Podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) i podatek dochodowy od osób fizycznych od przedsiębiorców PIT-5/36 nie są podatkami przerzucanymi w ceny. Pozostałe podatki są przerzucane w cenę produktów, co wcale nie znaczy, że wysokość każdego z tych podatków jest akceptowana przez uczestników rynku. A to są dwie różne rzeczy. W oparciu o skalkulowane koszty (podatki są kosztami) dokładana jest marża i w ten sposób powstaje cena netto towaru czy usługi do której doliczany jest VAT.
Jeżeli cena jest źle skalkulowana ( za wysoka) to nie jest ona akceptowana przez szeroką rzeszę nabywców. Podatki zostały przerzucone, ale na tych konsumentów, którzy zaakceptowali te ceny dokonując zakupu produktów. To ci klienci pokryli przerzucone podatki (koszty). Ci, którzy nie dokonali zakupu tych produktów to na nich nie zostały przerzucone podatki i oni nie pokryli tych kosztów. Jeżeli towary czy usługi nie znajdują wystarczającej rzeszy nabywców, którzy są chętni pokryć przerzucone podatki (koszty) zawarte w cenie towaru czy usługi to producent, usługodawca, czy sprzedawca bankrutują. Ażeby cena stała się akceptowana przez większą cześć uczestników rynku, aby można było przerzucić koszty na większą cześć nabywców to zazwyczaj obniża się marżę. Jeśli to nie pomaga to szuka się obniżki kosztów np. zwalnia pracowników (wynagrodzenia z narzutami na ZUS), zmniejsza zużycie energii, paliw, materiałów i innych kosztów. Jeśli i ten manewr nie pomaga to zazwyczaj się bankrutuje. Jak z powyższego wywodu wynika, to każdy podatek, poza tymi dwoma wyjątkami, jest przerzucany w cenę towaru, czy usługi, ale nie każda wysokość podatku jest przerzucana. Slogan reklamowy o którym pisze pan Mateusz Machaj „Wyższy VAT? Tak. Wyższe ceny? Nie. Różnice bierzemy na siebie” nie jest niczym innym jak pokryciem różnicy VAT chyba 15 % z marży. Przypuszczam, że chodziło tu o materiały budowlane. Niech pan M. Machaj zajrzy do tego sprzedawcy jak zniknie ta reklama i sprawdzi czy ceny nie zostały podwyższone.
Wszystko ma swoje granice. Podwyższano akcyzę na alkohol, a w ślad za nią automatycznie VAT (nie stawkę a kwotę) i przerzucano te podatki w cenę alkoholu. Przyszedł czas, że sprzedaż alkoholu drastycznie spadła, a co za tym idzie, dotychczas rentowne przedsiębiorstwa zaczęły przynosić straty. Wpływy do budżetu z tych podatków też spadły. Ażeby dalej nie tracić wpływów z tych podatków od tych towarów zmniejszono akcyzę. W ślad za akcyzą został obniżony VAT i sytuacja wróciła do normy, a nawet sprzedaż wzrosła. Zadziałało prawo Laffera oraz teza Adama Smitha, że podatek musi być ustalony na poziomie możliwym do zapłacenia. W przypadku wyrobów alkoholowych przerzucono się na własną produkcję alkoholu oraz przemyt. W przypadku towarów zmonopolizowanych, jak energia elektryczna, gaz, benzyna, nie można przejść na własną produkcję.
Czynsze mieszkaniowe w spółdzielniach, MZBM, PGM itd są niczym innym jak ceną za wynajem mieszkania. Czynsze podwyższane są kilka razy w roku, w ślad za podwyższanymi podatkami. Czy te podmioty obniżają ceny? Nie. Wyrzucają ludzi z mieszkań a nie obniżają czynszów. Podatki zawarte w czynszach pokrywają ci, co ich jeszcze stać na zapłatę czynszu. W tym przypadku podatki zostały przerzucone w całości, ale na tych, którzy wywiązują się z tych zobowiązań. Można wybudować dom, ale nie tak szybko i łatwo jak wyprodukować alkohol. Toteż i w tym przypadku wystąpi podobna sytuacja, jaka miała miejsce z podwyżką akcyzy na alkohole, ale w znacznie dłuższym czasie, oby jak najszybciej.
Reasumując. Każdy podatek, za wyjątkiem podatku dochodowego od osób prawnych i podatku dochodowego od osób fizycznych, ale od przedsiębiorców, jest przerzucany w cenę. Nie każda wysokość podatku przerzuconego w cenę jest pokryta przez klienta.
Ireneusz Kasza
(23 sierpnia 2004)