Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński (członek PZPR, a nawet sekretarz POP) popisał się chamską odzywką pod adresem dziennikarki: „pewnie Pani wie dlaczego musiałem wyjść, chyba że Pani jest głucha”.
Tymczasem w „Wiadomościach” TVP zaprezentowano tylko część tej wypowiedzi (ok. 3 minuty 50 sekundy programu) pomijając bulwersujący fragment „chyba, że Pani jest głucha”. To skandaliczne zachowanie „Wiadomości” – nie pokazali prawdy o tym kim okazał się szef TK. Pokazanie tego byłoby korzystne dla Prawa i Sprawiedliwości, więc to kolejna przesłanka, że media publiczne są nieprzychylne wobec tego ugrupowania.
W dodatku w materiale tym jest też szokująca manipulacja wymierzona przeciw PiS. Autorka materiału Justyna Dobrosz-Oracz wypowiada słowa: „konstytucjonaliści są zgodni, że przyjęta przed północą uchwała jest prawnie nieskuteczna” (po 3 minucie programu) – tymczasem naprawdę konstytucjonaliści są podzieleni w ocenie czy ta uchwała ma moc prawną i wiele wskazuje, że będzie uznana za prawnie wiążącą.
Filip Stankiewicz
Te całe elity – polityczne, kulturalne, prawnicze i artystyczne obrażają, lekko licząc od 10 lat, zwykłych zjadaczy chleba. I nic im za to się nie dzieje. Jak przyjdą „ALLAHYAKBARY”, to wówczas elity przypomną sobie o szarych ludziach, aby ich bronić. Monarchowie walczą, a chłopi giną – takie stwierdzenie faktów, jeszcze ze średniowiecza.
Szkoda jednak, że owa dziennikarka, zresztą z TOK FM, nie zareagowała na słowa Rzeplińskiego, nazywając go np. chamem. Może rzeczywiście głucha…
Comments are closed.