Prezydent Andrzej Duda walczy ze smogiem

Prezydent Andrzej Duda zrobił w ostatnich dnia dwie ważne rzeczy: zawetował ustawę o uzgodnieniu płci i podpisał ustawę antysmogową. W tej pierwszej komunikat wydała Kancelaria Prezydenta stwierdzając, że jest to akt pełen luk i nieścisłości oraz stoi w sprzeczności z orzecznictwem. Akt pełen luk… I do tego stoi w sprzeczności z orzecznictwem.

Z jakim orzecznictwem może stać w sprzeczności ustawa, która gwałci prawo naturalne i pozwala sobie wybrać płeć? Przecież to jest zupełny absurd! Absurd zawsze stoi w sprzeczności – niekoniecznie z orzecznictwem. Przede wszystkim ze zdrowym rozsądkiem.

Lewicowa Platforma przepycha wszystkie głupstwa obowiązujące w socjalistycznej Unii Europejskiej, gdzie lewactwo wywraca naturalny porządek do góry nogami. Natura daje człowiekowi płeć, to teraz człowiek, ponad naturą będzie sobie mógł płeć wybrać. To kompletny horror, który dodatkowo niszczy cywilizację opartą o prawa naturalne. Wszystko co trąci zdrowym rozsądkiem – czerwonym komisarzom się nie podoba. Obrzydliwość trockistów jest niepomierna. Nie dość, że chcą z Europy zrobić jedno biuro, to jeszcze pozbawić ją fundamentów.

Teraz zobaczymy czy jest to taktyka prezydenta Andrzeja Dudy, czy to wszystko naprawdę. Bo Prawo i Sprawiedliwość ma to do siebie, że są „za”, a potem są tak naprawdę „przeciw”. I wychodzi jak zwykle. To znaczy po linii socjalistów międzynarodowych, którzy ustalają za nas co możemy, a co nie. Obłuda rządzących jest niepomierna – naprawdę realizują oni międzynarodowe postanowienia, które na ogół szkodzą Polsce i Polakom.

Ustawa antysmogowa, która miała szkodzić według Prawa i Sprawiedliwości, nie szkodzi panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Wygląda na to, że pan Duda już nie słucha pana Kaczyńskiego – słucha kogo innego, albo pan Kaczyński uwodził propagandowo swoich wyborców, żeby mieć głosy a było postanowione, że ta ustawa i tak wejdzie. Kolejna obłuda – jak to w demokracji. Kłamstwo, dezinformacja, demagogia.

W myśl nowej ustawy będzie można likwidować ludziom – zwanych w demokracji” obywatelami” – na przykład piece węglowe. Wolałbym, żeby rynek zadecydował o likwidacji pieców węglowych, a nie pan prezydent Andrzej Duda, który kierując się względami ideologicznymi ustawę podpisał. Bo lewica światowa walczy o poprawę jakości powietrza, lewica walczy ze wszystkim z czym walczyć się da. Wzrosną oczywiście koszty – ktoś je będzie musiał ponieść. Będzie więcej restrykcji, będą dopłaty dotacyjne na wymianę nieefektywnych pieców na piece efektywne. Wojewódzkie fundusze już są przygotowane. Biurokraci trochę rozkradną, zarobią firmy, a czy powietrze będzie czystsze? Do tej pory palono węglem i jakoś żyliśmy – widocznie idzie nowe. Na razie „obywatele” palą węglem, bo to im się najbardziej opłaca. Teraz pociągną na dopłatach. Dopłacą wszyscy!

Lewicowe urwisty niczego nie zostawią własnemu biegowi, zawsze wiedzą lepiej. I tak poprawiają świat, żeby wszystkim było gorzej. I to nie oznacza, że gorzej już było – dopiero będzie. ONI chcą tak dobrze, choć piekło dobrymi chęciami jest wybrukowane. Już przygotowali budżetowe miliony na sfinansowanie kolejnej fanaberii, za którą zapłacimy ciężką kasę. Ile jeszcze tych utopii przed nami? A jak wiadomo każda utopia kosztuje. Okradani ”obywatele” mają coraz mniej pieniędzy – coraz mniej ich stać na samodzielne finansowanie swoich potrzeb.

Są w potrzasku państwa!

Waldemar Jan Rajca

Autor prowadzi swojego bloga Orwell 2006.