W czwartek rano w mówionej Wyborczej (TOK.FM) występował pan Waldemar Pawlak z PSL, powszechnie niemal uznawanego za socjalistyczny beton odmiany wiejskiej. Tłumaczył pani redaktor Janinie Paradowskiej, że zamiast rozrostu chorego systemu „ZUS” może lepiej rozważyć zryczałtowaną składkę dla wszystkich i w zamian za nią otrzymywanie niskiej „obywatelskiej emerytury”. Pani redaktor odwinęła argumentem, że żaden ekonomista „i tak dalej…”, na co pan Pawlak przytoczył tekst z „Polityki” – gazety pani redaktor – w którym właśnie stało jak opowiadał, domagając się poszanowania dla wolności ludzi i ich rozporządzania własnymi pieniędzmi. A opowiadał tak, jakby w nocy nauczył się na pamięć jednego z ostatnich tekstu z bloga pana prezydenta Roberta Gwiazdowskiego.
Następnie TOK.FM relacjonowało występy pana premiera Donalda Tuska z PO RP, reklamowanej jako wykwit liberalizmu i w ogóle cymes. Tenże, opowiadając o rządowym zajmowaniu się branżą gier losowych, wielokrotnie podkreślał – w ślad za innymi osobami zeznającymi przed komisją osobami z liberalnej PO – że jak się tylko dowiedział, że rynek tych gier to kilkanaście miliardów złotych, to od razu chciał wiedzieć, czy da się to złupić do budżetu państwa bardziej niż dotąd, a do tego najlepiej znacjonalizować (sic!), choćby część. Marzenie o nacjonalizacji podkreślił kilkakrotnie. A w ogóle, to uzależnienie od gier jest szkodliwe dla zdrowia społeczeństwa.
Czy wniosek – że jeśli jakaś branża zacznie mieć spore obroty, to „liberalny” rząd będzie chciał natychmiast położyć na tym łapska, a jak się da, to i znacjonalizuje (bo o zastrzeżeniu branży dla kolesiów nie ma oczywiście mowy…Miro, Zbycho i Grzecho nigdy na takie coś nie pozwolą w demokratycznym państwie prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej) – jest w tej sytuacji nieuzasadniony?
I kilka retorycznych pytań: Czy alkoholizm nie jest szkodliwy dla społeczeństwa? Czy branża ta nie może służyć praniu kasy? Czy nie ma dużych obrotów? Czy rząd planuje nacjonalizację przemysłu spirytusowego i przywrócenie „,monopolu”? Czy na pierwszy ogień pójdzie wódczany biznes pana Palikota – wiceszefa klubu parlamentarnego PO RP?
Pawlak na prezydenta! 😉
Oczywiście po ujawnieniu zapisów umowy z Gazpromem…
Wojciech Popiela
A ja z tej okazji „wierszyk” ułożyłem.
„Platforma Wiertnicza”
Niech ta zaraza idzie w cholere,
bo wwierca się wciąż w nasze portfele.
🙂
Comments are closed.