Nie bardzo orientuję się w kulisach tzw. sprawy Amber Gold, pewnie gdyby nie cała „afera” niewiele bym o tej firmie wiedział, ale nie mogę się powstrzymać przed choćby próbą wyciągnięcia pewnych wniosków.

Amber Gold to młoda firma, która weszła na rynek oferując w swojej sprzedaży atrakcyjne lokaty w złoto. Atrakcyjne, bo gwarantujące zysk kilkunastu procent w skali roku. Oczywiście, jeśli ktoś gwarantuje taki zysk i jeśli ceny złota zmieniają się przy tym mniej więcej tak jak ceny walut czy akcji, czyli często i dość radykalnie w górę bądź w dół, wówczas wiadomo, że taka oferta niesie ze sobą sporą dozę ryzyka. Ludzi jednak przyciągało do Amber Gold to, że gwarantuje te zyski niezależnie od aktualnej ceny złota. Ale ludziska swój rozum przecież mają i powinni sami zdawać sobie sprawę z tego, że mogą wpakować się w piramidkę, która rozleci się jak domek z kart.

Amber Gold zaczęła się dynamicznie rozwijać, otworzyła wiele oddziałów w całej Polsce, zatrudniła ponad 400 osób i postanowiła iść dalej inwestując … w tanie linie lotnicze. Przewoźnik OLT Express, który właśnie zwinął interes to firma, w którą Amber Gold zainwestowała.

Amber Gold nie miał od pewnego czasu dobrej prasy. To znaczy, nie żeby się skarżyli klienci, że np. nie mogą odzyskać pieniędzy z funduszu inwestycyjnego, bądź pasażerowie samolotów, że loty się opóźniają a obsługa jest chamska, lecz ze strony państwowej instytucji, czyli Komisji Nadzoru Finansowego, która zachowywała się tak, jakby nie mogła przeboleć tego, że tak dużo ludzi ufa Amber Gold i powierza jej swoje pieniądze. Zarzucano firmie, że choć bankiem nie jest to działa jak bank. I że w związku z tym powinna podlegać nadzorowi KNF, a nie podlega.

W ślad za zarzutami urzędników poszły media. To, co w sprawie Amber Gold działo się od jakiegoś czasu można uznać za próbę oczernienia firmy w oczach jej klientów, podważenia jej wiarygodności i tym samym – doprowadzenia do jej wycofania się z rynku.

Tego, że przewoźnik lotniczy OLT Express popadnie w tarapaty można się było spodziewać. Przy takiej nagonce nie trudno utracić grunt pod nogami. No i mamy to, na co wielu zapewne czekało z utęsknieniem. Widzimy jak pada firma, która cieszyła się dużym zaufaniem swoich klientów. Nie dziwię się, że po takiej nagonce wielu jej klientów zaczęło wycofywać swoje pieniądze z funduszu. Pewnie gdybym tam inwestował, sam bym tak postąpił. Ale czy tak powinno wyglądać klasyczne bankructwo? Czy prywatna firma powinna być niszczona przez urzędniczo-medialną nagonkę, czy też raczej przez to, że klienci odmówili dalszej kooperacji z nią?

Proszę zresztą zwrócić uwagę, jak szybko na miejsce linii lotniczej OLT Express wkroczył inny przewoźnik (nazwy nie pomnę), który od razu gotowy był podstawić swoje samoloty w miejsce bankruta i przejąć linie, które dotychczas OLT Express obsługiwał. Również firmy zajmujące się handlem metalami szlachetnymi poczuły zapewne dodatkowy komfort, że jeden z konkurentów idzie właśnie z torbami.

Prezes Amber Gold ma ponoć jakieś wstydliwe epizody w życiorysie (zdefraudowanie cudzego mienia). Nie zostały one chyba jak dotąd w stu procentach potwierdzone, ale nawet jeśli jest to prawda to czyż ma go to eliminować z jakiejkolwiek aktywności? Ilu posłów ma plamy w życiorysie, ilu prezesów banków powinno już dawno siedzieć w więzieniu, ilu giełdowych traderów działających na legalnych rynkach finansowych, nad którymi KNF ma nadzór, doprowadziło do utraty majątków ludzi, którzy powierzyli im swoje pieniądze w nadziei, że osiągną zysk?

Amber Gold zapowiada pozwy przeciwko KNF oraz mediom, które uczestniczyły w – jak to zostało określone w specjalnym oświadczeniu – „nagonce”. KNF z kolei złożyła pozew do prokuratury, o zbadanie zgodności z prawem działalności firmy. KNF martwi się o depozyty ludzi, którzy powierzyli firmie swoje pieniądze. Szkoda, że nie martwi się jakoś o to, że w warunkach systemu rezerwy cząstkowej, jaki obecnie obowiązuje, depozyty oszczędzających w „klasycznych” bankach, również nie są bezpieczne, a to dlatego właśnie, że rezerwa jest „cząstkowa”.

W ubiegłym roku miałem przyjemność przysłuchiwać się debacie na temat warunków prowadzenia biznesu w III RP oraz wpływu na to służb specjalnych. Konstatacja była taka, że jak ktoś chce podskoczyć wyżej własnej d..py, tzn. prowadzi biznes, w którym zaczynają pojawiać się naprawdę duże pieniądze i który może w jakiś sposób zagrozić innym biznesom z branży, objętych już „stosowną opieką”, wówczas może liczyć na to, że bezpieka się nim wcześniej czy później zajmie. I albo podzieli się swoim majątkiem (tzn. pozwoli na to, by służby przejęły nad nim kontrolę), albo też zostanie zniszczony. Przykład pana Romana Kluski jest tego koronnym dowodem…

Czy Amber Gold jest następna? Ja tego nie wiem… Tylko pytam…

Paweł Sztąberek

24 KOMENTARZE

  1. Czlowieku,
    Skad ty takie kretynizmy bierzesz.
    Po to jest KNF zeby wlasnie pomagala obywatelowi
    wlasciwie doradzic. Po to KNF jest instytucja panstwowa zeby taka informacja byla wiarygodna.
    KNF wylacznie ostrzegal.
    Ja po przeczytaniu calej serii artykulow analizujacych nie mam zadnych watpliwosc ze AG bylo dream-piramda.
    Podejrzewam tez ze mogla byc niezla pralnia pieniedzy.

  2. to jest jakiś antykapitalizm ten artykuł…
    Były takie dwie firmy – WGI i Interbrok. Przez długi czas „biurokratyczno-urzędniczej” nagonki nie było. Nie muszę tłumaczyć, jak to się skończyło.
    Złodziej i oszust jest złodziejem i oszustem i należy mówić o tym wprost.

  3. KNF jest po to, aby właśnie ludzi chronić przed piramidami finansowymi. A gdyby nie nagonka medialna to ta piramida dalej by funkcjonowała i poszkodowanych byłoby zdecydowanie więcej.

  4. Współczesne banki to również poniekąd piramidy finansowe. System rezerwy cząstkowej tylko to potwierdza. Co prawda jest tzw. fundusz gwarancyjny, który gwarantuje, jak sama nazwa wskazuje, zwrot depozytów do określonej kwoty, ale jeśli zawali się cały system, państwa zaczną bankrutować (co w dzisiejszych czasach nie jest niemożliwe), to kto wówczas zwróci pieniądze? Pewnie znów nikt nie będzie wiedział gdzie się zapodziały. A gdy zbankrutował Lehman Brothers, czy jego klienci nie ponieśli strat? Ponieśli! Pewnie w USA też jest jakiś ichniejszy KNF. Czy ostrzegał ludzi? Czy dziś KNF w III RP ostrzega ludzi przed tym, że banki mogą mieć problemy? Jakoś nie słyszę. KNF to instytucja, która chce mieć nadzór nad wszystkim, bo to oznacza lepszą kontrolę państwa (rządu) nad finansami swoich niewolników, tzn. podatników. SKOK-ów też się czepiali. Jeśli Amber Gold miała zbankrutować, to by zbankrutowała, a jej właściciel poszedłby do więzienia na 150 lat, tak jak niejaki Madoff. Tylko tyle i aż tyle…

  5. no właśnie KNF po liberalnemu pozwolił AG hasać i takie są efekty – tysiące ludzi na lotniskach bez lotu, a często możliwości powrotu do siebie. Bo instytucja parabankowa zabrała się za linię lotniczą, gdyż jej portfolio generowało straty.
    Co do Lehman Brothers, zbankrutowali, ponieważ byli bankiem komercyjno-inwestycyjnym. Banki komercyjne „poratowali”, a „investmenta” LB wypchnęli w przepaść.

  6. Zwykle nie piszę w ten sposób, ale nie mogę inaczej: idiotyzmy. Przychylam się do zdania innych komentujących. Teza jakoby to KNF i media doprowadziły do bankructwa OLT Express i kłopotów AG jest z kosmosu. A że „Prezes Amber Gold ma ponoć jakieś wstydliwe epizody w życiorysie” (no właśnie: defraudacja) to powinno być wystarczającym sygnałem ostrzegawczym dla każdego kto widzi uśmiechnięte twarze na reklamach AG. Sam jestem poszkodowany (akurat miałem lecieć z OLT Express) i sam spotykam w swojej działalności oszustów i hochsztaplerów. Jeśli w tym wypadku zadziałały jakiekolwiek społeczne lub państwowe mechanizmy obronne to tym lepiej. Poszkodowanych jest mniej niż mogłoby być.

  7. Bardzo dobry i trafny komentarz. Uważam mniej więcej podobnie.
    Dodam tylko, że miałem okazję korzystać z usług OLT Express i wszystko na b. wysokim poziomie.
    Oczywiście, niewiele wiemy (poza tym co napiszą media, ale media napiszą i powiedzą to co im się każe, a nie to jak wygląda rzecz naprawdę).
    Znajomy z Gdańska do W-wy latał tylko OLT i mówił, że mieli b. dużo miejsc zajętych na tej trasie. Wykluczyć czarnego PR-u więc nie można.

  8. W końcu zaczynają się pojawiać artykuły, które próbują normalnie podejść do sprawy. Podzielam stanowisko pana Pawła Sztąberka. Gdyby ta Spółka działała nielegalnie, to ABW, czy inne służby dawno by pozamiatały temat.A tak wygląda to jak próba ostrzeżenia: nie podskakuj, bo jak nie będziesz tańczył jak zagramy, to Ci jeszcze pokażemy.

  9. @paweł
    Fundusz gwarancyjny dla banków to sprawa wtórna, która ma znaczenie głównie psychologiczne. Podstawą jest drobiazgowy nadzór nad działalnością banków sprawowany przez duet NBP/KNF. I co tu dużo mówić – sposób funkcjonowania tego nadzoru jest naprawdę na dobrym poziomie, co najmniej od 10 lat nie było potrzeby korzystania z BFG.
    Co do adekwatności rezerw – potrzebne są takie, jakie wynikają z jakości zabezpieczanych nimi aktywów. O tym jak wygląda w banku weryfikacja ich jakości przez audytora (z prawdziwego zdarzenia)przekonałem się kilka lat temu sam, pracując przy kredytach dla przedsiębiorstw. Pracownicy firmy audytorskiej siedzieli miesiąc, cały oddział operacyjny przeszedł drobiazgową kontrolę, prowadzony przeze mnie portfel kredytów został tak prześwietlony, że nie byłoby mowy o ukryciu jakichkolwiek zagrożeń spłaty nie ujawnionych w utworzonych rezerwach. Na koniec bank opublikował bilans uwzględniający uwagi audytora – dlatego była na opinii adnotacja „true and fair”. Jeżeli ma się świadomość, że taka kontrola będzie mieć miejsce to odechciewa się kombinowania. A jak ktoś nie kombinuje to i króliki z kapelusza się nie pojawiają.
    A co wiemy o finansach AMBER GOLD? W szczególności jakie ma aktywa, jakie są zasady tworzenia rezerw na straty na tych aktywach, jakie są proporcje poszczególnych aktywów do struktury depozytów? Ciemno, głucho i mętny bełkot prezesa Plichty. Będzie bum – i to nie z powodu „nagonki” tylko z bardziej prozaicznego – w AMBER GOLD już nie ma pieniędzy.

  10. Szanowny panie Pawle Sztaberek ma pan w 200% racje.Polska to dziki kraj.Jak nie „smarujesz”to spadasz

  11. Nie sądzę, by krojenie ludzi na kosmiczne lokaty były efektem jakiegoś „spisku”. A politycy się zajmują, bo KNF się nie zajęła, a powinna, to logiczne. 12% lokata, dobre sobie. Nie ma takiego portofolio w Polsce! To było oszustwo polegające na pakowaniu pieniędzy w linię lotniczą, „3 lata mogącą pokrywać straty” – ergo nie szukajmy diabła, gdzie go nie ma.

  12. Kamil,
    Przecież KNF zajmowała się ponoć od 2009 roku. Więc jak to się nie zajmowała? A jeśli się zajmowała i nic z tego „zajmowania się” nie wynikło, poza medialnym szumem, to znaczy, że te wszystkie państwowe urzędy o kant dupy potłuc. Posłowie się zajmują Amber Gold… To naprawdę śmieszne. A kiedy zajmą się bankrutującymi warzywniakami, albo straganami z bielizną?

  13. Co do antykapitalizmu to jestem za. Rządy i instytucje państwowe działają w obronie kapitału czyli banków i firm ubezpieczeniowych a nie w interesie obywatela. TFI Idea zamroziło wypłatę środków na 2 miechy, bankowy fundusz gwarancyjny to tylko 7,5 mld przy depozytach gospodarstw domowych 485 mld (czyli zero bezpieczeństwa).
    Co do amber gold to firmy osobiście nie znam jeżeli mówimy o inwestycjach w złoto to polecam tylko to fizyczne złoto a nie papier na którym jest napis -JESTEM ZŁOTO bo to zupełnie dwie różne sprawy.

  14. Na Amber Gold wszyscy rzucili się jak sępy na ofiarę, w tym PiS-owcy (w sejmie domagali się debaty, „dla dobra klienta”). Teraz pewnie, gdy KNF chce osaczyć SKOK-i i wzmóc nad nimi nadzór (dla dobra klienta oczywiście), na pewno pojawią się protesty i będzie wielka akcja obronna.
    http://www.pch24.pl/skok-po-na-skok-i-,4724,i.html

  15. Marcin Plicha, szef Amber Gold, dziś na konferencji prasowej:
    „Zabiliście OLT Express, zabijacie Amber Gold. Czujemy się zaszczuci przez KNF i ABW. Czuję się, jakby było zabite moje dziecko, chociaż jeszcze nie mam dzieci. Te firmy to moje dzieci”…

  16. WSZYSTKO ZACZEŁO SIĘ OD TEGO ŻE RZĄD NIE MÓGŁ ZAROBIĆ NA PRYWATYZACJI LOTU (za ogromne pieniądze i oromne łapowki dla rządzących) BO TURCY SIĘ WYCOFALI jak zobaczyli że jest poważna konkurencja ze strony OLT BANKI, RZAD, SŁUŻBY, działają w tym kraju jak na dzikim zachodzie – albo zarabiasz i sie dzielisz albo Cię zniszczymy – NO I PRÓBUJĄ ZNISZCZYĆ za pomocą mediów i pseudofaktów które nic nie dowodzą bo prokuratura nic nie udowodniła od tylu lat!!! TANIE LATANIE ZNISZCZYLI!! CZY POZWOLIMY ZEBY ZNISZCZYLI TEZ MOZLIWOŚĆ OPŁACALNEGO LOKOWANIA PIENIĘDZY? do 67 nie dożyje wiec moich składek zusowskich tez od tego jebanego rządu nie zobacze. DAJCIE KUR*** ZYĆ ZŁODZIEJE !! DAJCIE GDZIEŚ TRZYMAĆ PIENIĄDZE!!

  17. http://gazetapolska.com.pl/?p=55532
    PONAWIAM LINK
    Cieszylem sie jak dziecko na mysl ze OLT POLACZY GATTWICK Z BYDGOSZCZA DO RODZINY LATALBYM CZESCIEJ DUZO CZESCIEJ CALA FINANSJERA NA SWIECIE TO JEDNA WIELKA PIRAMIDA GRA NA ZWYZKI/ZNIZKI NORMALNI LUDZIE WLOZYLI PIENIADZE BO ZLOTO TO DOBRA LOKATA I LINIE TEZ SAM LATAM 12 DO 15 RAZY W ROKU A NA TRASIE OLT LATALBYM LEKKO 20 TO DAJE 40 KURSOW ROCZNIE LICZBA POLAKOW W UK IDZIE W MILIONY ICH RODZINY ICH ODWIEDZAJA CORAZ CZESCIEJ DO POTEGUJE WIEM Z AUTOPSJI NIE Z OPOWIADAN A LEPPER? CO Z TA POLSKA?

Comments are closed.