Hazard jest w takim czy innym stopniu nieodłączną cechą każdego człowieka. Komuś wystarczy kilka gier w kasyno online darmowa kasa na start! do gry, a komuś innemu i kilka nocy spędzonych w kasynie offline to za mało. Gra jest rodzajem magii, dostępnej nie tylko dla zwykłych ludzi, ale także dla „prawie niebiańskich”, światowej sławy polityków. Czym była dla nich gra i co dokładnie im się podobało? Są odpowiedzi na to interesujące pytanie!
Hazard jak jest, czyli co kryje się pod moim nazwiskiem?
Prawdopodobnie bez zdrowej ekscytacji życie byłoby nudne. Chcę mieć napęd, kreatywność i więcej… „złapać szczęście za ogon”, a przynajmniej spróbować. Dlaczego nie? Teraz jest to łatwe do zrobienia dzięki casino 10 euro bez depozytu za samą rejestrację, ale w dawnych czasach niektórzy cesarze starożytnego Rzymu, nawet w kampaniach, nosili ze sobą stoły do gry!
Dlaczego więc prominentni politycy nie mogli odmówić sobie przyjemności grania w grę, która im się podobała? Trudno jest to ocenić, ale możemy założyć, że kości, karty i inne gry losowe:
-
były odskocznią i rozrywką od codzienności. Człowiek, który staje w obronie całego narodu, potrzebuje sposobu na odpoczynek;
-
służyły do „burzy” mózgu podczas rozwiązywania konkretnego problemu. Taka zmiana aktywności jest bardzo skuteczna, o czym przekonali się dziś naukowcy;
-
pomogły się zrelaksować i stać się „zwykłymi śmiertelnikami”;
-
po raz kolejny udowodnił cesarzowi, królowi lub prezydentowi, że jest wielki i wszystko jest w jego mocy;
-
nauczył go myśleć perspektywicznie, co jest bardzo cenne w świecie polityki.
Czy tak było, czy też coś podobnego, możemy tylko spekulować. Ale ciekawe jest, co i kto kochał w rzeczywistości, bo gra jest uwodzicielska, majestatyczna i pochłaniająca wszystko.
Politycy światowej sławy lub gdy gra jest ponad wszystko
Potężni tego świata pozwolili sobie na więcej słabości niż inni. W czasach starożytnych nie było to potępiane, lecz mile widziane, więc zwykli ludzie znali preferencje swoich władców dotyczące gier.
W dzisiejszych czasach sytuacja uległa zmianie i uzależnienie polityków od hazardu jest potępiane przez społeczeństwo. Nie przeszkadza im to jednak odwiedzać podziemnych kasyn i zostawiać tam pieniądze, nawet w przeddzień ważnych spotkań i wydarzeń. Kto tu jest kim? Pozwól, że Ci o tym opowiemy!
Czasy dawno minione
Juliusz Cezar, Klaudiusz, August, Neron i Kaligula uwielbiali hazard. W tamtych czasach, kiedy nie zajmowali się sprawami państwa, byli zajęci hazardem!
Nie jest tajemnicą, że to Cezar był autorem słów „alea iacta est”, czyli los jest przesądzony, które wypowiedział, przekraczając rzekę Rubikon. A to sugeruje, że w tym czasie był w grze!
Bezczelny Kaligula nie potrafił przerwać gry w kości nawet w dniu śmierci swojej siostry, którą uwielbiał. Wygraną mogła być duża suma pieniędzy, klejnot lub głowa z ramienia tego, kto grał z cesarzem, w zależności od nastroju.
Krótko mówiąc, cesarze chcieli być „na bieżąco”, czuć smak życia i popęd w każdej chwili. I pozwolili sobie na to!
XV i XVIII wiek, czyli kiedy wszystko się zaczęło
Postawy wobec hazardu zawsze były płynne. Ale natury ludzkiej nie da się oszukać, więc w swoim czasie wielki Wawrzyniec Medyceusz uwielbiał gry karciane i wspierał artystów. Wśród nich znalazł swój gatunek i mógł bawić się przez całą noc!
William Penn, który założył stan Pensylwania, wygrał przydział ziemi w karty. Zarówno on, jak i jego syn byli zapalonymi hazardzistami, a wygrane pieniądze przeznaczali na rozwój państwa. Kwakrzy byli uwielbiani przez miejscową ludność!
Słynny Jerzy Waszyngton poświęcał swój czas na karty tylko wtedy, gdy nie mógł rozwiązać skomplikowanej kwestii politycznej. Zapisywał w swoim dzienniku wszystkie swoje gry i ich ruchy, a następnie czytał je ponownie i znajdował zwycięskie rozwiązania!
Politycy czasów współczesnych a gra: wiedzieli czy nie wiedzieli?
Wiecie, że w grze jest coś magicznego i to jest fakt! Pomaga nie tylko radzić sobie z problemami i dobrze się bawić, ale także podejmować właściwe decyzje!
Napoleon Bonaparte uwielbiał gry karciane i promował otwieranie klubów w całej Francji. Swoje doświadczenie i umiejętności, zdolności strategiczne i taktyczne, przeniósł na pole bitwy, dzięki czemu zasłynął jako chwalebny dowódca!
Niewiele osób wie, że Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych została napisana przez Thomasa Jeffersona pomiędzy partiami kart. Maksymalne napięcie i koncentracja pozwoliły stworzyć doskonały tekst, który działa do dziś, co ważne! Harry Truman później, podobnie jak Franklin Roosevelt lubił grać w karty, uwielbiał też inne odmiany tej gry.
Winston Churchill był zapalonym hazardzistą i uważał, że na polu bitwy należy być równie śmiałym i odważnym, jak przy stole do gry w karty. Ten słynny przywódca wojenny uwielbiał nie tylko pokera, ale także mahjonga.
Nawet Nigel Farage się wyróżnił! Dzień przed tym, jak został przywódcą swojej partii, całą noc grał w pokera!
Co mówią nam te wszystkie fakty? Nic nie jest obce czołowym politykom świata. Ale dzięki swojej pozycji mogą przenieść własne doświadczenia na pole walki politycznej i wygrywać partię za partią!