Miło nam poinformować, że właśnie stuknął nam 1000. A nawet już ponad 1000!!! Mowa oczywiście o liczbie polubień naszego profilu na Facebooku. Jeśli chodzi o naczalstwo PROKAPA to przeważa sceptycyzm wobec tzw. profili społecznościowych. Ale cóż, takie czasy…
Facebook jest ponoć jak bańka mydlana, która w każdej chwili może pęknąć. W każdym razie, debiut facebooka na giełdzie odbył się w atmosferze skandalu… Co niektórzy inwestorzy, ci lepiej poinformowani, z szefem i twórcą na czele, zdążyli sprzedać akcje firmy zanim zaczęły one spadać. To by znaczyło, że ich wartość została znacznie przeszacowana, jednak ci co mieli zarobić – zarobili.
Jak tam było, tak tam było. W każdym razie – jak mawia p. Stanisław Michalkiewicz – „jeszcze nie było takiej sytuacji, żeby nie było jakiejś sytuacji”. Facebook, póki co, jest, działa i my również jakoś musimy się w tym odnaleźć. A w każdym razie powinniśmy… Dopóki więc FB będzie, my postaramy się na nim wisieć i zatruwać Wam, nasi drodzy Czytelnicy, życie… Ale przede wszystkim będziemy je zatruwać tym, co niszczą naszą Ojczyznę, co pasą się na majątkach Polaków, no i oczywiście naszej ukochanej Unii Europejskiej nieustannie umilającej nam życie.
Oto nasz facebookowy adres. Tam też można komentować i debatować! http://www.facebook.com/pages/Prokapitalizmpl/176150972445121
Zatem jeśli bańka zwana Facebookiem pęknie, Wy, nasi Drodzy Czytelnicy, bądźcie z nami. Kto wie, może kiedyś nas pozamykają do pierdla, jak już pan Krzysztof Bondaryk weźmie się wreszcie za internet (ma organizować kolejną służbę specjalną, monitorującą właśnie internet), a UE uzna, że każda forma krytyki eurosojuza jest zakazana pod karą więzienia. Również wówczas nie zapomnijcie o nas i przyślijcie chociaż od czasu do czasu jakąś paczkę). Miejmy jednak nadzieję, że zanim nas pozamykają, my zdążymy wysłać ich w kosmos!
Redakcja PROKAPA
Gratulacje za te tysiące. Zanim jednak nas będą w kazamatach torturować może poczytajmy o
http://www.pch24.pl/wina-z-ojczyzny-papieza-franciszka,13485,i.html z taką propozycją aby zrobić zrzutę i jeden z naszych przyjaciół będący znawcą i koneserem win wybrał i zakupił czerwone i białe wino argentyńskie, białe i czerwone wino włoskie (było nie było papież jest obywatelem Argentyny ale również Włochem…..) oraz białe i czerwone wino hiszpańskie (cóż Argentyna to zbuntowana kolonia hiszpańskiego królestwa) razem 6 butli winnego przysmaku i po świętach WielkiejNocy biesiadną rozmowę przeprowadzimy. Chyba, że ktoś ma jeszcze jakieś inne propozycję nn napoje winne?????
Cóż, ja się piszę. Malbeki argentyńskie to dobra rzecz. Ale uprzedzam, to nie będzie zrzuta po 5 zł…
Wsztstko zależy ilu będzie chętnych i jak długo mamy rozmawiać nie tolka o winie. Czy 50 zł od głowy spożywaxzy będzie dobrą średnią????
Zrzutka po 50 zł? To chyba jeszcze na serki i kiełbaskę starczy. Zależy ilu będzie chętnych? Jak będzie z 7 chłopa razy 50 zł to daje z jakieś pi razy około 350 zł, to chyba będzie dobrze?
Masd co ty kiełbaski i serki? Każdy przynosi po dwa serki pleśniowe i 50 zł i będzie morze wina różnego. P:ostuluję jednka, aby nie było wina francuskiego od tych wyrotowców i rewolucjonistów zaczął się upadek łacińskiej kultury w XVIII wieku. A może NIE? Może zaczął się od XVI wieku i od szkopów z Lutrem na czele?
Comments are closed.