć. Ale to w jego radiu i TV występowali tacy ludzie jak:
Alejandro Chafuen
Ks. Robert Sirico,
Mart Laar (b. premier Estonii)
Michael Reagan
prof. Michał Wojciechowski
Stanisław Michalkiewicz
A w jego gazecie „Nasz Dziennik” regularnie przeczytać można artykuły o treści wolnorynkowej pisane przez przedstawicieli PAFERE, Instytutu Globalizacji, CAS itp.
Dlatego, nawet jeśli mam zastrzeżenia do samego o. Rydzyka, to jego mediów będę bronił, ponieważ są ważnym elementem medialnego pluralizmu. Gdyby ich zabrakło będziemy mieć tylko TVN-owsko POLSAT-owską chałę.
Pozdrawiam
P.
Ojciec Tadeusz Rydzyk (piszę to z wielkim przekonaniem)jest uczciwym konserwatywnym liberałem. Zwalcza zło (w tym przypadku) „kapitalizm kompradorski”
tam gdzie na przykład Pan Robert
Gwiazdowski nie raczy tego zła dostrzec.
Jeśli ksiądz Rydzyk jest takim konserwatywnym-liberałem, to dlaczego popiera socjalistów ze srodowiska PiS? Powinien popierać partie wolnorynkowe – obecnie Kongres Nowej Prawicy np.
Ten ksiądz i wielu innych „opozycjonistów”- wszyscy oni popierają socjalchadecki PiS, bo PiS jest za utrzymaniem dotacji z podatków, a oni pragną tych dotacji.
Polska z Grecją się zamieni, Dług publiczny jest kosmiczny, Cudów nie ma, POzostaje tylko ściema!!
Fircyk Donald bez krępacji, Cud obiecał POlskiej nacji. Trafnie uznał: lud to kupi, bo jest ciemny, mocno głupi. W PeO młodzież uwierzyła. Do urn wartko POdążyła. I we Wronkach i w Pułtusku. Dali głos Donaldu Tusku. No nareszcie, jest nadzieja. Naród wybrał czarodzieja. No i w końcu stał się cud. Był Chlebowski i Drzewiecki z Sobiesiakiem, czary mary są afery, wyszedł SMRÓD. Bezrobocie z POdatkami jak gruźlica pnie się w górę, Rosną ceny i zarobki platformianych urzędasów, Autostrady zawalone, Z Unii forsa POgrzebana, Kolej polska zacofana. Służba zdrowia dogorywa, Pielęgniarki i robole nędznie grosze zarabiają, Chamy z PSLu, bez Hitlera więc do Rajchu za robotą swoje biedne dzieci gnają. Platformersi z lewusami ustawowo narkotyki miękkie wprowadzają, Za co kasy na wybory z Wołomina i Pruszkowa od gangsterów fuul dostaną. W WOŚP Orkiestrze nastolatki, zluzowane POlskie świnki, Swoje młode ciała dają, POpaprańcy z SLD krzyż, patriotyzm wyśmiewają, Gejów lesby i złodziei z POprawności, jewropejsko wspomagają, z IPNem, TVP i TV Trwam ostro grają, A SBcy z agentami brudne łapy w PRLu zanurzone zacierają. Biedna nasza Polska cała, cudotwórców se wybrała. Naród płacze, klnie i szlocha. Donek ludu już nie kocha. Ci co cuda ogłaszali, wrednie naród oszukali. Ci co w cuda uwierzyli, se kłopotów przysporzyli.
W odpowiedzi osobie – jak się podpisuje „Z Powiatu”. O. Tadeusz Rydzyk jest bezsprzecznie zwolennikiem własności prywatnej, preferuje prywatną działalność gospodarczą, czym daje wyraz swoją postawą. „Po owocach ich poznacie” – i po tym co czynią rozpoznajemy. Natomiast tym wszystkim co tylko plotą o konserwatyźmie czy liberaliźmie i nic z tego nie wynika to powinniśmy podziękować.
Środowisko nauczycielskie na przykład jest z gruntu lewicowe i wielu z nas ma takich przedstawicieli w rodzinach, ale czy to znaczy, żeby z nimi nie rozmawiać, czy ich odrzucać? Pewnie nie. Tak właśnie czyni o. Tadeusz Rydzyk rozmawia ze wszystkimi, udostępnia antenę radiową i stara się przedstawiać wszystkie nurty, które władza próbuje zepchnąć na margines. Należy przy tym pamiętać, że jest on duchownym katolickim i osobą prowadzącą działalność, śmiało można powiedzieć, dobrą dla nas wszystkich. Krytykować można każdego, ale czy to jest w porządku w stosunku do tego Redemptorysty?
No proszę, któż to się odezwał w związku ze sprawą… Polecam lekturę…
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zydzi-zadowoleni-z-reakcji-polski-na-slowa-o-rydzy,1,4773257,wiadomosc.html
Ciekawy odprysk wypowiedzi min. Sikorskiego o polskich i węgierskich winach…
http://bonkowski.wordpress.com/2011/06/28/wino-a-polska-prezydencja-w-ue-podsumowanie-awantury/
Co do mnie, 2 razy tylko piłem polskie wino gronowe. Jedno kupione w sklepie (bardzo przeciętne), a drugie na pewnym przyjęciu (rewelacyjne wino musujące). Jego twórca zraził się swego czasu do pomysłu wprowadzenia go na rynek, gdyż nie dał rady przebrnąć przez ścieżkę biurokratyczną. Dlatego zaczął częstować nim przy każdej okazji…
Ponoć bardzo dobre wino robi Winnica Jaworek k. Wrocławia. Jest w sprzedaży ale nie miałem okazji… Z opisów wnioskuję, że te wina mogłyby się pojawiać również na stołach królewskich. Może szkoda ich dla gardeł tych wszystkich patałachów z Unii Europejskiej…
W każdym razie „Na zdrowie!”
Zawsze lubiłem Sikorskiego. Szkoda, że w ostatnim czasie robi zwrot w inną stronę. Zaczęło się na dobre od przejścia do PO. Co do wypowiedzi o. Rydzyka, to jeśli już chcieli podjąć jakieś kroki, to na pewno nie powinien zajmować się tym minister spraw zagranicznych, a tym bardziej nie powinno to być skierowane do papieża. Zagrywka przedwyborcza i tyle.
Min. Sikorski stał się postacią najbardziej groteskową w ostatnich latach. Pojawiał się okazja żeby wreszcie się podlizać komu trzeba to się podlizał. Ten człowiek cierpi na kompleks neofity. W końcu jeszcze niedawno stał u boku Kaczyńskiego. Myślę, że to jest dramat tego człowieka i on sam nie bardzo umie sobie z tym poradzić. Nie znaczy żebym go żałował, ale dobrej przyszłości to ja mu nie wróżę…
Poniżej link do archiwalnych audycji Radia Maryja na tematy gospodarcze (podejście wolnorynkowe). Od tamtego czasu było pewnie więcej takich audycji…
http://www.kapitalizm.republika.pl/audycjerm.html
Comments are closed.